Nowe fotoradary w Warszawie. "Kierowcy jadą wolniej"
23 września 2020
Jak twierdzą drogowcy, sam widok charakterystycznych żółtych puszek skłania kierowców do zdjęcia nogi z gazu.
Otwarty w 1914 roku most Poniatowskiego, przez wielu warszawiaków uważany za zdecydowanie najładniejszy w Warszawie, wzbogacił się o nowe elementy. W pobliżu wieżyc zaprojektowanych przez Stefana Szyllera stanęły jaskrawożółte puszki, mieszczące fotoradary.
- Most Poniatowskiego to bardzo popularna przeprawa wśród wszystkich grup użytkowników - pisze Zarząd Dróg Miejskich. - Szczególnie latem jest oblegany przez pieszych i rowerzystów, poruszających się między atrakcjami na obu brzegach rzeki. Dla kierowców to długi, w większości prosty odcinek drogi z dwoma pasami ruchu w każdą stronę (jeden częściowo zajęty jest przez buspas), który niestety zachęca ich do jazdy szybszej niż przepisowe 50 km/h, a miejscami 40 km/h.
Ponieważ na moście Poniatowskiego nie ma drogi rowerowej, rowerzyści powinni teoretycznie jechać lewym pasem jezdni, obok buspasa. Zdecydowana większość użytkowników jednośladów boi się takiej jazdy, więc korzysta z chodnika - a to powoduje konflikty z pieszymi. Drogowcy liczą na to, że zamontowanie na moście sześciu fotoradarów spowolni auta i zachęci rowerzystów do korzystania z jezdni. 22 września jedna ze startujących w przetargu firm przeprowadziła na "Poniatoszczaku" trzygodzinne testy urządzeń.
- Dokonywane pomiary nie były wiążące - zastrzegają drogowcy. - Jeśli ktoś przekroczył prędkość, uszło mu to na sucho. Informowało o tym zresztą wprowadzone odpowiednie oznakowanie. Kierowcy jednak, widząc żółte skrzynki, jechali w tym miejscu wolniej niż zwykle.
(dg)