Tramwaj na Powstańców: nieudolność, opóźnienie i drożej o 30 mln

http://www.youtube.com/watch?v=5v43hnR6aH8

Podatnicy!

Mam już dość nieudolności PO podobno sami specjaliści, ale efektów brak, za to na wyborach nie zrobię tego błędu i na PO na pewnie nie oddam głosu!!!!

A ja mam dość 'rewelacji' pana Białeckiego....

---

Nie ma obowiązku czytania.

Artykuuł o podobnej treści istnieje.
Po co dublować temat ?

Po co te jego teksty tutaj? Przecież z takim podejściem jak jego nie da się tego czytać. Już tyle razy jest tu wałkowane, że ta inwestycja była prowadzona nieudolnie. Można być anty-PO, ale to chyba jest portal informacyjny, a nie polityczny? Sio stąd!

Białecki jak zawsze mądry i rzetelny... :/

Podstawowym kosztem opisywanej inwestycji, będzie ... koszt późniejszej eksploatacji. Linia w obecnym kształcie jest bowiem całkowicie zbędna dla systemu transportu zbiorowego w tej części miasta. Przypomnę, że kiedy trasa tramwajowa w ciągu ul. Powstańców Śląskich pojawiła się w planach, funkcjonowały jeszcze wielkie zakłady pracy, w tym: Huta Warszawa ,PZL Wola oraz Zakłady Świerczewskiego. Trasa miała zapewniać obsługę tych zakładów, tj. komunikować je z osiedlami na Jelonkach, zasiedlonymi w dużej mierze pracownikami wymienionych przedsiębiorstw. Ostatnie ćwierć wieku przyniosło jednak zasadnicze zmiany. Zakłady przemysłowe w przeważającej większości przestały istnieć,zmieniły się kierunki ciążenia potoków pasażerskich i struktura pasażerów co rozproszyło szczyty komunikacyjne. Z zamierzchłych czasów PRLu pozostała jedynie nieprzystająca do realiów współczesności, koncepcja trasy tramwajowej, łączącej Wolę z Bielanami. Drugą, niezmiernie ważną składową kosztów z którą będziemy musieli się zmierzyć po uruchomieniu trasy tramwajowej, będą koszty społeczne. Nie mam wątpliwości, że wraz z uruchomieniem niepraktycznych połączeń tramwajowych, ZTM przystąpi do likwidacji linii autobusowych, tak aby zmusić pasażerów do jazdy tramwajem. Zapewne zlikwidowane zostaną bardzo popularne i wygodne linie 184 i 112 (ta ostatnia z wielkim potencjałem, gdyby tylko została wydłużona od Karolina, do PKP Ursus-Niedźwiadek). Szkoda, że w natłoku medialnego szumu i tramwajowej euforii, nikt nie pokusił się o porównanie czasu przejazdu z Jelonek do Śródmieścia tramwajem z przesiadką do metra, z czasem przejazdu zlikwidowaną linią autobusową 506. Pozdrawiam.

Ten temat tutaj to sa odgrzewane kotlety. Artykuł o podobnej treści istnieje.
Pisać w tamtym a ten zaniechać. Po co dublować temat ?

Te tramwaje na Powstańców są potrzebne jak krosta na nosie.Metro Jelonkom też niewiele da ,bo trzeba będzie dojeżdżać 3-4 przystanki do urzędu dzielnicy i się przesiadać. 506 było super i w 20 minut było sie w śródmieściu, ale głąby z ZTM musiały się wykazać.

Podzielam Państwa uwagi. Jestem inżynierem transportu przygotowującym opracowania optymalizacyjne układów transportowych (głównie na rynek niemiecki) i autorem listu pt. "Absurdalny dogmat jazdy po szynach" zamieszczonego na łamach "Echa". Widząc w założeniach reformy układu komunikacyjnego autorstwa ZTM - źródło niedogodności i jednocześnie rozrostu kosztów komunikacji, w marcu 2011 roku skierowałem do urzędu dzielnicy pismo, zawierające analizę systemu komunikacji miejskiej na obszarze Starego Bemowa i Jelonek wraz z powiązaniami zachodniej części Woli oraz Włoch a także koncepcyjny plan obsługi. Przedstawione rozwiązanie już z szacunkowych zestawień wielkości pracy eksploatacyjnej okazało się tańsze, a ponadto jak wynika z większości zamieszczonych tu komentarzy - bliższe oczekiwaniom mieszkańców. Na wymienione pismo odpowiedzi udzielił wiceburmistrz Zygrzak. Stwierdził: "Zapewniam, że przedstawione przez Pana argumenty będą wykorzystane w naszych rozmowach z ZTM, które będziemy prowadzić przy okazji weryfikacji wprowadzanych zmian. Jednocześnie pragnę podkreślić, że dla Zarządu Dzielnicy Bemowo sprawą priorytetową jest zapewnienie mieszkańcom dzielnicy szybkich i wygodnych połączeń komunikacyjnych". Czyżby? cdn.

cd.
Osobiście wątpię, bowiem z przedstawionej koncepcji nie skorzystano w najmniejszym stopniu, a linie przyspieszone z Jelonek do Centrum zostały zlikwidowane bez wyjątku. W obszarze Jelonek, Starego Bemowa i Woli koncepcja zakładała uproszczenie systemu, w tym likwidację linii 122, 129, 154, 197, 422 i wzmocnienie oraz częściową korektę tradycyjnych linii magistralnych o numeracji utrwalonej w pamięci pasażerów. W efekcie układ komunikacji autobusowej byłby następujący: 105 Stare Bemowo - Dworzec Centralny; 305 wzmocnienie linii na odcinku Osiedle Górczewska - rondo Daszyńskiego; 501 Osiedle Górczewska - Lazurowa - Człuchowska - Powstańców Śląskich - Połczyńska - Kasprzaka - Rondo Daszyńskiego - Towarowa (wyznaczenie pasa ruchu dla autobusów) - Al. Jerozolimskie - Marszałkowska ... - Stegny; 520 wycofanie linii z ulicy Olbrachta i skierowanie jej od skrzyżowania Górczewska/Olbrachta na Nowe Bemowo trasą linii 507; przywrócenie funkcjonowania linii zwykłej 155 na tradycyjnej trasie z ulicy Olbrachta (z korektą odcinka na Powiślu tj. do pętli Browarna); 112 wydłużenie linii od ul. Połczyńskiej ulicą Nowolazurową do PKP Niedźwiadek; 523 bez zmian; 184 bez zmian; 189 bez zmian; 190 utrzymanie linii do czasu uruchomiania II linii metra na całym przebiegu. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby zaniechanie budowy trasy tramwajowej w ciągu ulicy Powstańców Śląskich oraz odtwarzania torowiska w ciągu ul. Kasprzaka i Prostej, a także likwidacja przystanków Cmentarz Prawosławny i Połczyńska P+R zlokalizowanych wzdłuż istniejącej linii tramwajowej. Budowa nowej trasy tramwajowej byłaby natomiast uzasadniona w ciągu ulicy Górczewskiej od Powstańców do Młynarskiej. Oczywiście tylko wówczas, gdyby II linia metra miała nie powstać. Osobiście uważam, że w planowanej postaci jest ona zbędna. Jej funkcję na stosunkowo krótkim dystansie mogłaby przejąć zmodernizowana już trasa tramwajowa W-Z wraz z wytyczonym wytyczonym odcinkiem w ciągu Górczewskiej i odcinkiem Dworzec Wileński - Radzymińska - Osiedle Targówek. Wymienionym ciągiem komunikacyjnym powinna zostać poprowadzona obecna linia 26. Zapraszam do zapoznania się z materiałem pt "Absurdalny dogmat jazdy po szynach". Z poważaniem, Marcin Banach.

Gościu twój pomysł jest super.Czy kołki w gminie czytają to forum.Skoro gość do was pisał to macie jego namiary więc łapcie z nim konkakt tumany i róbcie jakąś narade z ztm może jeszcze nie jes za późno.

O tak, to będzie chyba to. Dzięki za link ;-)

No tak, ale tutaj człowiek udostępnia nam trochę swoich całkiem słusznych rozważań i tylko parę elementów projektu. Z tego co pamiętam to projekt miał wersję bez zbudowanego tramwaju na Powstańców i ze zbudowanym. Z liniami było tak:
105 Stare Bemowo- Dw. Centralny
109 Górczewska- Rondo Daszyńskiego albo ONZ (bo nie pamiętam)
112 jak teraz tylko Niedźwiedzia
155 Strąkowa-Browarna
159 jak teraz
171 jak teraz
189 jak teraz
305 jako wzmocnienie 305
Oprócz tego miała być pięćsetka do miasta przez Człuchowską (numer albo 501, albo 506) i jakaś na Nowe Bemowo. 523 miała być jak teraz tylko częściej i z możliwą opcją 523 i 423 jeśli chcieli by mieszkańcy i ta 423 od Starego Bemowa miała jechać dalej na Groty. 184 miało być skasowane po wybudowaniu tramwaju i 190 też. Do kasacji był te różne syfki typu 122, 154, 197 i może coś tam jeszcze ale nie pamiętam.

Jeszcze było napisane coś takiego, że te 155 będzie jedną linią na Świętorzyskiej od Marszałkowskiej dalej, ale chyba nie łapię o co biega i może ktoś mnie oświeci. Teraz niech ktoś jeszcze zlinkuje najlepiej sam projekt.

Zajefajnie.Teraz niech to każdy oceni ze swojego punktu widzenia i przystanku, czy taką komunikacją jeździło by się lepiej. Panowie dla mnie jest rewelka. Z Powstańców 506 do centrum jest i wszystko w temacie.

@Yelonkers: jest 501 ale od nas jedzie jak 506 i to się liczy. Jestem za.