Napaść na kierowcę autobusu. "Nie zabrał spóźnialskich"
28 listopada 2018
W Wieliszewie na ul. Niepodległości autobus L9 wjechał w ogrodzenie na skutek napaści na kierowcę przez jednego z mocno podpitych pasażerów.
27 listopada około godziny 23 w Wieliszewie na ulicy Niepodległości autobus linii podmiejskiej L9 uderzył w ogrodzenie.
- Przyczyną tego zdarzenia było agresywne zachowanie jednego z pasażerów. Jak ustaliliśmy, mężczyzna ten zaatakował kierowcę, szarpiąc go i uderzając rękami w głowę. 33-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Przeprowadzono badania alkomatem, które wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Kierowca autobusu został przewieziony do szpitala z obrażeniami głowy - poinformowała media podkomisarz Justyna Stopińska z legionowskiej policji.
Nie zabrał jego znajomych
- Przyczyną ataku mógł być fakt, że kilka przystanków wcześniej kierowca nie zatrzymał się i nie zabrał dobiegających do autobusu znajomych napastnika - dodaje podkom. Stopińska. 33-latkowi grozi teraz do trzech lat pozbawienia wolności. Policja prosi mężczyzn, którzy byli w autobusie w momencie napaści na kierowcę, a którzy oddalili się przed przyjazdem policji, o kontakt z komisariatem w Wieliszewie.
(DB)