Karczownik górą
6 listopada 2009
Czytelnicy pytają, "Echo" szuka odpowiedzi.
- Obecnie staw Jeziorzec jest strasznie zaniedbany. Brakuje tu wszystkiego: ła-wek, koszy na śmieci, a nawet zieleni z prawdziwego zdarzenia. A przecież są moż-liwości, by stworzyć tu miejsce choćby do spacerów. Dzielnica w ogóle nie intere-suje się stawem i obawiam się, że w niedługim czasie zostanie on kompletnie zde-wastowany. W dodatku zalęgły się tu szczury, które biegają całymi chmarami - opowiada "Echu" jedna z mieszkanek.
Dzielnica mówi - nie teraz, a szczury to nie szczury.
- Obecnie trwają tu prace przy budowie trasy S8. Dopiero po ich zakończeniu będziemy mogli pomyśleć o ucywilizowaniu tego terenu. Do tego czasu nic nie będziemy robić - informuje Łukasz Dębiński z urzędu dzielnicy.
A co ze szczurami? - To nie szczury, a karczownik ziemnowodny - zwierzę bar-dzo podobne do pospolitego szczura. Nie są groźne - uspokaja nas Łukasz Dębiń-ski.
Karczowniki to ssaki bytujące na obrzeżach stawów lub innych zbiorników wod-nych. Zwierzaki żywią się roślinnością - trawą lub roślinami wodnymi. W żaden spo-sób nie zagrażają ludziom. Choć trzeba pamiętać, że jak każde dzikie stworzenie są nosicielami różnych chorób. Nie atakują ludzi ani ich domostw. Mogą poczynić szkody w przydomowych ogródkach, szkółkach czy sadach.
nc