Skarb czarownicy
autor: | Anna Klejzerowicz |
wydawnictwo: | Replika |
wydanie: | Poznań |
data: | 25 stycznia 2022 |
forma: | książka, okładka miękka ze skrzydełkami |
wymiary: | 130 × 200 mm |
liczba stron: | 336 |
ISBN: | 978-83-6679095-7 |
Inne formy i wydania
e-book (epub, mobipocket) | 2022.01.17 |
książka, okładka miękka ze skrzydełkami | 2022.01.25 |
Małgosia wraz z siedmioletnią Marynią wiodą w Urokach spokojne i bezpieczne życie, otoczone życzliwymi im ludźmi, przyjaciółmi i zwierzętami. Małgosia prowadzi gabinet weterynaryjny, a rezolutna i samodzielna Marynia spędza wakacyjne dni, buszując po okolicznych lasach razem z bandą przyjaciół. Dzieciaki, mimo przestróg dorosłych, zapuszczają się w leśne ostępy, gdzie pewnego dnia dochodzi do wydarzenia, które początkuje całą serię tragicznych wypadków.
Okaże się, że przeszłość nigdy nie pozwoli o sobie zapomnieć, a dawne zbrodnie wciąż potrafią rzucać długie cienie.
--------------- ------------------
Opisana historia jest na tyle prawdziwa, że znając realia małej miejscowości, mogła się wydarzyć i może dlatego czytałam ją z zapartym tchem! Polecam książkę czytelniczkom, aby poznały, czym tak właściwie jest wartość człowieka.
Ewa Formella,
Książki Idy
Nazywałam ją swoim skarbem. Ale czasem -
utrapieniem. W życiu przecież nie może być tylko
dobrze.
Marynka od ponad godziny miała już być w domu.
Na siódme urodziny kupiłam jej mały telefon
z odzysku, w sam raz dla dzieciaków. Różowa
obudowa w kwiatki, lekki, mały, żeby zmieścił się
w kieszeni - żaden smartfon. Ma jej (nam) służyć
po prostu do kontaktu oraz do kontrolowania czasu
zamiast zegarka. Młoda jest bystra, rezolutna,
samodzielna i nad wiek dojrzała, uznałam więc,
że sprosta.
Do tej pory tak było, teraz jednak telefon nie odpowiadał,
a obojętny, monotonny głos z automatu
uprzejmie donosił, że abonent jest poza zasięgiem
sieci. Czyli poszła do lasu, choć zarzekała się, że
nie ma takiego zamiaru. Na początku się nie denerwowałam,
w końcu nie pierwszy raz się spóźniała.
Nie należę do nadopiekuńczych matek. Od paru lat
wychowuję ją sama, prowadzę gabinet weterynaryjny
na miejscu i trzy dni w tygodniu dorabiam
w dużej przychodni dla psów i kotów w Dolnym Popowie.
Mieszkamy w małej osadzie, gdzie wszyscy
się znają, mnie też wychował las, w którym czułam
się bezpieczniej niż w domu z wiecznie pijaną matką
oraz jej klientami, do których kazała zwracać się
,,wujku". Dziesiątki ,,wujków", nie byłam w stanie
nawet ich rozróżnić. Tak było, póki nie zapiła się
na śmierć (do dziś nie potrafię jej tego wybaczyć,
choć już wiem, że padła ofiarą systemu, tak zwanej
,,tradycji", zacofania i nędzy). Wtedy przyjęli
mnie pod swój dach Ada z Michałem, moja rodzina
zastępcza. I znowu: dopóki nie odnalazł mnie rodzony
ojciec ze swoją nową rodziną. Przyjęli mnie
z miłością. Od tamtej pory mam podwójnych rodziców,
a Marynia podwójnych dziadków. Wszyscy są
w niej zakochani. Nic dziwnego, mała ma wdzięk.
Ada i Michał wciąż mieszkają dwa domy dalej, po
przeciwnej stronie ulicy. Może smarkata do nich
poszła? Często tak było, w sumie całe dnie spędzała
u nich w domu, kiedy pracowałam...
Chwyciłam za komórkę. Odebrała Ada, na
szczęście, bo Michał od razu by panikował.
- Cześć, Adziu! Czy jest u was Marynka? - zapytałam
z nadzieją.
- Nie... a miała być? - W głosie Ady nie słychać
było jeszcze niepokoju, raczej lekkie zdziwienie. -
Mignęła mi na drodze parę godzin temu, była w grupie
dzieciaków. Tylko mi pomachała.
- Gdzieś szli? Zauważyłaś, w którą stronę?
- W stronę lasu, na lewo - odparła Ada. Uroki,
naszą wioskę, dookoła otacza las. Czy od lewej, czy
od prawej, wszystkie drogi prowadzą do lasu. - Czy
coś się stało, Gośka? Słyszę, że jesteś zdenerwowana...
- Nie, na pewno nie! - Postarałam się nadać swemu
głosowi bagatelizujące brzmienie. - Po prostu
się spóźnia. Szczerze mówiąc, to jestem bardziej zła
niż zdenerwowana. Zmieniła się ostatnio. Może to
już ten pierwszy bunt? Odkąd poczuła się drugoklasistką,
uważa się za prawie dorosłą! - zaśmiałam
się sztucznie. - Wczoraj nawet oburzyła się, kiedy
nazwałam ją dzieckiem, bo jej zdaniem teraz jest już
,,młodzieżą". Pojęcia nie mam, skąd jej to przyszło
do głowy. Na pewno za chwilę wróci...
- W ciebie się wdała. A jej komórka?
- Poza zasięgiem.
- Jeśli poszli do lasu, to tam zasięg mógł jej paść.
Nie bój się, w naszym lesie nie zabłądzą. Próbuj
dalej do niej dzwonić.
- Tak zrobię.
- I daj znać, czy wróciła. Jak nie, to pójdziemy
jej szukać.
- Tylko nie mów na razie nic Michałowi, dobrze?
Nie ma co wszczynać alarmu, za wcześnie na to.
- Michał jeszcze nie wrócił z pracy. Mają w firmie
dużo roboty. Wezmę Reksa i pójdziemy we
dwie.
Rozłączyłam się i ponownie wybrałam numer
Marynki. To samo. Piknięcie i komunikat.
Pomału zapadał zmierzch. Teraz już na serio się
wystraszyłam. Dzieci z wioski, z moją córką na
czele, znały nasze lasy jak własną kieszeń. Nie
bały się dzikich zwierząt, wiedziały, jak się zachować,
gdy napotkały na przykład stado dzików.
Co innego ludzie. Zawsze uważałam, że ludzie są
o wiele bardziej niebezpieczni od zwierząt. Nasza
osada też się zmieniła. Dawniej Ada chodziła na
spacery z kotami, które podążały za nią spokojnie
krok w krok, była z tego znana w okolicy. Obecnie
nie zaryzykowałaby: przybyło ludzi, samochodów,
motocykli. W sezonie tłumnie przyjeżdżali
letnicy.
Nie miałam ochoty dzwonić do Damiana ani
teściowej - byłej teściowej, trzeciej babki Marynki -
w tej sytuacji jednak...
Na szczęście nie zdążyłam, bo usłyszałam trzy
szybkie dzwonki do drzwi. W progu stała moja
genialna wyrodna córka, zdyszana jak po biegu,
otrzepując z błota kalosze.
Na sąsiedniej półce
-
[ książka, audiobook, e-book ]TurniaAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]Królowa śnieguAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]Kuźnia przeklętychAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]Ofiara spełnionaAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]NagrobekAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]Stara papierniaAnna Klejzerowicz
-
[ książka, e-book ]Sekret czarownicyAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]Osiedle odmieńcówAnna Klejzerowicz
-
[ książka, e-book ]Córka czarownicyAnna Klejzerowicz
-
[ książka, e-book ]CzarownicaAnna Klejzerowicz
-
[ książka, audiobook, e-book ]Ostatnią kartą jest śmierćAnna Klejzerowicz
-
[ książka, e-book ]Medalion z bursztynemAnna Klejzerowicz
LINKI SPONSOROWANE