Pacjenci płacą krocie za ten lek, ale nie chcą przestać. Lekarz: zaczęli chudnąć, ich życie się zmienia
Semaglutyd, lek znany przede wszystkim z zastosowania w leczeniu otyłości, zyskuje coraz większe uznanie w świecie medycyny. W rozmowie z Medonetem prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak, specjalista w dziedzinie diabetologii, ujawnia nowe potencjalne zastosowania tego preparatu, które mogą zmienić sposób leczenia wielu poważnych schorzeń. Czy ten lek rzeczywiście ma szansę stać się uniwersalnym rozwiązaniem dla współczesnych wyzwań medycznych?
Prof. Czupryniak przyznaje, że jego entuzjazm wobec semaglutydu nie tylko się utrzymuje, ale wręcz wzrasta. Wskazuje na rosnącą liczbę dowodów na skuteczność leku w terapii innych chorób, takich jak Alzheimer czy uzależnienia. Z badań wynika, że semaglutyd może hamować utratę pamięci na wczesnym etapie choroby Alzheimera, co czyni go obiecującym rozwiązaniem dla pacjentów z zespołami otępiennymi. Profesor wspomina przypadek pacjenta, u którego neurolog zalecił użycie semaglutydu w najniższej dawce, aby obserwować wpływ leku na postęp zaburzeń poznawczych. Mimo braku oficjalnej rejestracji w tym wskazaniu, lek jest testowany w takich przypadkach.
Jednak to nie jedyne potencjalne zastosowanie semaglutydu. Ekspert w rozmowie z Medonetem wskazuje, że lek może być skuteczny w leczeniu uzależnień, w tym alkoholizmu. Badania pokazują, że redukuje ochotę na alkohol i zmniejsza ilość jego spożycia zarówno u ludzi, jak i zwierząt. Prof. Czupryniak podkreśla, że mechanizm działania leku opiera się na bliskości ośrodka sytości i ośrodka nagrody w mózgu, co może tłumaczyć jego efektywność w walce z nałogami.
Semaglutyd zdobył również uznanie za swoje właściwości przeciwmiażdżycowe. W badaniu SELECT, obejmującym ponad 17 tys. osób, wykazano, że lek obniża ryzyko poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych u osób z nadwagą lub otyłością, które wcześniej przeszły incydent sercowo-naczyniowy. Co istotne, redukcja ryzyka była niezależna od utraty masy ciała, co skłania specjalistów do rekomendowania leku również osobom z nadwagą, które doświadczyły zawału serca lub udaru mózgu.
Mimo spektakularnych efektów leczenia otyłości, nie wszyscy pacjenci reagują na semaglutyd w jednakowy sposób. Prof. Czupryniak wyjaśnia, że przyczyny mogą być różne - od zróżnicowanej odpowiedzi organizmu na lek po niewłaściwą dietę, która spowalnia proces redukcji masy ciała. Wskazuje na konieczność odpowiedniego dawkowania preparatu, podkreślając, że analogi GLP-1, takie jak semaglutyd, nie mają maksymalnej dawki. W razie potrzeby dawka może być zwiększana, aby osiągnąć pożądane efekty.
Jednym z wyzwań związanych z terapią semaglutydem jest jej przewlekły charakter. Profesor zaznacza, że podobnie jak w przypadku leków na nadciśnienie czy cukrzycę, semaglutyd powinien być stosowany stale, a nie jedynie do osiągnięcia wymarzonej wagi. Otyłość jest przewlekłą chorobą, której leczenie wymaga długoterminowego podejścia. Pacjenci, którzy przerywają terapię, często wracają do wcześniejszej masy ciała. Jednak odpowiednio dobrana dieta i styl życia mogą pozwolić na zmniejszenie dawki leku.
Semaglutyd, choć skuteczny, nie jest pozbawiony skutków ubocznych. W ostatnim czasie pojawiły się obawy dotyczące utraty masy mięśniowej, zwanej sarkopenią. Prof. Czupryniak uspokaja, że jest to efekt gwałtownej utraty wagi, której można uniknąć poprzez stopniowe dawkowanie leku i zwiększenie aktywności fizycznej. Skutkiem ubocznym bywa również zmiana wyglądu twarzy, określana jako "twarz ozempikowa", co wynika z redukcji tkanki tłuszczowej.
Popularność semaglutydu przyczyniła się do problemów z jego dostępnością, zwłaszcza w czasie pandemii. Obecnie sytuacja jest lepsza, a lek jest łatwiej dostępny. Jednak jego cena wciąż pozostaje wysokim wyzwaniem dla pacjentów. Wielu z nich stosuje różne metody, aby zmniejszyć koszty terapii, takie jak dzielenie dawek leku. Profesor podkreśla, że mimo wysokich cen pacjenci często decydują się na leczenie, gdy zauważają poprawę jakości życia i zdrowia.
Semaglutyd jest dostępny w kilku formach, w tym iniekcyjnej (Ozempic, Wegovy) oraz doustnej (Rybelsus). Na rynku pojawiają się także nowe preparaty, takie jak tirzepatyd czy surwodutyd, które mogą rozszerzyć możliwości leczenia otyłości i innych schorzeń. Jednak wraz z rosnącą popularnością leku pojawiają się również podróbki, dostępne w miejscach takich jak kluby fitness czy salony urody. Profesor ostrzega przed ich stosowaniem, podkreślając, że mogą być one niebezpieczne.
Semaglutyd, choć wciąż badany, wydaje się być jednym z najbardziej obiecujących leków współczesnej medycyny. Jego wszechstronne zastosowania - od leczenia otyłości, przez uzależnienia, po choroby sercowo-naczyniowe i neurologiczne - mogą zmienić sposób, w jaki podchodzimy do terapii przewlekłych schorzeń. Jednak, jak zauważa prof. Czupryniak, aby w pełni zrozumieć długoterminowe efekty tego leku, potrzebne są dalsze badania.
Źródło: www.medonet.pl







































