Jest zgoda na bloki obok Sarmaty. Aktywiści oburzeni
19 sierpnia 2021
Firma SGI otrzymała pozwolenie na budowę mieszkań przy Ludwiki. To początek łatania wielkiej dziury w centrum Woli.
Podczas gdy deweloperzy zabudowują blokami, biurowcami i hotelami dawne tereny przemysłowe, w sercu dzielnicy wciąż znajduje się duża, pusta działka. Chodzi o teren pomiędzy Wolską, instytutami chemicznymi Polskiej Akademii Nauk przy Kasprzaka i sądem przy Płockiej.
Wielka dziura przy Ludwiki
W latach pięćdziesiątych powstał tam ośrodek sportowy ze stadionem piłkarskim z bieżnią oraz boiskami do siatkówki i koszykówki. Łąka, w którą z czasem zmienił się opuszczony stadion Sarmaty, jest dziś wpisana do gminnej ewidencji zabytków.
- 14 lipca, po cichu, w szczycie sezonu wakacyjnego wydane zostało pozwolenie na budowę dla terenów dawnego stadionu Sarmata - donoszą aktywiści Woli Mieszkańców. - Po cichu, bo razem ze społecznością lokalną czekaliśmy na rozstrzygnięcia w kilku sprawach, które wstrzymywały wydanie pozwolenia na budowę. Nikt nas o tych rozstrzygnięciach nie poinformował a pozwolenie zostało wydane.
Mieszkania na Woli
W rzeczywistości pozwolenie nie dotyczy terenu wpisanego do ewidencji zabytków, ale sąsiednich działek, znajdujących się bliżej Płockiej. W 2018 roku zostały one zakupione przez Dom Development. Jak czytamy w pozwoleniu na budowę, przy Ludwiki będą mogły stanąć cztery bloki mieszkalne.
Deweloperzy od wielu lat próbowali wyjaśnić, że budowa bloków w sąsiedztwie stacji metra Płocka przyczyni się do powstrzymania rozlewania zabudowy Warszawy. Nie przekonali jednak miejskich aktywistów uważających, że przy Ludwiki powinien powstać kolejny w mieście stadion. W podobnym duchu wypowiadał się w 2017 roku burmistrz Krzysztof Strzałkowski, który oczekiwał od właścicieli terenu przeznaczenia go na cele sportowe.
(dg)