Kronika policyjna
29 sierpnia 2008
Ponad tysiąc tabletek. Sprzątał i kradł. Dla zabawy rysował samochody. Feralne zaręczyny. Ze złości na babę. Naciągacze. W planach miał duży rosół?
Ponad tysiąc tabletek
Sprzątał i kradł
Dla zabawy rysował samochody
Feralne zaręczyny
Ok. godz. 22 w jednym z mieszkań przy ul. Pełczyńskiego młodzi ludzie świętowali zaręczyny znajomych. Ich głośne zachowanie zdenerwowało sąsiada, który zwrócił uwagę, by przyciszyli muzykę, ponieważ on musi się wyspać przed pracą. Doszło do ostrej wymiany zdań. Interweniujący sąsiad zaczął grozić śmiercią znajomej gospodarza imprezy. Wtedy męska duma wzięła górę. Panowie umówili się na kon-frontację przed blokiem, gdzie zdenerwowany zakłócaniem ciszy nocnej sąsiad, wi-dząc idącą naprzeciw grupkę mężczyzn, zaczął wymachiwać nożem, który trzymał w dłoni. Później tłumaczył się policjantom, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy. Nóż miał być tylko straszakiem. Niestety 35-letni Artur P. zranił w przedramię 21-letniego mężczyznę i uciekł do swojego mieszkania. Policjanci zatrzymali Artura P. Za uszkodzenie ciała i groźby grozi mu do pięciu lat więzienia.Ze złości na babę
Kilkanaście minut po godzinie drugiej w nocy jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Batalionu Zośka usłyszała hałas i dźwięk tłuczonego szkła. Natychmiast podbiegła do okna. Między zaparkowanymi przy ulicy samochodami zauważyła młodego męż-czyznę, który kopał w pojazdy oraz dziewczynę próbującą powstrzymać go przed wandalizmem. Jedno z aut miało już wybitą szybę. Kobieta błyskawicznie powiado-miła o wszystkim policję oraz właścicielkę uszkodzonego samochodu. Policjanci zatrzymali chuligana. Okazał się nim 22-letni Arkadiusz N. Mężczyzna przyznał się do wybicia szyby. Twierdził, że pokłócił się ze swoją dziewczyną, a całą złość zaczął wyładowywać na zaparkowanych autach.Naciągacze
W jednym z punktów kredytowych na Woli pracownik udaremnił próbę wyłudzenia kredytu na zakup laptopa wartego 1800 zł. Odkrył, że starający się o pożyczkę Tadeusz K. podał w oświadczeniu nieprawdziwe dane. O wszystkim natychmiast zostali powiadomieni policjanci. Okazało się, że towarzyszący oszustowi Łukasz K. poprzedniego dnia także wyłudził kredyt na komputer. Ponadto 29-latek złożył w jednym z banków wniosek o kartę kredytową. Teraz wolscy policjanci sprawdzą, czy zatrzymani mężczyźni nie mają na swoim koncie innych oszustw kredytowych. Mężczyznom grozi nawet osiem lat więzienia.W planach miał duży rosół?
Do jednego ze sklepów spożywczych w centrum Woli wszedł 23-letni mężczyzna. Przez chwilę chodził między półkami i oglądał różne artykuły. W pewnym momen-cie, z pustym koszykiem podszedł do kasy i zapytał o cenę wybranego alkoholu. Ekspedientka zwróciła wówczas uwagę na wypchaną bluzę klienta. Zaniepokojona natychmiast zadzwoniła po ochronę. Mężczyzna widząc, że został zdemaskowany, szybko wybiegł ze sklepu. Nie zdołał jednak uciec. Po kilku metrach był już w rękach pracownika, który przekazał złodzieja policji. Przy zatrzymanym 23-letniem Sebastianie F. funkcjonariusze znaleźli... 50 kostek rosołowych wartych ponad 260 zł. Mężczyzna był już kilkakrotnie notowany za kradzieże. Za kostki rosołowe grozi mu do pięciu lat więzienia.cehadeiwu
na podstawie informacji policji