Debata Trzaskowski - Nawrocki. Polacy chcą starcia na neutralnym gruncie

W czwartek Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwości, publicznie zaprosił do debaty Rafała Trzaskowskiego, przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej. Apel został wygłoszony podczas jego wizyty w Końskich, symbolicznej lokalizacji związanej z kampanią prezydencką z 2020 r., gdy Trzaskowski odmówił udziału w debacie organizowanej przez Telewizję Polską.

Dyskusja o debacie nabrała tempa dzięki mediom społecznościowym. Paweł Szefernaker, szef sztabu Nawrockiego, skierował bezpośrednie zaproszenie do Wioletty Paprockiej, odpowiedzialnej za kampanię Trzaskowskiego: "Karol Nawrocki wezwał dziś Rafała Trzaskowskiego do debaty. Pani Wioletto Paprocka, spotkajmy się - nawet dziś - aby ustalić jej warunki" - napisał Szefernaker, podkreślając gotowość do rozmów na temat organizacji spotkania.

Paprocka odpowiedziała, deklarując chęć dyskusji ze strony kandydata KO. "Uzgodnijmy szczegóły i debatujmy. Rozumiem, że niektórzy już chcą być w II turze, ale przede wszystkim liczy się głos wyborców. Do zobaczenia na trasie" - zapewniła na Twitterze, nie kryjąc przy tym ironii wobec rywali.

Debata Trzaskowski - Naworcki mogłaby zyskać spore zainteresowanie społeczne. Według badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Onetu, aż 65,5 proc. respondentów chciałoby takiego starcia. 15,2 proc. badanych jest przeciwnego zdania, a 19,3 proc. przyznało, że nie ma na ten temat opinii.

Sondaż wskazuje również, kto według ankietowanych wygrałby ewentualne starcie. Zdaniem 48 proc. uczestników silniejszy okazałby się Rafał Trzaskowski, natomiast 27,3 proc. uważa, że wygrałby Karol Nawrocki. Co czwarty respondent pozostaje niezdecydowany - podaje Onet.

Źródło: www.onet.pl