Metro na łapu-capu
27 października 2006
Metro do Marymontu ma zacząć kursować w grudniu tego roku. W ostatnim numerze "Echa" pisaliśmy o utrudnieniach, które szykują się na tym odcinku dla pasażerów. Nie dość, że będą oni musieli przesiadać się na pl. Wilsona, to teraz okazuje się, że metro do Marymontu będzie kursować... co kwadrans.
Bielański odcinek metra od początku budził wiele kontrowersji. Na Kasprowicza pod budowę podziemnego pociągu wycięto zdrowe, wiekowe drzewa. Tłumaczono się kosztami. Wycięcie drzew i budowa metodą odkrywkową były tańsze niż użycie innych urządzeń, które pozwalałyby się podkopać pod pasem zieleni, nie naru-szając go. Teraz z kolei metro lekką ręką wydaje fundusze na uruchomienie ka-lekich kursów. Grzegorz Żurawski, rzecznik warszawskiego metra twierdzi, że częstsze kursy są niemożliwe, bo zaburzyłyby rytm kursowania pociągów do Kabat. Normalnie pociągi zaczną jeździć dopiero za rok, po otwarciu stacji Słodowiec, ponieważ na niej dopiero znajdą się tory do zawracania.
mz