Klub Pivnica już działa w Art.Bem-ie

- To rzecz podpatrzona na Zachodzie, którą zaszczepiliśmy na nasz grunt - mówi Krzysztof Płotczyk z Art.Bemu. - Zaadaptowaliśmy piwnicę, z której teraz można skorzystać w celach rekreacyjnych.

W jakich konkretnie? - Kupiliśmy stół do ping ponga, jest też całkiem przyzwoity stół do piłkarzyków oraz tarcza do rzutków - wylicza Płotczyk. - Korzystają z nich głównie uczniowie szkoły nr 82, z którą mamy wspólny budynek. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby każdy chętny przyszedł się rozerwać w godzinach naszej pracy. Klub jest ogólnodostępny.

Czy na zakupie kilku sprzętów się skończy? - Póki co nie planujemy tam stawiania mikrosceny czy organizowania jakichś imprez, ale niewykluczone, że działania kulturalne w przyszłości zejdą do Pivnicy - mówi nasz rozmówca. Korzystanie ze sprzętów w klubie jest bezpłatne. Można zajrzeć w godzinach otwarcia Art.Bemu, czyli od 8.00 do 22.00.

Trzeba tylko się nie przyznawać, że się jest fotoreporterem: nas w sobotę nie wpuszczono do klubu, żeby zrobić zdjęcia. Nie, bo nie. "Proszę przyjść w dzień powszedni, albo w towarzystwie osób decyzyjnych" - usłyszeliśmy w portierni grzecznie, acz stanowczo. Nie, to nie.

(wt)