Krzak wyrósł mi na drodze
23 października 2009
Czytelnicy zgłaszają, "Echo" interweniuje.
- Przecież nie pojawił się tam w ciągu tygodnia czy dwóch! Obok chodnika zo-stała już wydeptana porządna ścieżka wiodąca przez trawnik. To dopiero super inwestycja - pomyślałam. Zamiast chodnikiem, poszliśmy ścieżką obok. Jeżeli tak wygląda teren tuż po ukończonej inwestycji, to zaczynam mieć poważne obawy co do trwałości tego - ładnego faktycznie - placu zabaw. Ten chodnik jest dla pieszych czy dla krzaków - zastanawia się czytelniczka "Echa".
W sprawie krzaka chodnikowego zgłosiliśmy się do urzędu dzielnicy.
- Widocznie nikt tego nie zauważył. Oczywiście zajmiemy się krzakiem. Zgłosi-my problem do firmy dbającej o zieleń w parku. Zwrócimy uwagę na ten fakt rów-nież pracownikom z wydziału inwestycji - kwituje rzecznik Targówka Rafał Lasota.
Mały krzak, a tyle zamieszania. Zieleń - szczególnie ta parkowa - powinna ros-nąć na swoim miejscu, a nie wchodzić ludziom w drogę.
nc