Jestem winny wypadku?
27 stycznia 2006
Miałem ostatnio wypadek. Wymusiłem pierwszeństwo. Wyjechałem z drogi podporządkowanej na główną. W zasadzie to chciałem ją przejechać. Policjant uznał, że jest to moja wina, chociaż kierowca drugiego samochodu poruszał się z prędkością 70-80 km/h (przyznał się przy policjancie) na drodze z ograniczeniem prędkości do 40 km/h...
List do "Echa"
Senator - adwokat radzi czytelnikom "Echa" |
Grzywnę nakłada na miejscu policjant w formie mandatu karnego. Funkcjonariusz nakładający man-dat obowiązany jest określić jego wysokość, wykro-czenie zarzucone sprawcy oraz poinformować spraw-cę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej odmowy. Mandat powinien zawierać pou-czenie o obowiązku uiszczenia grzywny w terminie 7 dni od daty przyjęcia mandatu oraz o skutkach nieuiszczenia grzywny w terminie. Z opisu wynika, że policjant obecny na miejscu zdarzenia dopełnił wymaganych formalności i poinformował o prawie do odmowy przyjęcia mandatu oraz o konsekwencjach odmowy. Sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego. W razie odmowy przyjęcia mandatu policja występuje do sądu grodzkiego z wnioskiem o ukaranie.
Przyjęcie mandatu oznacza, jak pisze czytelnik, przyjęcie na siebie winy za zdarzenie. Co najważniejsze dla sytuacji czytelnika, mandat karny staje się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego. Jednak nawet prawomocny mandat karny może zostać uchylony, jeżeli został nałożony za czyn niebędący czynem zabronionym, jako wykroczenie. Oznacza to, że mandat może zostać uchylony tylko w przypadku pomyłki policjanta i ukarania osoby, która nie była sprawcą kolizji drogowej. Jak wynika z listu czytelnika, nie zachowując należytej ostrożności, wyjechał on z drogi podporządkowanej na główną wprost pod nadjeżdżający samochód, czym ewidentnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Należy uznać, że nie ma podstaw do uchylenia mandatu karnego. Co więcej, nawet gdyby były takie podstawy, to uchylenie mandatu może nastąpić na wniosek ukaranego, złożony w zawitym terminie 7 dni od daty przyjęcia mandatu. Termin zawity oznacza, że niedotrzymanie tego terminu kończy sprawę, bo terminu zawitego nie można przedłużyć.
Wniosek o uchylenie mandatu należy złożyć do sądu grodzkiego, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. O uchyleniu mandatu sąd orzeka na posiedzeniu. W posiedzeniu ma prawo uczestniczyć ukarany, przedstawiciel policji oraz ewentualny pokrzywdzony.
Niestety w sytuacji czytelnika wydaje się, że nie ma podstaw do uchylenia mandatu karnego. Inną sprawą jest kwestia przyczynienia się drugiego z kierujących do kolizji. Poruszanie się drogą z pierwszeństwem przejazdu nie zwalnia kierującego pojazdem, zbliżającym się do skrzyżowania, do zachowania szczególnej ostrożności. Jednak jeżeli na miejscu wypadku nie dopełniono niezbędnych czynności, nie sporządzono odpowiedniego protokołu, w którym policjant uznał winę obu kierowców, a dodatkowo jeden z nich przyjął mandat i uznał swoją winę, to w praktyce nie ma szans na sądowe uznanie winy drugiego z kierowców.
mec. Robert Smoktunowicz
Senator RP