REKLAMA

Kłamca 2.8. Papież sztuk

autor: Jakub Ćwiek
wydawnictwo: Wydawnictwo Sine Qua Non
seria: Cyngiel niebios
kolekcja: Cyngiel niebios
wydanie: Kraków
data: 13 lutego 2019
forma: książka, okładka miękka ze skrzydełkami
wymiary: 135 × 210 mm
liczba stron: 272
ISBN: 978-83-8129345-7

Inne formy i wydania

książka, okładka miękka ze skrzydełkami  2019.02.13

Ta książka wytnie Wam kilka numerów!

Loki - nordycki bóg kłamstwa na usługach aniołów, a także, mimochodem, bohater sześciu książek, komiksu i gry karcianej - nie ma czasu świętować. Oto bowiem przyjdzie mu się zmierzyć z jednym z największych swoich wrogów. W dodatku na własne życzenie, bo wszystko wskazuje na to, że Dezyderiusza Crane'a, samozwańczego boga popkultury, stworzył omyłkowo nie kto inny jak Loki właśnie.

Teraz rozpoczyna się gra z czasem, tym trudniejsza, że z każdą chwilą nowy bóg coraz lepiej poznaje swoje możliwości. Jego główną mocą jest kontrola nad narracją, a nawet... nad całą opowieścią.

Kłamca 2,8. Papież sztuk to wariacka jazda bez trzymanki umiejscowiona fabularnie pomiędzy opowiadaniami z drugiego tomu. Pełna gościnnych występów, ciętych bon-motów i będących wyznacznikiem serii popkulturowych nawiązań usatysfakcjonuje wszystkich miłośników Kłamcy.

***

Ćwiek, wychodząc poza klasyczne ramy literackiego sposobu opowiadania, w lekki i przyjemny sposób uświadamia, jakie możliwości tkwią w popkulturze i wykorzystuje wręcz pełne spektrum jej dokonań.

Paweł Deptuch, dzikabanda.pl

OD AUTORA:

Kiedy miałem siedem czy osiem lat, jedną z moich ulubionych zabawek była... stolnica. To na niej rozkładałem się z plasteliną, na niej budowałem zamczyska, jaskinie, lasy i wielkie miasta. Plastelina dzieliła się na tę nową, jeszcze niezużytą, w różnych kolorach, z której robiłem bohaterów, i tę wymieszaną, szaroburą, z której budowałem tych złych i wszystkie lokacje.

Zwykle bawiłem się sam, ale gdy przyjeżdżał mój dziadek, wtedy wszystko wchodziło na wyższy level, bo szykowaliśmy bitwy. Dziadek świetnie posługiwał się plasteliną, potrafił lepić superfigurki. Ja, no cóż, próbowałem. Dziadek był fanem Trylogii Sienkiewicza, więc po jego stronie stali Kozacy, szlachcice, armaty, a po mojej kamienne ludy z Niekończącej się opowieści, postaci z Gwiezdnych wojen, duzi i mali żołnierze, a czasem nawet samoloty. No i nie zgadniecie, kto zawsze wygrywał!

Dwadzieścia lat później zobaczyłem scenę otwarcia Toy Story 3, gdzie zabawki ze wszystkich światów uczestniczą w brawurowym napadzie na pociąg. Ależ to było cudowne! Wtedy też zrozumiałem, że James Bond się mylił. Bo czasem wystarczy wymieszać, a... wstrząśnie się samo.

Tak powstała ta książka.

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy