Jak mądrze chwalić dziecko?
12 września 2003
Pochwałą można zdziałać więcej niż stosując naganę lub karę. Strofowane często dziecko przestaje wierzyć w siebie, zaczyna myśleć, że jest nieudacznikiem.
Rodziców nie trzeba uczyć miłości do dziecka. Gorzej z umiejętnością wychowania. Jednym z częściej popełnianych błędów jest karanie dziecka - często bez powodu - i niezwykle oszczędne stosowanie pochwał. Tymczasem chwalone dziecko rozkwita, jest radosne i kolejny raz stara się zrobić coś, czym zasłuży na aplauz. Chwaląc można osiągnąć porozumienie i złagodzić konflikty.
Naucz się chwalić
Ważny jest sposób, w jaki chwalisz dziecko. Nie chodzi bowiem o zdawkowe stwierdzenie: "Ładny rysunek" albo "Byłaś grzeczna". Większość dzieci uzna to za podlizywanie się. Trzeba tak chwalić, by dziecko czuło, że podziw jest autentyczny. Pokaż, że dokładnie obejrzałaś rysunek, obserwowałaś zachowanie. Zwróć uwagę na drobiazgi. Powiedz: "Pięknie dobrałaś kolory dla jeziora, łódki", albo "To drzewo wygląda jak prawdziwe". A chwaląc za zachowanie powiedz z uznaniem: "Widziałam, jak pomogłaś Asi zawiązać sznurowadła".Chwal także, gdy przegrywa
Łatwo jest chwalić, gdy dziecko odnosi sukcesy, przynosi dobre stopnie, wygrywa w konkursach. Ale ono bardziej potrzebuje akceptacji, gdy coś mu nie wychodzi. Właśnie w chwilach, gdy przegrywa, nie pójdzie mu klasówka; nie daj odczuć, że jesteś zawiedziona. To bardzo ważne. Akceptacja nie może zależeć od zwycięstwa i piątki w dzienniczku.Doceń małe sukcesy
Bardzo często malutki sukces, piątka u dziecka, które stale przynosi jedynki i dwóje, staje się drogą do kolejnego sukcesu. Zauważ to, pochwal, doceń. Podkreśl, że zawsze wiedziałaś, że dziecku się uda, jeśli tylko się postara, bo stać je na to. Takie postępowanie wymaga cierpliwości, dobrej woli i dyplomacji, ale przynosi wspaniałe efekty. Dziecko uwierzy we własne możliwości, które traci podczas porażek wzmacnianych niezadowoleniem rodziców. Oszczędź mu takich przykrych przeżyć. Chwalenie małych dzieci nie robi z nich zarozumialców. Przeciwnie - budzi chęć dalszego sprawdzania się i zdobywania nowych umiejętności.Pokaż, jak zrobić
Dzieci uczą się naśladując. Patrzą na nas i powtarzają czynności. Na początku nieudolnie, potem coraz lepiej, aż wreszcie perfekcyjnie. Dotyczy to zarówno trzymania łyżki, ubierania się, jak i czesania, sprzątania, pakowania tornistra i wielu innych umiejętności oczywistych dla dorosłych, a dla malucha bardzo trudnych. Chwal dziecko za każdą próbę samodzielności, zwracając jedynie uwagę na to, by nie zrobiło sobie lub komuś innemu krzywdy. Pokaż dziecku, jak się sprząta, bo bałagan to jeden z częstszych powodów nieporozumień i konfliktów. Jeśli pomożesz mu wrzucać klocki do pudełka, to chętnie będzie cię naśladowało, tym bardziej, jeśli je pochwalisz. Ciepłe słowa po porządkowaniu są nagrodą i zachęcają do kolejnych wysiłków.To działa:
- Powtarzaj dziecku często, że coś robi doskonale.
- Wskazuj (tylko ewidentne) błędy, jednak wyłącznie pod warunkiem, że pochwał będzie dwa razy więcej niż krytyki.
- Jeśli nie potrafisz nie krytykować, stosuj metodę kanapki - niesmaczne uwagi obłóż czymś bardziej strawnym. Zamiast powiedzieć: "Kinga, jak zwykle zostawiłaś bałagan w pokoju", powiedz: "Kingusiu, cieszę się, że tak świetnie się bawiłyście. Widzę, że koleżanki cię lubią. A teraz posprzątaj. Następnym razem zaproponuj wspólne sprzątanie. Zrobicie to szybciej".
jk