Masz wyłączone grzejniki? I tak zapłacisz za ciepło
8 października 2020
Wyrok Sądu Najwyższego wiele może zmienić w rozliczaniu ogrzewania przez spółdzielnie i wspólnoty. Mieszkaniec zakręcał kaloryfery, aby zmniejszyć opłaty za ogrzewanie. Sąd uznał, że i tak musi płacić za ciepło dostarczane od sąsiadów.
Mieszkaniec Łodzi zauważył, że przy grzejniku odkręconym jedynie w kuchni ciepło w jego mieszkaniu utrzymuje się na optymalnym poziomie. W związku z tym postanowił zakręcić kaloryfery w trzech pokojach. Spodziewał się również zwrotu za nadpłaty, ale nic z tego. Zdziwiony lokator zakwestionował wyliczenia spółdzielni i skierował sprawę do sądu. Żądanie zwrotu pieniędzy oddalił sąd rejonowy, a okręgowy utrzymał wyrok w mocy. Po stronie mieszkańca stanął prokurator generalny wnosząc skargę nadzwyczajną. Została ona odrzucona przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego.
- Powód, świadomie rezygnując z ogrzewania czterech pomieszczeń w mieszkaniu przez zakręcenie grzejników, korzystał z ciepła dostarczanego przez sąsiednie ogrzewane pomieszczenia. Ciepło takie nie jest zwolnione od opłaty - zaznaczył w uzasadnieniu wyroku sędzia Sądu Najwyższego Leszek Bosek.
Duża niedopłata za ciepło w mieszkaniu
Podobne przypadki były w Warszawie. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, ostatnio w październiku ubiegłego roku. - Kto ma podobną sytuację z niedopłatą za centralne ogrzewanie, które było minimalnie włączane? Przyszło 2 tys. zł i jestem zaskoczona - pisała pani Marta. - Nam co roku przychodzi ok. 2,5 tys. zł niedopłaty. Opłaty naliczane przez spółdzielnię są magiczne - przekonywała pani Małgorzata.
Spółdzielnia wylicza koszty opłat dzieląc na wszystkie lokale koszty ciepła nieruchomości. Różnice wynikają z metrażu danego mieszkania oraz ilości zużytego ciepła, mierzonego przez podzielniki. - W lokalu, w którym nie uruchomiono żadnego grzejnika przez cały okres rozliczeniowy, podzielnik kosztów ogrzewania czy ciepłomierz powinien wykazać zerowe zużycie ciepła. I to jest prawidłowe działanie podzielnika i ciepłomierza. Jednak, aby nie dopuścić do ponadnormatywnego wychładzania lokali w taki sposób, stosuje się zawory z głowicami termostatycznymi uniemożliwiającymi całkowite zamknięcie grzejnika. Taka głowica otwiera grzejnik przy temperaturze w lokalu poniżej 16 stopni, nawet gdy jest ustawiona na całkowite zamknięcie grzejnika - wyjaśniała Barbara Estkowska, wiceprezes ds. technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej "Bródno".
Ciepło w mieszkaniu, mimo zakręconego ogrzewania
Są też inne głosy. Wiele osób otwarcie przyznaje, że przez cały sezon grzewczy kaloryfery mają zimne, a mimo to cieszą się z ciepłego lokalu i nadpłat po sezonie grzewczym. - U mnie temperatura utrzymuje się na poziomie 22 stopnie. Wietrzę, kaloryfery zakręcone. Co roku mam zwrot w wysokości około jednego czynszu, a mam trzy pokoje - opowiada pan Rafał z Bemowa. - Mam kawalerkę 28 m2 i zawsze inkasuję nadpłatę, bo rzadko dogrzewam się zimą. Ogólnie mam cieplutko w mieszkaniu i jeśli już włączę, to na godzinkę lub dwie i wystarcza na cały dzień - cieszy się pani Kasia z Bielan.
(mk)