Miejsca rekreacji przy kanałku nie będzie. Pomysł odrzucony

A miało być tak pięknie! Projekt zakładał stworzenie miejsca relaksu dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych, w tym seniorów i niepełnosprawnych. Powstałoby ono przy ulicy Leśniczówka, na terenach państwowych i samorządowych.

Co mogło powstać?

- Miejsce projektu to obecnie niezagospodarowany, regularnie zaśmiecany teren - napisał pomysłodawca. Skanalizują Wawer za SZEŚĆDZIESIĄT LAT?
Radny Rafał Czerwonka przeanalizował tempo inwestycji Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Wnioski są bardzo smutne. - Dzięki przepływającemu centralnie kanałowi, ciekawemu ukształtowaniu terenu oraz zadrzewieniu miejsce to ma ogromny, niewykorzystywany dotąd potencjał. Możemy tak zagospodarować teren, aby wszyscy chętnie przychodzili tu na chwile relaksu w otoczeniu przyrody i przepływającej wody. Miejsce to przyniesie prawdziwą ulgę mieszkańcom i odwiedzającym. Pomysłodawca przewidywał zamienienie zaśmieconej i niezagospodarowanej części Zakola Wawerskiego w uporządkowane miejsce dla spragnionych odpoczynku na łonie przyrody.

Pomysł odrzucony

Ważnym elementem miało być przebudowanie ścieżki prowadzącej do mostku tak, aby umożliwić korzystanie z terenu także osobom na wózkach. Po obu stronach mostku zostałyby ustawione ławki a teren oświetliłyby dwie latarnie. Na skwerze stanęłyby: betonowy stolik szachowy z dwoma siedzeniami, dwie drewniane ławki, kosze na śmieci oraz stojaki rowerowe.

Koszt projektu oszacowano na 450 tys. zł, wydawał się fajnym i niedrogim pomysłem dla tej części Zakola Wawerskiego. Jednak - jak się okazało po weryfikacji - pomysł koliduje z zaplanowaną inwestycją.

- MPWiK w 2023 roku planuje na tym terenie budowę kanalizacji - wyjaśniają urzędnicy. Oznacza to, że projekt do budżetu obywatelskiego na zagospodarowanie tego terenu można będzie złożyć dopiero na 2024 rok.

(db)