Niech żyje Wolność!
6 września 2011
Jednym impreza, innym hałas, brud i wyzwiska.
- Rozumiem, że wolnoć Tomku w swoim domku, ale wszystko ma swoje granice. Jestem naprawdę tolerancyjny i wyrozumiały, sam potrafię się bawić, ale ci ludzie nie dają nam normalnie żyć - narzeka pan Janusz. Lokatorom przeszkadzają nie tylko odgłosy hucznych libacji. - Czasem
Sytuacja kryzysowa?
O problemach mieszkańców, wie urząd dzielnicy, który deklaruje pomoc. Dzielnicowe biuro bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego wystąpiło zarówno do policji, jak i straży miejskiej o wzmożony nadzór nad tym miejscem. Policja interweniuje, jednak bez pomocy samych mieszkańców niewiele może zrobić.Dzielnicowy przyznał, że słyszał od lokatorów budynku o uciążliwym sąsiedzie. Jednak nikt oficjalnie nie złożył zawiadomienia w komendzie. - Gdy otrzymamy zgłoszenie o zakłócaniu ciszy i spokoju, na pewno będziemy interweniować. W przypadkach, gdy nie ma zagrożenia życia i zdrowia najlepiej kontaktować się z dzielnicowym tego rejonu mł. asp. Wojciechem Podgórskim (numer telefonu 600-997-729 lub 22 603-70-36) - wyjaśnia Joanna Banaszewska, rzeczniczka wolskiej policji.
Podobnie statystyki przedstawiają strażnicy miejscy. - Na ul. Wolność odnotowaliśmy trzy interwencje w kwietniu i jedną w czerwcu. Jeśli mieszkańcy mają dość uciążliwego sąsiedztwa, konsekwentnie muszą zgłaszać wszelkie naruszenia porządku do odpowiednich służb. Innej drogi nie ma - mówi funkcjonariusz.
Anna Sadowska