Kronika policyjna

Pracownik roku

30-letni Konrad T. pracował w sklepie monopolowym na Bemowie cały tydzień. Po-tem obowiązki go znudziły i postanowił w prosty sposób dorobić do pensji. Po ty-godniu zabrał pieniądze z kasy, do kieszeni schował 4 tys. zł, które szef przygo-tował dla dostawców, a przed wyjściem wydrukował jeszcze dwa doładowania na telefon komórkowy na koszt sklepu. Łącznie wzbogacił się o pięć tysięcy. Pieniądze zaczął wydawać od razu. W centrum handlowym kupił sobie nowy telefon komór-kowy za 1300 zł. Kiedy zadowolony wracał z zakupów, po dwóch godzinach od zgłoszenia kradzieży przez właściciela sklepu, został zatrzymany przez policję. Konrad T. usłyszał trzy zarzuty, prokurator zastosował wobec niego środek zapo-biegawczy w postaci dozoru policji. Wkrótce sprawa trafi do sądu.

Uderzyła policjanta

36-letnia kobieta najpierw awanturowała się w rodzinnym domu, potem swoją agresję przeniosła na policjantów. Do interwencji mundurowych doszło późno w no-cy. 36-letnia Agnieszka G. była bardzo agresywna. Wulgarnymi słowami i arogan-cją próbowała pozbyć się policjantów z domu. Oni jednak zdecydowali, że przewio-zą ją do izby wytrzeźwień. Podczas wyprowadzania z mieszkania zaczęła szarpać się z funkcjonariuszami, jednego z nich uderzyła. Noc spędziła w izbie wytrzeźwień, w organiźmie miała 2,5 promila alkoholu.

cehadeiwu
na podstawie informacji policji