Mieszkanka: "Dlaczego robotnicy pracują bez maseczek?"
6 maja 2020
Nie ustają wątpliwości wokół wprowadzonego przez rząd obowiązku. Tym razem rzecznik praw obywatelskich zajął się prawami i obowiązkami robotników.
- Pracownicy z ekipy remontującej elewację bloku nie chcą nosić maseczek ochronnych, bo twierdzą, że im to przeszkadza w pracy - czytamy w zgłoszeniu skierowanych do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara. - Pani ma obawy co do bezpieczeństwa swojego i innych osób wychodzących z mieszkania na zewnątrz. Pyta, w jaki sposób można wyegzekwować ten obowiązek, gdyż prośby kierowane w tej sprawie do administracji budynku i szefa firmy remontowej nie przynoszą efektu.
Prawnik: "Obowiązek noszenia maseczki nielegalny"
Przepisy są jasne i precyzyjne: nakaz zakrywania ust i nosa przez zdrowe osoby nie ma podstawy prawnej.
Na rusztowaniu bez maseczki
Rzecznik przypomina, że zgodnie z rozprządzeniem z 19 kwietnia maseczek nie musi nosić osoba, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim lub osoba mająca trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust i nosa.
- Osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe w budynkach, zakładach, obiektach, placówkach i targowiskach (straganach) są zwolnione z tego obowiązku, z wyjątkiem osób bezpośrednio obsługujących interesantów lub klientów - zauważa Adam Bodnar. - Widać więc, że celem wprowadzenia obostrzenia w postaci zakrywania ust i nosa jest bezpośredni kontakt z inną osobą. W przedstawionej sytuacji kontakt mieszkańca z pracownikiem firmy remontowej jest ograniczony.
Podsumowując: pracownicy firmy remontowej mogą pracować bez maseczek, ale po zejściu z rusztowania powinni zakryć nos i usta.
(dg)
.