Koronawirus w Ikea. Rzeczniczka: "Zapewniamy, że sklep jest bezpieczny"
23 kwietnia 2020
Czy wobec ujawnionego przypadku zachorowania pracownika Ikea Targówek na Covid-19, odbiór towaru zamówionego online jest bezpieczny? Niektórzy odradzają tam wizyty, Ikea zapewnia, że pracownicy i klienci są bezpieczni.
- Nie wybierałbym się do Ikea Targówek. 15 kwietnia kierownictwo poinformowało o jednym przypadku zachorowania pracownika na koronawirusa. Kierownictwo wiedziało o tym ponad dwa tygodnie temu, kiedy pracownica poinformowała ich o tym, z ich decyzji została odesłana do domu, a innych pracowników Ikea o tym nie powiadomiono. Po dwóch tygodniach, kiedy choroba została potwierdzona, konsultowali to z sanepidem, który stwierdził, że po takim czasie to oni już nic nie będą robić. Kierownictwo twierdzi teraz, że ryzyka zakażeniem nie ma. Pogratulować troski o pracownika i zdrowego rozsądku, najważniejsze są zyski i żeby zamówienia były realizowane - pisze pan Adrian na jednej z facebookowych grup dla mieszkańców.
Covid-19 w Ikea
Jak przekonuje biuro prasowe Ikea - informacje podawane przez mieszkańców w mediach społecznościowych są nieprawdziwe.
- Jeden z pracowników Ikea Targówek faktycznie zachorował na Covid-19, jednak pragniemy podkreślić, że przez dłuższy czas poprzedzający badanie i potwierdzenie pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa przebywał poza naszym sklepem - informuje Aneta Gil, rzeczniczka szwedzkiej sieci. Jak dalej przekonuje, w przytoczonym przypadku poprawnie zadziałały wszystkie procedury bezpieczeństwa przygotowane na taką okoliczność. - Po otrzymaniu informacji od pracownika, niezwłocznie skontaktowaliśmy się z lokalną Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, aby uzyskać rekomendacje i zalecenia. Przekazaliśmy równocześnie służbom sanitarnym wykaz pracowników, którzy mogli mieć bliski kontakt z osobą zarażoną. Ponadto zabezpieczyliśmy nagrania z kamer telewizji przemysłowej sklepu do ewentualnej weryfikacji przez służby sanitarne. Po przeanalizowaniu sytuacji przedstawiciele służb sanitarnych nie stwierdzili konieczności wdrażania żadnych dodatkowych środków zaradczych, w tym obowiązku poddania kwarantannie pozostałych pracowników. Pragniemy podkreślić, że decydujący głos w tej sprawie miały służby sanitarne, a nie Ikea jako pracodawca - zapewnia Aneta Gil.
"Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze"
Jak przekonuje rzeczniczka, Ikea jako podmiot gospodarczy nie może kierować pracowników na testy na obecność koronawirusa. Takie zalecenie mogą wydać jedynie odpowiednie służby sanitarne i medyczne, do których zaleceń firma zawsze się stosuje.
- Zapewniamy, że sklep jest bezpieczny, zarówno dla pracowników, jak i dla naszych klientów odbierających zamówienia online - przekonuje Aneta Gil. Zgodnie z przyjętymi przez Ikeę standardami, sklep - pomimo braku obecności w nim klientów - jest poddawany dezynfekcji kilkukrotnie w ciągu dnia, ze szczególnym uwzględnieniem powierzchni wspólnych, z którymi najczęściej kontakt mają nasi pracownicy, jak np. wózki. - Wszystkim zapewniamy nieograniczony dostęp do środków dezynfekcyjnych, jak również stosujemy się do noszenia maseczek. Poza tym umożliwiamy mierzenie temperatury, zachowujemy wskazany bezpieczny dystans społeczny 1,5 m pomiędzy osobami, nie tylko podczas wykonywanej pracy, ale i w trakcie przerw oraz posiłków. Zapewniamy wszystkim pracownikom Ikea oraz naszym klientom możliwie najwyższy poziom bezpieczeństwa - informuje rzeczniczka.
(DB)