Jabłonna ogłasza przetarg na nową szkołę. Dług gminy wzrośnie do ponad 200 mln
dzisiaj, 10:58
Gmina Jabłonna ogłosiła przetarg na budowę nowej szkoły podstawowej na osiedlu Przylesie. Samorząd planuje przeznaczyć na inwestycję około 72 mln zł, co przy obecnych wskaźnikach zadłużenia oznacza, że całkowite zobowiązania gminy mogą przekroczyć 200 mln zł. Jak władze gminy zamierzają to spłacić?
Dla mieszkańców - zwłaszcza tych z rejonu położonego za tzw. obwodnicą Jabłonny - to inwestycja wyczekiwana od lat. Doczekają się wreszcie drugiej szkoły podstawowej.
Nowa szkoła na Przylesiu
Ratusz ogłosił przetarg na budowę szkoły wraz z halą sportową i pełną infrastrukturą przy ul. Akademijnej 14. Oferty można składać do 12 stycznia. Wybrany wykonawca będzie miał 24 miesiące na realizację inwestycji, jednak nie później niż do 10 kwietnia 2028 r.
Projekt zakłada powstanie nowoczesnej placówki z 23-29 salami lekcyjnymi, trzema przestrzeniami do zajęć sportowych, kuchnią i stołówką dla 300 dzieci, dużą halą sportową, biblioteką, świetlicą i zapleczem dydaktycznym.
Na zewnątrz powstaną: wielofunkcyjne boisko, strefa rekreacji, place zabaw, piłkochwyty oraz parking dla aut i rowerów. Docelowo szkoła ma pomieścić ok. 600 uczniów.
Finansowanie inwestycji. Czy gmina sobie poradzi?
Porównywalne inwestycje w Warszawie kosztują prawie 100 mln zł. Przykłady: szkoła przy ul. Świderskiej na Tarchominie - 91 mln zł, szkoła na Chrzanowie - 85 mln zł. To pokazuje, że budowa nowoczesnej placówki bez środków zewnętrznych w takiej gminie jak Jabłonna jest bardzo trudna.
Według "Kuriera Jabłonny" w projekcie budżetu na 2026 r. zapisano 10 mln zł na rozpoczęcie budowy, a w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2027-2028 - kolejne 60 mln zł. Z dokumentów wynika, że dług gminy ma wynieść: 149 mln zł w 2026 r., 176 mln zł w 2027 r., 201 mln zł w 2028 r.
Póki co, władze gminy nie wyjaśniły, jak zamierzają to spłacić. Jednak - bez wątpienia - nowa placówka oświatowa w tej części Jabłonny jest bardzo potrzebna. Bez wsparcia funduszy zewnętrznych realizacja tak dużej inwestycji może poważnie zachwiać finansami gminy na długie lata, tymczasem wójt Jarosław Chodorski podczas sesji rady gminy szczerze przyznał, że rozmów o zewnętrznym finansowaniu jeszcze z nikim nie podjęto i zaapelował do radnych, żeby wykorzystali w tej sprawie swoje kontakty w instytucjach rządowych.
DB

























































