PiS-mo Bialołęckie.

PiS-mo Bialołęckie.
Prolog-(w wykonaniu Smoczyńskiego). Gdyby wybory wygral pan Prezydent Lech Kaczynski (ze strachu zawsze mówi o nim dużymi literami ) to trzeba byloby przeprowadzić nowe wybory i nie wiadomo jak to może się zakończyć ,czy wszyscy w Urzędzie będą mieli pracę (z pozoru troska ).Na to diktum odpowiada mu Zientecka w pisemku (z uśmiechem po chorobie )
:W moim przekonaniu lepiej jest kiedy radni sa zobowiazani do pewnej lojalności,rzetelności rozliczanej przez partię,której szyld noszą,niz jeżeli są to jakies lokalne ugrupowania które np. nie mają żadnych zwierzchnich władz.Wówczas tak wynika z mojego doswiadczenia ta polityka jest niejasna !!!!!
No i co Ty na to Smoku ???? Przypomnij swej zastępczyni (do tego co pisała )ze lojalnosć to polega na tym żeby nie sr.ć na jeszcze żywego szefa-a co do rzetelności rozliczanej przez partie to ha,ha,ha.Poczekaj pani L.musi Cię partia (właśnie Twoja )rozliczyć i poswięcić w imie sprawiedliwości za mieszkanie dla mamusi.Kwity na to ma ten którego określasz że politykiem jest niejasnym.Brawo za refleks !!

---

Na drugiej stronie życiowej martyrologii poszukuje młody kapral Paster (radny PiS wlasciciel zakladu ,,ostatnia przysługa,,)Na biedaka pilnującego porządku publicznego kóry pisze ze chodził ogłupialy i niewiele rozumiejący(stesknionego za rodzina,matka i dziewczyną ) probował rozgrzać zmarzniete dlonie milicjant powiedzial spierdalac stąd.No i dobrze kapralu. W trzeciej cześci Twej zmyślonej sagi my sikający z niecierpliwosci czytelnicy chcemy dowiedzieć się:
-kiedy zostałeś kapralem za jakie to bohaterskie czyny?
-czy choć raz nie zabrałeś żoldu (tylko nie czaruj ze go oddawałeś proboszczowi Goreckiemu z nadzieją że zawiążesz spólkę)
-czy napisałeś choć jedno pismo do swych przełożonych w którym zawarłeś to twoje pisane myślenie-kiedy to sie skończy ?
-podaj nazwisko Twojego dowódcy który podarł kartkę na jak to piszesz-malenkie strzępki ,które nienawistnym ruchem rzucil do kosza .(gdzie na sali byl kosz ? )
Może potrzeba znależc Twojego dowódcę przez IPN a oni powiedzą jaki byłeś faktycznie ?Znajdą opinie i ci przypomną.Wzorowy ,awansowany na kaprala w 1981(tak,tak ,tak )wykonujący z poswieceniem rozkazy (a moze gorliwy?bo kapral itp. itd.Prawdziwy syn ojczyzny.Czekamy kapralu i odpowiemy.

Jak dokonuje się proby analizy tych bredni to trzeba jeszcze dorzucic Pawla Stanczaka wypociny. Pisze :Klub Prawo i Sprawiedliwość wspieral i dopingował inicjatorów pomysłu a w głosowaniu podczas sesji Rady Dzielnicy poparł projekt projekt nadania ulicy nazwy Stanisława Barei.Na końcu jednak podsumowuje że przyjęto uchwałę jednogłośnie.Tu oddał sprawiedliwość. Wszystkie (z tego co się orientuje ) wnioski o nadanie nazw są przegłosowywane jednoglośnie ponieważ w tym temacie radni wykazuja zdrowy rozsądek i nie wstrzymuja inicjatywy mieszkanców. Także nie szukajmy zasług ....
Kazdy rozumie ,że to taka gra w gazetce na osłuchanie nazwisk przed kampanią...

Interesuje mnie dlaczego Poczta Polska pozwala na kolportowanie PiS-emka na poczcie. Skoro - ja Kowalski - nie mogę na poczcie wyłożyć ulotek swojego sklepu, to jak to jest, że PiS może kolportować tam swoje materiały propagandowe? Czy PiS płacie poczcie?

Jestem przekonana,że mało ze nie płacą to jeszcze myślą że poczta nie ma nic do powiedzenia.Bo
jak Kaczynski zostanie ...no tym , to my wam pokazemy po naszemu -wy kapusie.
Po drodze to jeszcze nie moge zrozumieć jak ten Religa pcha się tam gdzie jemu zrobią operację.Czy on także jest chory na władze?

Czyżby to już był początek kampanii wyborczej do Rady Dzielnicy????
Podobne w terści PO-wieści snują panie i panowie z platformy.
Po 2 latach owocnej pracy dla dobra wspólnego najwyższy czas o tym napisać.
Tylko patrzeć jak reaktywują Herolda.
Do lolo - pamiętaj że partie mają pieniądze, z twoich podatków zresztą, bo tak sobie w sejmie ustawili.

Wyborco,a czy to aby nie Ty gnoiles w swoich postach prawdziwych spolecznikow- Madeja, Kozłowskiego.

Madej,Kozlowski---prawdziwi społecznicy???Dajcie spokój . Jeden i drugi na swój sposób fiśnięci .Oprócz mowy żadnych czynów.

Także chciałam napisać o kapralu ale poczekam do następnego odcinka.

Pamiętająca: o ile mnie pamięć nie myli to Madeja i Kozłowskiego nie gnoiłem.
A wyborców było wtedy kilku na tym forum.
Co do Stańczyka, bo i o nim też tu mowa, to współczuję chłopakowi. Do Euro się nie dostał, Dzielnica mu już za mała, to teraz zaatakuje pewnie do Sejmu albo do Senatu. Jest ambitny.
A prawdę mówiąc, to słuchając tego co się w tym roku wyborczym szykuje to chyba zrezygnuję z roli wyborcy i nie pójdę do urn.

wyborco-masz racje co do Stańczyka.Ambicji mu nie brakuje.Brakuje mu władzy .Z moich obserwacji to orłem on nie jest.Nie umie czekać.Władza,władza, władza...