Lew dźwignią handlu. Hit czy kit?
25 października 2017
Stojący na pl. Defilad bar-samolot wcale nie jest szczytem możliwości warszawskiego rynku reklamy...
...o czym można przekonać się na Górczewskiej, gdzie stanął sztuczny lew. Nietypowa reklama salonu fryzjerskiego ma nawet podstawkę, kojarzącą się z drapakiem dla kotów, i jest zabezpieczona przed nieproszonymi gośćmi za pomocą drewnianego ogrodzenia. Całości dopełnia chodnik z kostki Bauma i zielony płot placu budowy metra.
Śmieszy czy straszy? Brzydzi czy... zachwyca? Czekamy na zdjęcia równie pomysłowych reklam, które można znaleźć na warszawskich ulicach.
(red)