Jajko z niespodzianką
4 kwietnia 2008
Tuż przed świętami otrzymałem informację, że moje ostatnie działania jako radnego dzielnicy postanowiła wydrwić gazeta "Nasze Bródno" wydawana przez Spółdzielnię Mieszkaniową Bródno.
Autor jest wiceprzewodniczą-cym rady dzielnicy Targówek |
Złość pewnych aktywistów spółdzielczych wyrażana wobec mnie, za pomocą ich organu prasowego, jest formułowana zdecydowanie na wyrost. Z faktu, że chciałbym w pierwszej kolejności odnowić "sypiące się" przedwojenne kamienice komunalne na Targówku Fabrycznym Michał Chodecki wnioskuje, jak bardzo jes-tem "niesprawiedliwy" dla jego spółdzielni. Wszystko to nie przeszkadza autorowi artykułu w płodzeniu bzdurnych i nieprawdziwych insynuacji oraz podejrzeń typu: "te domy komunalne są utrzymywane z podatków płaconych przez naszych spół-dzielców".
Wyrażam nadzieję, iż pewni Panowie - działacze spółdzielni Bródno, przestaną być wreszcie aroganckimi ignorantami i obejrzą z bliska kamienice na Targówku Fabrycznym, aby zrozumieć, że ich betonowe bloki w porównaniu ze starymi, ob-skurnymi kamienicami bez toalet są bardziej luksusowe.
Na marginesie muszę napomknąć, że kompletnie nie na miejscu ze strony roz-emocjonowanego autora artykułu, jest zuchwałe straszenie mnie, jakobym swym "niedobrym" postępowaniem "wykluczył zabieganie w przyszłości o głosy spółdziel-ców". Tym bardziej jest to dziwne w świetle faktu, że w poprzednich wyborach sa-morządowych spółdzielcy startowali z własnej listy wyborczej, a ja kandydowałem z konkurencyjnego komitetu Lewicy i Demokratów. W całej tej sytuacji zalecałbym działaczom spółdzielczym nieco więcej pokory, gdyż to właśnie ich prominentni działacze zasiadają obecnie w zarządzie dzielnicy Targówek i wspólnie z Platformą Obywatelską sprawują władzę na tym terenie. Zatem nie może nikogo dziwić to, że od kiedy stali się funkcjonariuszami publicznymi i działają na styku interesu samo-rządu oraz spółdzielni, wzbudzają nie tylko we mnie ograniczone poczucie zaufania połączone z ostrożnością. Być może byłoby inaczej, gdyby wchodząc do zarządu dzielnicy zrzekli się swoich wysokich funkcji we władzach spółdzielczych. Niestety, woli takiej nie widać, więc jako obywatele powinniśmy się przyglądać bardzo uważ-nie ich poczynaniom.
Sebastian Kozłowski
sebko@sebastian-kozlowski.waw.pl