REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Liczy się pomysłowość i inicjatywa

  12 października 2007

Każdy nowy plan miejscowy budzi szereg kontrowersji i emocji związanych z perspektywami rozwoju dzielnicy. Ileż przy tym dyskusji, walki niemalże na śmierć i życie.

REKLAMA


Autor jest burmistrzem Białołęki
Można to zrozumieć w sytuacji, gdy wokół wszyst-kiego brakuje, gdy na pustkowiu rosną nowe osiedla bez przestrzeni publicznej. Interes dewelopera nie idzie w parze z interesem przyszłych mieszkańców. Tym ostatnim często towarzyszy pokusa, by odciąć się od otaczającego świata, by wokół zbudować fosę i most zwodzony. Chciałoby się mieć wokół spokój, ciszę, szum pól i lasów oraz dziką zwierzynę podcho-dzącą pod ogrodzenia. Zielona Białołęka to oczy-wiście wspaniała przyroda, kanały, cieki wodne, rze-ki i rzeczułki, tereny chronionego krajobrazu. To tak-że olbrzymia rezerwa działek inwestycyjnych - głów-nie w rękach prywatnych.

Inwestorzy kręcą się wokół tworząc wielki plac budowy. Rosną osiedla domów jednorodzinnych, blo-kowiska, znikają łąki - rośnie miasto. Kiedyś sam byłem w podobnej sytuacji, gdy otrzymałem klucze do swojego wyczekiwanego latami mieszkania na Tarchominie. Najpierw zachwyt - później konsternacja. Brak sklepów, szkół, przedszkoli, nie mówiąc już o obiektach kulturalnych czy rekrea-cyjno-sportowych. Brakowało wszystkiego poza wertepami i wszechobecnym bło-tem.

Od tamtych czasów minęło trochę lat, a i Białołęka zmieniła się nie do pozna-nia. Inne realia, inne możliwości. Cenię aktywność ludzi, którzy pragną zmieniać swoje otoczenie. Rodzące się inicjatywy dają szansę na szybsze zmiany.

Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana, niżby się na pierwszy rzut oka wydawało. Podział kompetencji, niewystarczające środki budżetowe stoją na przeszkodzie, by każdy pomysł wdrożyć natychmiast. Inaczej widzi się problemy swojego osiedla, inaczej trzeba na nie patrzeć z perspektywy całej dzielnicy. W gąszczu potrzeb całego miasta przebicie się z takim czy innym wnioskiem nie jest sprawą prostą. Dziś każda wydawana złotówka wymaga szczegółowego uzasadnie-nia.

Gdy dostałem zaproszenie na piknik organizowany przez stowarzyszenie Zielo-na Białołęka, ucieszyłem się, że będzie można porozmawiać bezpośrednio z miesz-kańcami tych rejonów o ich problemach, inicjatywach i pomysłach. W osiedlach nie ma placów zabaw, wąskie zakorkowane drogi dają się we znaki wszystkim, nie ma kanalizacji, brak sklepów powoduje konieczność uciążliwych wypraw na zakupy.

Istnieje jednak szansa, że uda się te problemy rozwiązać. Trwają walki o budżet, pertraktacje z miastem o przydział środków na inwestycje. Białołęka w tym wyścigu znalazła się w czołówce. Udało się podpisać z MPWiK umowę na realizację w ciągu najbliższych trzech lat wodociągów i kanalizacji za olbrzymią kwotę 130 mln złotych. Po długich negocjacjach uzyskaliśmy na inwestycje lokalne po 50 mln złotych rocznie. Powstaną więc nowe szkoły wraz z obiektami sportowymi. Na pierwszy ogień idzie długo oczekiwane gimnazjum przy ulicy Ostródzkiej, później szkoły przy ulicy Berensona i Kobiałka. We wszystkich placówkach oświatowych chcemy wdrożyć program "Otwarte Szkoły". Da to wszystkim mieszkańcom szansę do korzystania z dzielnicowych obiektów sportowych.

Z inwestorami zaczęliśmy dyskutować na tematy związane z budową lokali użytkowych i placów zabaw przy okazji tworzenia dużych osiedli mieszkaniowych. Przy megasklepie Decathlon, który ma być budowany na zielonej Białołęce inwes-tor zobowiązał się stworzyć parę tysięcy metrów kwadratowych ogólnodostępnych boisk.

Nie wszystkie obiekty mogą być tworzone wszędzie. Decyduje o tym między innymi potencjalne zapotrzebowanie na usługi. Dlatego część inwestycji realizowa-na jest na terenach gęsto zaludnionych. 1 grudnia mamy zamiar otworzyć pierwsze w dzielnicy sztuczne lodowisko przy ulicy Strumykowej. Rozmawiamy także z zewnętrznymi inwestorami na temat wspólnych przedsięwzięć w zakresie budowy bazy sportowej w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Nie są to proste spra-wy. Trzeba stworzyć projekty umów, zasady współpracy. Będą to nowe doświad-czenia dla nas wszystkich. Planujemy w Porcie Żerańskim budowę Centrum Spor-tów Wodnych. Poza tym chcielibyśmy zrealizować aquapark oraz wielofunkcyjną halę widowiskowo-sportową. O jej lokalizacji będą decydować względy komercyjne, komunikacyjne itp.

Planujemy rozbudowę placów zabaw dla dzieci i tworzenie nowych parków. Jednak dla ich realizacji potrzebne są tereny będące własnością miasta, a tych niestety na zielonej Białołęce brakuje.

Najbliższe trzy lata mają być latami wielkich przeobrażeń. Powstaną nowe ulice, w tym trasa mostu Północnego, zostaną zmodernizowane ulice Modlińska, Marywilska i Płochocińska, zbudowana ulica Mehoffera-bis. Mają być wybudowane wiadukty nad torami PKP w rejonie ulic Klasyków i Mehoffera. Zmodernizowana zostanie cała trakcja szynowa wraz z przystankami kolejowymi. Ma być wybudo-wana trasa szybkiego tramwaju od stacji metra Marymont do Winnicy. W tym rejonie powstanie parking park&ride. Uporządkowany zostanie teren przy ulicy Marywilskiej, zmodernizowane drogi dojazdowe. Pracujemy nad udostępnieniem Kanału Żerańskiego dla wodolotowej komunikacji publicznej. Na Kępie Tarchomiń-skiej miasto planuje tereny rekreacyjno-sportowe wraz z przystanią tramwaju wodnego. Będzie też modernizowany cały węzeł ulicy Głębockiej oraz Trasa Toruń-ska. Trasa mostu Północnego jest projektowana aż do ulicy Płochocińskiej. Przewi-duje się takie rozwiązania, które umożliwią poprowadzenie linii tramwajowej w kie-runku zielonej Białołęki.

Gdy dodamy do tego ścieżki rowerowe wzdłuż kanału Bródnowskiego i szeregu arterii komunikacyjnych, rysuje nam się wizja zupełnie innej Białołęki. W tym wszystkim potrzebny jest jednak pewien kompromis między partykularnymi inte-resami społeczności i wspólnot, a interesami całej dzielnicy. Na nisko zagęszczone tereny trudno będzie zdobyć środki na rozwój infrastruktury. Niektórzy uważają, że nam się wszystko należy, że inwestorzy przebierają nogami, by tworzyć w Biało-łęce pływalnie, boiska, hale sportowe, parki. Tymczasem minęło kilkanaście lat i nic takiego nie powstało. Nasilają się protesty różnych grup mieszkańców, mnożą się żądania i oskarżenia. Niestety Białołęka nie jest samodzielną gminą. Uczestniczy w podziale inwestycyjnego tortu jako jednostka pomocnicza miasta wespół z 17 dzielnicami. O wszystko trzeba zabiegać, trzeba czynić olbrzymie starania, by nasze sprawy znalazły się na wierzchu. Te kilkaset milionów złotych, które mają spłynąć do Białołęki w postaci wodociągów, kanalizacji, oświetlenia, chodników, nowych ulic, mostu - trzeba wykorzystać. Mamy na to bardzo niewiele czasu.

W rozmowach z mieszkańcami zielonej Białołęki odczułem ich wielką nadzieję na zmiany, a także ich wsparcie dla władz w działaniach na rzecz harmonijnego rozwoju tej części stolicy.

Tego im wszystkim życzę. Tego życzę wszystkim mieszkańcom naszej dzielni-cy. Mamy szansę przerwania zaczarowanego kręgu niemocy i wyjścia z cienia dalekiej prowincjonalnej dzielnicy stołecznego grodu.

Jacek Kaznowski

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# ideefix

30.09.2012 11:08

Ten Pan burmistrz też potrzebuje wsparcia przypominającego, więc bardzo proszę:
Jacek Kaznowski napisał: A co zrealizował?
Najbliższe trzy lata mają być latami wielkich przeobrażeń. Powstaną nowe ulice, w tym trasa mostu Północnego, zostaną zmodernizowane ulice Modlińska, Marywilska i Płochocińska, zbudowana ulica Mehoffera-bis. Mają być wybudowane wiadukty nad torami PKP w rejonie ulic Klasyków i Mehoffera. Zmodernizowana zostanie cała trakcja szynowa wraz z przystankami kolejowymi. Ma być wybudo-wana trasa szybkiego tramwaju od stacji metra Marymont do Winnicy. W tym rejonie powstanie parking park&ride. Uporządkowany zostanie teren przy ulicy Marywilskiej, zmodernizowane drogi dojazdowe. Pracujemy nad udostępnieniem Kanału Żerańskiego dla wodolotowej komunikacji publicznej. Na Kępie Tarchomiń-skiej miasto planuje tereny rekreacyjno-sportowe wraz z przystanią tramwaju wodnego. Będzie też modernizowany cały węzeł ulicy Głębockiej oraz Trasa Toruń-ska. Trasa mostu Północnego jest projektowana aż do ulicy Płochocińskiej. Przewi-duje się takie rozwiązania, które umożliwią poprowadzenie linii tramwajowej w kie-runku zielonej Białołęki.
Gdy dodamy do tego ścieżki rowerowe wzdłuż kanału Bródnowskiego i szeregu arterii komunikacyjnych, rysuje nam się wizja zupełnie innej Białołęki.

# Kajtek

30.09.2012 20:09

Jeszcze wierzysz Kaznowskiemu ? Chyba sam już nie ufa sobie .Na emeryturę dla dobra Białołęki.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe