Złamał sądowy zakaz. Policjanci przerwali jazdę 48-latkow
dzisiaj, 11:34
Policjanci z Legionowa zatrzymali 48-latka, który mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów wsiadł za kółko. Mężczyzna odpowie za złamanie zakazu, za co grozi nawet do pięciu lat więzienia.
Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów to jedno z surowszych narzędzi stosowanych wobec kierowców, którzy rażąco naruszają bezpieczeństwo na drodze. Mimo to kolejny kierujący postanowił zignorować decyzję sądu i wsiadł za kierownicę.
Kontrola drogowa na Kwiatowej
Na ulicy Kwiatowej w Legionowie policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę renaulta. Po sprawdzeniu w systemach okazało się, że 48-letni mieszkaniec powiatu legionowskiego ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mundurowi uniemożliwili mu dalszą jazdę i sporządzili dokumentację dla sądu.
Kiedy orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów?
Zakaz prowadzenia pojazdów stosowany jest wobec osób, które popełniają poważne wykroczenia lub przestępstwa drogowe, m.in. gdy:
- kierowca prowadzi pod wpływem alkoholu lub środków odurzających,
- stężenie alkoholu przekracza 0,2 promila - wówczas sąd może orzec zakaz czasowy, a w recydywie nawet dożywotni,
- sprawca spowoduje wypadek, szczególnie ze skutkiem śmiertelnym lub poważnymi obrażeniami.
Zakaz ma na celu wyeliminowanie z ruchu osób, które swoim zachowaniem stwarzają realne zagrożenie. Recydywiści mogą liczyć się z długoterminowymi sankcjami.
Surowe konsekwencje za złamanie zakazu
Łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów jest przestępstwem. Za takie działanie grożą:
- kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat,
- grzywna lub kara ograniczenia wolności,
- przedłużenie zakazu, nawet dożywotnio.
Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów to środek ochrony życia i zdrowia wszystkich użytkowników dróg. Ignorowanie go świadczy o braku odpowiedzialności i może zakończyć się nie tylko w sądzie, ale również w więzieniu.
red






















































