Kto będzie leczył dzieci?
21 stycznia 2011
- Zapisanie się do pediatry w przychodniach na Bródnie graniczy z cudem - twierdzą rodzice maluchów. - Brakuje ich w całej Warszawie, ale u nas wcale nie jest tak źle - przekonują medycy z bródnowskiego ZOZu.
- Ostatnio w przychodni na Łojewskiej nie było ani jednego lekarza, na Rembie-lińskiej też, a na Majowej tylko jeden. Zapisanie się tam do pediatry graniczy z cudem, ciągle słyszę "nie ma numerków, proszę pytać lekarza", a wszystko z tak ogromną łaską, jakby przyszło się prosić o coś nadzwyczajnego! - skarży się jedna z czytelniczek.
Szczepią tylko noworodki
- Dzwoniłam do przychodni na Majową, żeby zapisać dziecko na bilans sześciolatka, a starsze na szczepienie. Pani z rejestracji powiedziała, że szczepią tylko noworod-ki, bo przyjmuje tylko jeden lekarz. To po co płacimy składki na NFZ? Przecież dzieci często chorują i nie mogą zostać bez pomocy lekarskiej, a szczepienie to też przecież żadna fanaberia! Jestem bardzo zmartwiona i liczę tylko na to, że może żadne szybko nie zachoruje... - nie kryje obaw kobieta.Wszędzie brakuje pediatrów
Co na to dyrekcja placówek? - Mamy trzy poradnie i zapewniam, że nie ma możli-wości, żeby dziecko nie dostało się do lekarza - przekonuje Michał Kawecki, dyrek-tor bródnowskiego ZOZ-u i podkreśla, że w okresie wzmożonych zachorowań może zdarzyć się tak, że dana przychodnia przyjmuje tylko dzieci chore i wtedy nie szczepi zdrowych maluchów. - A co z liczbą lekarzy? - Pediatrów brakuje wszędzie, w Warszawie, i w całym kraju. A to oznacza, że w przypadku, gdy lekarz zachoru-je, nie ma go kto zastąpić. A pediatrzy jak wszyscy, też czasami chorują... - dodaje dyrektor.Marzena Zemlich
Czy opieka zdrowotna na Targówku spełnia Państwa oczekiwania? Czekamy na opinie - 22 392-08-62, echo@gazetaecho.pl.
