Floss
| autor: | Jadwiga Łada |
| wydawnictwo: | Wydawnictwo Poligraf |
| wydanie: | Brzezia Łąka |
| data: | 20 września 2018 |
| forma: | książka, okładka miękka |
| wymiary: | 145 × 205 mm |
| liczba stron: | 256 |
| ISBN: | 978-83-7856830-8 |
Pod koniec listopada z naszej grupy jeńców wybrano piętnaście osób i wysłano do dużego majątku do pracy. Tu warunki są paskudne. Do zamieszkania mamy ciemne pomieszczenie, które kiedyś było chlewem. Wewnątrz zabudowania, wzdłuż ścian są prycze zbite z żerdzi, z siatką ogrodzeniową. Na nich leżą sienniki i po dwa koce. Pośrodku stoi piecyk żelazny, stoły i ławki z nieheblowanych desek. Obok naszego chlewika-sypialni jest podobne pomieszczenie, gdzie jest parownik i kran z wodą. To wszystko służy nam za umywalnię, łaźnię i pralnię. W szczycie o dwa metry od budynku jest drewniana ubikacja z podstawionym pod otworem sporym blaszanym kotłem, który po napełnieniu wynosimy opróżniać na polu. W odległości około trzech metrów od budynku biegnie ogrodzenie z drutu kolczastego. Codziennie wieczorem starszy wachman zamyka nas na kłódkę w tym chlewie. Rano otwiera ogrodzenie i chlewik i głośnym rykiem - Aufsteken - budzi nas ze snu, a po przeliczeniu rozpoczyna się normalny dzień ciężkiej pracy. Mycie i śniadanie, po śniadaniu zbiórka na dziedzińcu, podział na grupy i w asyście wachmanów wymarsz do pracy.
Sam majątek znajduje się w zachodniej części wioski i składa się z dwóch dużych stodół, obory, dwóch budynków dla służby dworskiej i kilku pomniejszych budynków. Za zabudowaniami jest odgrodzony niewielki park z dobrze utrzymanymi alejkami, które prowadzą do niskiego dworku. Ów dworek niewiele się różni od dworków często spotykanych u nas w Polsce. Właścicielem majątku jest pruski junkier, którego jeszcze nie widziałem. Ma syna w szkole oficerskiej. Ziemi do obrobienia jest sporo, około trzech tysięcy mórg ziemi ornej, blisko dwa tysiące mórg łąk, kawałek lasu z leśniczówką i trochę polnych nieużytków obsadzonych wikliną, którą gdy nadejdzie zima, będziemy wycinać. Nie wspomniałem jeszcze, że przed nami przyjechało dwudziestu dwóch jeńców, przeważnie Ślązaków, którzy są ze sobą bardzo zżyci i stanowią odrębną grupę. Będę już kończył tę rozmowę, ponieważ jutro czeka ciężka praca i trzeba koniecznie zasnąć, a ja nie mogę spać i usypiam nad ranem.
Na sąsiedniej półce
-
[ książka ]Marta, córka KlaryJadwiga Łada
-
nowość[ książka ]Miłość po krakowskuMonika Hakowska
-
nowość[ audiobook ]Jadwiga. Król nieświętyDorota Pająk-Puda
-
nowość[ książka, e-book ]Sny o pociągachDenis Johnson
-
nowość[ książka, audiobook, e-book ]KairosJenny Erpenbeck
-
nowość[ e-book ]Siedem pustych domówSamanta Schweblin
-
nowość[ książka, e-book ]NarkotykiStanisław Ignacy Witkiewicz
-
nowość[ książka ]TrafostacjaAgnieszka Wolny-Hamkało
-
nowość[ audiobook ]Wszyscy patrzymy na ten sam księżycM. Sienkiewicz
-
nowość[ książka, e-book ]Po prostu bądźM.M Aries
-
nowość[ książka ]Dom na GroblachWiktoria Gische
-
nowość[ e-book ]Nic nie rośnie w blasku księżycaTorborg Nedreaas
LINKI SPONSOROWANE







































