Coraz więcej agresywnych domowników zatrzymują policjanci z Bielan. Groźby, pobicia, terroryzowanie - są niestety na porządku dziennym w wielu bielańskich rodzinach.
REKLAMA
Pierwsza sprawa miała miejsce na ulicy Dantego. Na policjantów czekała kobieta z ojcem. Pijany konkubent rozpoczął w domu kłótnię, a gdy słowa mu nie pomogły, pobił ojca swojej dziewczyny. Policjanci od razu zatrzymali 35-letniego mężczyznę i przewieźli go do izby wytrzeźwień. Druga sytuacja miała miejsce na ulicy Bro-niewskiego. Do domowej awantury doszło, kiedy siostrzeniec mieszkający u wuj-ków urządził sobie małą imprezę. Gdy wujostwo zwróciło mu uwagę, młody człowiek bardzo się zdenerwował. 20-latek wyzywał i groził rodzinie. On również trafił do izby wytrzeźwień. Do trzeciej interwencji doszło na ulicy Marymonckiej. Tam u sąsiadki czekała wystraszona kobieta z synem. Z ich relacji wynikało, że mężczyzna znęca się nad nimi psychicznie. Podczas awantury domowej groził żonie i swojemu synowi. Kilka minut później mundurowi zatrzymali 45-latka i przewieźli go do komendy przy ulicy Żeromskiego.