Najskuteczniejszy nadzór budowlany? Sąsiad
11 grudnia 2013
Czytelnik "Echa" zgłosił nam, że na terenie Choszczówki ktoś wycina drzewa w lesie. I na pewno nielegalnie.
Legalnie czy nie?
O sprawie poinformowaliśmy Marka Romana, wicedyrektora Lasów Miejskich Warszawa, który przeprowadził kontrolę na tym terenie i wyjaśnił, że w lasach, które nie stanowią własności Skarbu Państwa, pracownicy Lasów Miejskich Warszawa na bieżąco dokonują lustracji obszarów leśnych.
- W wyniku takich lustracji ujawniane są przypadki nielegalnych wycinek i wyrzucania śmieci do lasu. Sprawdza się też poprawność wykonania decyzji starosty z zakresu gospodarki leśnej oraz czy właściciele lasów wykonują obowiązki, jakie nakłada na nich ustawa o lasach - wyjaśnia Arkadiusz Siembida, p.o. kierownika działu ds. lasów nadzorowanych Lasów Miejskich Warszawa.
Wszystko pod kontrolą
Na początku lipca 2012 roku po kontroli terenów leśnych do współwłaścicieli tej leśnej działki zostało skierowane pismo, informujące o konieczności wykonania zabiegów pielęgnacyjnych. Następnie ruszyła kilkuetapowa machina urzędnicza. W jej następstwie w połowie listopada ubiegłego roku została wydana decyzja prezydent Warszawy.
- Na współwłaścicieli działki nałożono obowiązek wykonania zabiegów pielęgnacyjnych oraz zostały wyznaczone drzewa do usunięcia. Wycięto około trzydziestu drzew - informuje nasz czytelnik. W listopadzie zeszłego roku oraz przed miesiącem jeden ze współwłaścicieli działki poinformował o zamiarze dokonania wyrębu na podstawie tej decyzji - stwierdza Arkadiusz Siembida. - Wycinki pod linią wysokiego napięcia dokonywał natomiast dwa, trzy miesiące temu jej operator. Wskazane na zdjęciach świeże pniaki zostały po usuniętych drzewach, które operator linii wysokiego napięcia pozbawił większej części koron, co w przypadku drzew iglastych powoduje ich zamieranie. Tak uszkodzone drzewa stają się siedliskiem szkodników i pozostawienie ich spowodowałoby zagrożenie dla trwałości lasu.
"Siatka też niebezpieczna"
Niepokój czytelnika wzbudził też rozmiar oczek nowej siatki okalającej opisywany teren. Jego zdaniem mogą spowodować one uwięzienie i śmierć zwierząt, które wpadną na siatkę lub będą próbowały się przez nią przecisnąć. Jak się okazuje, była to niesłuszna obawa.
- Taka siatka jest wykorzystywana do grodzenia typu leśnego oraz stosowana do grodzenia upraw leśnych z uwzględnieniem bezpieczeństwa zwierzyny - podkreśla Arkadiusz Siembida.
Anna Krzesińska