Na ratunek zwierzętom
15 grudnia 2006
Poniewierka, brak odpowiednich warunków w schroniskach, brak serca ze strony opiekunów czy wreszcie usypianie zwierząt w niektórych przepełnionych i biednych placówkach opiekuńczych - to tylko parę faktów na temat losu bezdomnych czworonogów.
Wiele mówi się ostatnio na temat trudnej sytuacji schronisk dla zwierząt. W na-szym powiecie istnieje schronisko w Józefowie, które boryka się z dużymi kłopo-tami finansowymi. Niedaleko, w okolicach Nasielska, są schroniska w Chrcynnie i Krzyczkach. Kierownik tej ostatniej placówki został ostatnio oskarżony o mordowa-nie zwierząt. - Zabijał, bo żadne schronisko za pieniądze, jakie dostaje od gminy, nie utrzyma zwierząt - mówi w rozmowie z dziennikarzem "Echa" młody mieszka-niec Nieporętu. Dla bezdomnych zwierząt z powiatu legionowskiego jest jednak alternatywa. W powiecie działa grupa osób, która stara się uchronić bezdomne psy i koty przed smutną, a niekiedy tragiczną koniecznością, jaką są schroniska.
Mówi Małgorzata Luzak, radna aktywnie działająca na rzecz bezdomnych zwie-rząt:
- W tym roku w Legionowie został przyjęty program zapobiegania bezdomności zwierząt. Poprzez sterylizację staramy się chronić zwierzęta przed niekontrolo-wanym rozmnażaniem. Trzeba było przezwyciężyć wiele mitów na temat steryli-zacji zwierząt. W końcu do ludzi przemówiły liczby. Wysterylizowanie bezdomnych kotów z Legionowa daje około 150 mniej bezdomnych kociaków na wiosnę. Zabra-nie zwierzęcia do schroniska kosztuje gminę 600 zł, zaś jego wysterylizowanie 100 zł - łatwo zauważyć, co się bardziej opłaca.
Oprócz sterylizacji nieprzerwanie szukamy z wolontariuszami domów dla bez-domnych psów i kotów. Robimy to za pomocą gazet, ogłoszeń, e-maili i stron inter-netowych (www.miau.pl, www.allegro.pl). Zwierzaki trzymamy często u siebie w domach lub w piwnicach, przystosowanych do ich potrzeb. Stamtąd trafiają do właścicieli z całej Polski. Staramy się je uchronić przed oddaniem do schronisk, w których czeka je bardzo smutny los. Współpracuję ze schroniskami i wiem, jakie warunki mają tam zwierzęta. Najgorsze jest to, że personel takich schronisk nie wykazuje żadnej inicjatywy, żeby zapewnić zwierzakom lepszy byt. Udało mi się kiedyś za darmo załatwić dla schroniska w Chrcynnie budy. Takie rzeczy da się zrobić, potrzeba by było tylko trochę inicjatywy. Chcemy stworzyć własne schro-nisko na terenie Jabłonny, jedna z wolontariuszek planuje założyć fundację.
Tymczasem niektórzy ludzie są niechętni naszym inicjatywom. Administracja osiedla Piaski wciąż utrudnia naszej wolontariuszce przystosowanie jej własnej piw-nicy dla potrzeb bezdomnych kotów. Zdarzyło się też pobicie innej wolontariuszki na ul. Husarskiej. Na zachodzie wygląda to wszystko zupełnie inaczej. Córka mówiła mi, że w Amsterdamie nie widać w ogóle bezdomnych kotów. W Danii z kolei bezrobotny, mający zwierzę dostaje zasiłek na siebie oraz na swojego czwo-ronożnego przyjaciela. U nas bardzo powoli, ale jednak zmienia się podejście ludzi do zwierząt, także tych bezdomnych. Na warszawskim Ursynowie opracowano program opieki nad zwierzętami bezdomnymi. U nas działa już wspomniany prog-ram zapobiegania bezdomności. Nie możemy pozostawić tych zwierząt samym sobie, szczególnie w zbliżającym się ciężkim okresie zimowym.
"Obojętnego na los zwierząt także ludzki los nie wzruszy" - powiedział Albert Schweitzer (niemiecki teolog, filozof i lekarz - przyp. red.). Jestem przekonana, że my, w Legionowie, nie jesteśmy obojętni - podsumowuje Małgorzata Luzak.
Uwaga!
W "Echu" będziemy co miesiąc publikować informację o psach lub kotach poszu-kujących domu. Zachęcamy wszystkich mieszkańców do włączenia się w naszą akcję i do pomocy bezdomnym zwierzętom!mz
Szukają domu:
1. |
2. |
3. |
- Wyjątkowo piękna, dorodna, młodziutka trzykolorowa koteczka z DOS Kombatant, którą oddano do schroniska, nie zastanawiając się, że tam czeka ją cierpienie. Mogła spokojnie żyć na zewnątrz, miała ciepłą budkę i wyżywienie. Komu to przeszkadzało? Czy okazanie od-robiny serca bezdomnemu stworzeniu jest tak trudne? Zapewniamy bezpłatną sterylizację, to prawdziwa okazja!!! Koteczka pilnie potrzebuje dobrego, własnego domu!
- Piękny pięciomiesięczny czarny kotek pilnie poszukuje dobrego domu. Jest łagodny i miły. Załatwia się do kuwety. Czarny kot przynosi szczęście - ofiarujcie mu przyjazny dom!
- Ośmiomiesięczna koteczka o wyjątkowej urodzie - czarna z białymi dodatkami - tęskni za własnym domem. Jest wysterylizowana. Świetnie korzysta z kuwety.
Telefony kontaktowe: (0-22) 784-05-34, 0-509-469-222.
1. |
2. |
- Ta malutka podpalana sunia bardzo pragnie mieć własny dom, garnie się do ludzi i gdyby mogła, przeszłaby przez kraty klatki w schronisku, by się choć na chwilę przytulić. Pomóż-cie ją uratować, będzie wdzięczna i oddana całym swym psim serduszkiem. Przyjedźcie po nią do schroniska.
- Ta średniej wielkości biała z kolorowymi dodatkami (ciekawie umieszczonymi) suczka ma w oczach smutek. Ktoś ją skazał na pobyt w schronisku, na cierpienie. Suczka jest wysteryli-zowana, więc nie będzie sprawiać żadnych kłopotów. Zabierając ją ze schroniska i zapew-niając jej własny dom, zyskacie najwierniejszego przyjaciela!
Telefony kontaktowe: 0-660-277-648, (0-23) 693-10-81.