REKLAMA

Wola

różne »

 

Najdziwniejsze rowery Warszawy powstają na Woli

  13 lutego 2015

alt='Najdziwniejsze rowery Warszawy powstają na Woli'

Widziałeś na ulicach Warszawy naprawdę nietypowy rower i zastanawiasz się, gdzie powstał? Bardzo prawdopodobne, że składało go na Woli w garażu... dwóch Brazylijczyków.

REKLAMA

Cruiser, custom, stretch - te nazwy bardzo ciężko przetłumaczyć na polski i choć określają rowery, większość warszawskich rowerzystów nie ma pojęcia, co znaczą. A warto wiedzieć, bo to jedne z najciekawszych typów rowerów. Cruisery, wyróżniające się głównie grubymi dwu- lub trzycalowymi oponami i dużym komfortem jazdy, były popularne w USA głównie w latach 50-tych, dopiero niedawno rozpowszechniły się w Polsce. "Stretch" to po prostu rower z bardzo długą i efektowną ramą, a słowem "custom" określa się każdy nietypowy jednoślad, który został złożony od zera albo tak zmieniony, że z rowerem ze sklepu ma wspólną właściwie tylko ramę.

W mieście, w którym zdecydowana większość spotykanych na drogach jednośladów to rowery miejskie i trekingowe, widok customowanego cruisera budzi zainteresowanie i zdumienie, a czasem podziw. Nic dziwnego, bo od razu widać, że taki rower to droga impreza. W Warszawie budową i przebudową tego typu pojazdów zajmują się m.in. dwaj Brazylijczycy, prowadzący na Odolanach warsztat BK42.

- Mieszkam w Warszawie od 19 lat - mówi bardzo dobrą polszczyzną Andre. - Przyjechałem do ojca, który był na placówce dyplomatycznej. Później przez rok uczyłem się języka w Łodzi, a do Warszawy wróciłem na studia.

Mieszkający od 10 lat w Polsce Guilherme na razie rozmawia z klientami po angielsku, ale po polsku rozumie już - jak sam mówi - "mniej więcej 6%". Do Warszawy przyjechał na zlecenie firmy marketingowej i postanowił zostać na dłużej.

Na Odolanach są w stanie przerobić każdy rower, najczęściej zajmują się jednak budową bardzo efektownych i bardzo drogich pojazdów, służących do wygodnej jazdy po mieście i oczywiście przyciągania wzroku. Często same koła kosztują tyle, że można byłoby kupić za tę cenę sprawny rower, a niektóre najlepsze części (zwłaszcza przerzutki i skórzane siodełka) otaczane są przez właścicieli niemal czcią, niezrozumiałą nawet dla przeciętnego rowerzysty.

- Pomysł na biznes powstał od naszego ulubionego hobby, czyli jazdy na rowerze, i chęci posiadania nietypowych rowerów - mówi Andre. - Wtedy w Polsce nie było takiego sklepu, więc musieliśmy sami taki stworzyć.

Pytani o najdziwniejsze zlecenie, z jakim się spotkali, Brazylijczycy tylko się śmieją:

- W tej branży każde zlecenie jest dziwne. Ale chyba najdziwniejsze było zamontowanie do roweru silnika spalinowego. Przecież to mija się z celem.

Dominik Gadomski

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Marcin

21.02.2015 22:10

Niektóre wyglądają wyjątkowo pedalsko.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl