Mostki przy Bardowskiego do zburzenia

Stare konstrukcje znajdują się w okolicach ulicy Bardowskiego. Prowadzą do bocznicy w bazie paliwowej. Żadne pociągi nie jeżdżą tam jednak od końca XX wieku. Tory się rozpadają i porastają trawą. Konstrukcje kruszeją i się rozpadają, stwarzając niebezpieczeństwo. Nowe mają zostać postawione do końca marca przyszłego roku.

- Właśnie skończył się przetarg na wykonawcę, który te żelbetonowe kładki zburzy. Niedługo powinien zostać wybrany. Budowa lekkich kładek pieszo-rowerowych jest związana z budową zbiornika retencyjnego na Elsnerowie. Przez Bródno i Zacisze chcemy bowiem doprowadzić promenadę do tego zbiornika. Wykonawca dodatkowo wybuduje też kładkę pomiędzy ulicami Żyzną a Samarytanka na Zaciszu - informuje rzecznik urzędu dzielnicy Rafał Lasota.

Na Targówku, a także na Pradze, jest więcej takich miejsc, gdzie pociągi dawno nie jeżdżą, a tory zarastają, kruszeją, tworzą się dziury w podłożu. Swego czasu opisywaliśmy sprawę nieużywanej od lat zwrotnicy, gdzie można wpaść przez nieuwagę i przynajmniej złamać sobie nogę.

- Poza tym mostki są zwyczajnie brzydkie. Skoro nad Kanałem Bródnowskim ma być nowocześnie, to pora je pożegnać - trzyma za słowo pan Andrzej, mieszkaniec Zacisza.

Nieopodal trwa budowa promenady nad kanałkiem i według nieoficjalnych doniesień jest pewien feler, bo urwie się ona na wysokości ulicy Łokietka. - To nieprawda. Ciąg pieszo-rowerowy będzie się ciągnąć wzdłuż całego kanałku - dementuje jednak rzecznik urzędu dzielnicy Rafał Lasota.

mac