Problemem osiedli nie są słupki. Strażacy zabierają głos

Słupki i donice stoją,bo straż miejska jest niewydolna. Gdyby parkującym na drogach ppoż wystawiała regularnie mandaty,to drogi ppoż byłyby dostępne. A tak,spółdzielnie i wspólnoty muszą wyręczać niewydolnego Czaskowskiego,na dodatek płacąc w dwójnasób-raz w podatkach na niewydolną SM,dwa w kosztach słupków i donic.
SM potrafi być wydolna,co udowadniała zbierając znicze i kwiaty pod Pałacem Prezydenckim. A skoro jest teraz niewydolna,to znaczy,że Rafalala nie każe jej być wydolnym,czyli nie powinien zarządzać miastem,lecz poprzestać na zarządzaniu własnym sedesem

---

A po i w jakim celu znicze i kwiaty pod Pałacem Prezydenckim?

Prawdziwy popis totalnej nieudolność dają bemowscy urzędnicy. Dla obszaru Chrzanów 2 przyjęto np w planie miejscowym koncepcję zapewnienia niemal pełnych potrzeb parkingowych na terenie osiedli w postaci 1,5 miejsca postojowego na każde z mieszkań. Tymczasem wiele z tych miejsc jest jeszcze własnością dewelopera a samochody mieszkańców i ich gości blokują ruch na Coopera czy na Batalionów Chłopskich. Podobnie dla osiedli na południe od Batalionów Chłopskich określono w warunkach zabudowy podobną ilość miejsc na każde z mieszkań, dodatkowo wyznaczono potrzebę stworzenia miejsc do parkowania dla personelu i klientów sklepów, punktów usługowych itp - wszystko poza pasem drogowym ulicy Batalionów Chłopskich. Gdzie są te miejsca? Przed wyborami samorządowymi przed rokiem zlikwidowano ścieżkę rowerową na Batalionów i w jej miejsce stworzono miejsca postojowe nie bacząc na zapisy planu miejscowego Chrzanów 2 jak również na zapisy w Warunkach Zabudowy dla osiedli na południe od Batalionów Chłopskich. Dodatkowo zrobiono to wyjątkowo nieudolnie, wyznaczając strefy parkowania i zapominając przy tym o możliwości parkowania na chodniku niemal w każdym miejscu - wszystko to stwarza wiele niebezpiecznych sytuacji drogowych nie wspominając o tym, iż wydane zostały beznadziejnie głupio publiczne pieniądze, za chwilę wszystko trzeba będzie zmieniać bowiem miejsca do parkowania po północnej stronie Batalionów wykonano tam, gdzie plan miejscowy przewiduje indywidualne wyjazdy na działki przewidziane pod budownictwo jednorodzinne. Fatalne świadectwo pracy miejskich i dzielnicowy he urzędników daje to, że nie reagują oni wcale na protesty mieszkańców proponujacych naprawienie popełnionych przed rokiem błędów. Jeśli zdarzy się np jakiś nieszczęśliwy wypadek będący skutkiem idiotycznej decyzji sprzed roku, to, podobnie jak w głośnym przypadku wrotkarki, urzędnicy będą twierdzili, że to w najmniejszym stopniu nie jest ich winą.

Co to st. kap. ??? Chyba. st. kpt. !

Problem jest na tzw. starych osiedlach. Ogólnodostepne miejsca parkingowe są blokowane przez samochody z sąsiednich deweloperskich osiedli / grodzonych / oraz przez samochody dostawcze i ciężarowe różnych firm - zwłaszcza kurierskich. Doświadcza tego osiedle Górce SM WOLA, któremu zafundowano horror po rozpoczęciu inwestycji budowy metra. Zwłaszcza, że ograniczono dotychczasowy proceder blokowania parkingu przy Lidlu oraz Tesco. Mieszkańcy spółdzielcy nie mają gdzie parkować. Jeszcze gorzej będzie jak otworzą stację metra przy urzędzie dzielnicy - na miejscach parkingowych zaczną parkować przybysze z gmin ościennych. Życie nie znosi próżni - wybór jest prosty - spółdzielnie będą zmuszone albo grodzić dojazdy szlabanami i słupkami albo wprowadzić parkometry jak np. Lidl.

"Mieszkańcy spółdzielcy nie mają gdzie parkować". - To niech nie kupują samochodów. Jak nie miałbym gdzie zaparkować samolotu, to bym sobie go nie kupował.