Park czy sklepy?

Właśnie trwa opracowywanie planu zagospodarowania Tarchomina. Słyszałem od radnego, że jest spór w sprawie działki pomiędzy ulicami Mysliborską, Ćmielowską i Światowida. Podobno jest to teren gminny, który Smoczyński chce sprzedać a częśc radnych wolałaby żeby tam był park. Sprzedanie np. sieci handlowej oznaczłoby sklepy, których wprawdzie brakuje, ale parku z placem zabaw także. Podobno można składać wnioski w tej spawie, ale gdzieś w Centrum, nie w naszym ratuszu. Czy ktos wie - gdzie konkretnie i czy jest na forum osoba kompetentna, która wie więcej na temat wspomnianej działki i planów z nią związanych?

Park mógłby też powstać wzdłuż Światowida, na dość sporym pasku dzikiej zieleni przy tych małych 4 blokach (JWC) - naprzeciwko pasażu handlowego na Książkowej.

---

Podobno nie można tam nic budować, ale np. ławki by się przydały - w tamtej okolicy nie ma żadnych ławek! (Nie mówię już - bo to daremne - o tym, że nie można legalnie zaparkować, aby zrobić zakupy).

Problem ławek dotyczy całego Tarchomina. No ale nasza władza kochana na spacery po takim blokowisku nie chadza.

Czy przypadkiem tam nie miało stanąć kiedyś TESCO? Ja bym nie chciał następnego hipermarketu. Wolę park albo najlepiej jakiś ogródek jordanowski dla dzieciaków.

Tesco miało stanąć naprzeciwko Championa. Moze jeszcze stanie. W końcu Kaczor nie bedzie wiecznie prezydentem, a Woźniakowska też nie całe życie będzie radną.

A moze Koloseum. Punkt jest centralny rzec by mozna srodmiejski dla Tarchomina i Nowodworow. Na Arenie, w dni postne, Renek moglby czarowac nas Pantonima, a Piotrek skladac Bogom danine z trupich plonow telefonii cyfrowej GSM w Slupsku. Raz w tygodniu, najlepiej w dzien targowy, miejscowa komendantura Apratu Represji okazywalaby nam, czyli spragnionej emocji PT Gawiedzi walke Plutonu umundurowanych na czarno Gladiatorow i Tygrysa z Weterynarzem. Tygryska zabezpiecza Krzys - tak Panie Katner, to do Was - Pluton oczywiscie El Komendante, a sposrod weterzynarzy na pierwszy ogien wybierzemy, wybierzemy , wybierzemy...no... moze tego Pana z budy przy smietniku na Mahofera. Co ? He, he... nie cieszy sie Pan ?

Iza masz racje.Działanie Wożniakowskiej w sprawie budowy Tesko przy Swiatowida (buntowanie ludzi by wyrażali sprzeciw ) nie napawa optymizmem.Dlaczego?Miasto ( !!! ) Białołęka 70 000 głów blokuje garstka.Kompleks handlowy duży jest niezbędny.Jego forma do dyskusji ! Miejsce przy Swiatowida dobre.Odległość od budynków znaczna. To tyle. Natomiast co do parków to sądze że trzeba się zastanowić jakim kosztem te parki ? Wszystkie tereny są przygotowane inżynieryjnie (ciągi wodne ,gazowe,kanalizacyjne ,itp )Budujmy parki .Lecz wtedy zmieńmy mechanizm kosztów kto płaci.Budująca firma stawia osiedle, bierze kasę i ginie.Podłączenia płaci skarb państwa (my ) im dalej tym więcej z kiesy podatnika.W mieście trzeba wybrać priorytety . Niestety.Jeśli parki na uzbrojonym terenie to drogi za 20 lat,kino za 50 lat ale parki przy utrzymaniu przez dzielnice....

O! Następna hipermarkeciara się odezwała. Do Championa za daleko, Leader Price to badziewie, DH Tarchomin to drożyzna, BOMI nie po drodze, na bazarki wstyd chodzić a w osiedlowych sklepikach nic nie ma... Na pewno Tesco, Real, Geant czy cokolwiek innego uratuje to osiedle!
A ogródka jordanowskiego z prawdziwego zdarzenia brak!

Niech ktoś wytłumaczy "magii", dlaczego w takim Nowym Yorku, gdzie grunt jest cholernie drogi, marnuje się taki kawał ziemi, jak Park Centralny?
Co do wniosków - składać je można w dzielnicy. Na szczęście (w tym przypadku) rozpatrywane będą poza dzielnicą.

Według mnie park na Tarchominie jest niezbędny. W tej chwili zabudowuje się kolejne działki, zupełnie nie myśląc jak powinien wyglądać cały teren za kilkadziesiąt lat. Jeżeli mam mieszkać w okolicy składających się z samych bloków mieszkalnych i supermarketów to ja dziękuję. No, ale niestety tu interesy nas mieszkańców i władzy są sprzeczne. Im zależy, zdaje się, tylko na jak najdroższym sprzedawaniu działek budowlanych.

Bo za te pieniądze zarobione na Tarchominie można inwestować w uzbrojenie zielonej Białołęki (np. Kobiałki), ale mniejsza z tym - nie to jest grzechem głównym. Tym jest brak planowania przy zagospodarowywaniu Nowodworów. Nie pomyślano o tak przyziemnej sprawie jak park, czy inna wolna przestrzeń, no i efekt jaki jest - każdy widzi. Ulice do spacerowania, wszystkie osiedla ogrodzone. KOSZMAR! Na Tarchominie nie potrzeba parku. Tam jest przestrzeń między blokami. Zresztą RSM PRAGA ma własne place zabaw, boiska itp. PARK JEST POTRZEBNY NA NOWODWORACH. Dlatego jestem za sprzedaniem wspomnianej przez iGreka działki i przeznaczenie pieniędzy na ten cel.

Wielki park mozna zrobic pod linia wysokiego napiecia - na polnoc od mehoffera. Tam nikt nic budowal nie bedzie

O mentalności urzędników troglodytów świadczy świeżo otwarta myjnia samochodów przypadkiem obok studni oligoceńskiej przy ul. Mehoffera!

Co ma do rzeczy myjnia na poziomie gruntu do wody na poziomie oligocenu?

W miejscowych, nielicznych i zapyzialych sklepach osiedla czeka na Klientow taka ulotka:

---

"Nasza Bialoleka"-biuletyn czlonkow i sympatykow PO

---

Jest w tonacjach paryskiego blekitu. Z okladki spoglada na nas twarz wychudzonej i zle ubranej kobiety . Chyba tej samej, ktora w watku Park i Sklepy pomawia sie o destruktywne dzialania przy uruchomianiu cywilizowanego handlu wsrod naszych barakow. Tym razem ta postac wypowiada jakies volty o szkolach. Mowi, ze powinno ich byc wiecej, ale na poczatek, trzeba zrobic ich mniej
I teraz wiecie już dlaczego tu nie ma Tecso ?
Tu nie ma Tesco, zeby dopiero moglo byc Tesco ! Proste ?
Takie jest haslo grzebiacych kopytami w wyscigu do wladzy miejscowych prymusow formacji politycznej, która ma w sondazach ogromne popracie spoleczne !?
Odwrocmy strone . Na drugiej stronie paszportowo przekrzywia do nas glowke Czlonek Zarzadu PO, Pan Niezdecydowany. To wszystko razem trzeba przyznac brzmi i wyglada niezle. Spragnionych refleksji sklania do glebszej rozkminy nad sensem przyslowia: da sie vel :) ( - albo , jakby ktos nie wiedzial ) nie da sie ''robic''; wyzej, niz sie siedzi.
Nie trudno sie zorientowac , ze prowadzone przez tego amatora ping-ponga uslugi sa w tak silnej relacji z kwiatami, ze nie powinno dziwic hobby czlowieka, ktorego fotke, ulokowana dosc nie profesjonalnie, ot tak, gdzies z boku. Twarz ..., wiecie, gdy przymknie sie jedno oko, to ma sie takie wrazenie, ze to posel Giertych Roman usmiecha sie do nas , tak serdecznie. Koszmar ? No to nie patrzmy dluzej . Posluchajmy, co interesuje tego Pana:

---

"Przypadek sprawic moze, ze mozemy trafic na miejsce gdzie byl cmentarz. Terenu, ktory widzimy nie przypomina widoku znanego z innych cmentarzy, czyli rzedu krzyzy i nagrobkow "(styl oryginalny ) Widzimy jedynie chaszcze, smieci (..) Porozrzucane butelki po imprezie robia piorunujace wrazenie

---

Numer jest listopadowy , wiec my rozumiemy . Refleksja jest taka bardziej Niepodleglosciowa. A czy czyms bardziej znaczacym dla Klientow Urzedu Gminnego Pan sie ''para'' ? My, widzi Pan, chcialybysmy wiedziec, czy jakis ciek wodny od Cmentarza, tego gdzie widac krzyze i groby, nie wali do zrodla wody czerpanej w ujeciu na Mahoffera i wie Pan, jak to pisal poeta Marianowicz: "Trzeba uwazac moi zloci, by sie przypadkiem nie napic cioci" ?! Ale do rzeczy, niech sie Pan moze zorientuje, co ta woda taka metna w tym ujeciu jest, dobrze ?

---

Ostatnie dwie strony pisma, a wiec standardowo mocna III i IV okladka to miejsce zarezerwowane dla Tuzow.

---

Hit Rewolucji, plodny intelektualnie i prokreatywny jak zawsze Pan Bronislaw, o! ho ! ho !: i minister, i fan armat, i czolgow, i Beatlesow i pieknego biustu Pani Hani. Gdybysmy mieli wrzesien roku 1939 mlodziez szla by z pomaranczowymi kokardami przez Swiatowida, z taka oto piesnia na ustach:

---

" My nie boimy sie nic ! Bo znami Pan Bronislaw i Pieknej Hani Cyc "

---

Dokad z Wami zajdzie ta mlodziez ? Panie Przewodniczacy, co ?

---

[/b] Na co Wy wydajecie pieniadze z tym swoim Sztabem ?! Co to jest, ta Wasza ulotka? Nie szkoda Panu na to srodkow !? Chleba bys Pan sierotom na Swieta za to kupil i rozdal ! Wstyd ! Taki stary dzialacz ! [/b]

Margonalio z Gdańska, wstydu oszczędź i idź bełkotać gdzie indziej.

Gosciu, ... he, he... ... jeden, gdyby nie Twoja uwaga, to bysmy nie zauwazyly, ze ''wyboldzenie'' nam nie wyszlo i Pan Przewodniczacy Formacji przewodzacej w sondazach spolecznych moze miec zal, ze slowa kierowane wlasnie do niego nie uwypuklily sie nalezycie. Wiec jescze raz:

---

Na co Wy wydajecie pieniadze z tym swoim Sztabem ?! Co to jest, ta Wasza ulotka? Nie szkoda Panu na to srodkow !? Chleba bys Pan sierotom na Swieta za to kupil i rozdal ! Wstyd ! Taki stary dzialacz !

---

No, a ty Gosciu ? Wiesz co to ... ... w twoim wypadku znaczy ?

Tak.Tak .Tak.W podbiegach przedwyborczych wszystko ma znaczenie.Smoczyński zmartwiony że tak mało się robi ale to nie on w końcu decyduje o środkach (kiedyś to ho .ho ,ho jak my gminą byli i na nas nikt nie mógł skoczyć to my ...)Teraz wszystko na zieloną Białołęke trzeba ładować wszystkim kumom,znajomym,i tym co nie zapomną.Dlatego w tej kwesti krótko -CZAS NA ZMIANY dla dobra dzielnicy.Komorowski dużo zrobił dla siebie.Dla wojska -wielki dyskutant.Zwykły czereśniak.W prasie mówi :pracujemy nad nowym wizerunkiem Platformy.Piekne hasło .Sciągnij Piskorskiego chciałoby się powiedzieć.No i pozostałych kolesiów.Przeglądam te wydania w kolorze niebieskim Platformy Wożniakowska i historia kościołów.O ludziach to póżniej .Jak się to wszystko zakręci.Niech żyje w tym przypadku poseł STRAG (LPR )Jest komiczny .Tak jak życie.

Zwykle na tym forum większość tematów na temat handlu konczy się rzucaniem na lewo i prawo nazwiskiem Woźniakowska. Bardzo to znamienne.

Piszesz że na Manhatanie jest park.Pewno .Ale jeden.W formie kwadratu .Otoczony przez wiezowce.Funkcjonuje na innych zasadach niż polskie parki.Mozna leżeć sobie na trawce.Z podrecznej lodówki wyjąć smakołyki i cieszyć się życiem jesli masz pracę i zdrowie.Ale zostaw papierek -ten po kanapce na trawce to tą biesiadę zapamiętasz na długo.Inny świat.Dla nas to długa droga.

"Zwykle na tym forum większość tematów na temat handlu konczy się rzucaniem na lewo i prawo nazwiskiem Woźniakowska. Bardzo to znamienne"
My tu niczym nie rzucamy ! My juz mamy 5 (piec) usunietych wpisow i dlatego nie uzywamy slow uwazanych powszechnie za obelzywe. He, he ... Z
Zastepujemy je emotikonkiem w otoczeniu kropek i to wyglada mniej wiecej tak - ... ... jeden lub jedna - w zaleznosci od plci osoby, ktorej dotyczy. Co to dokladnie oznacza ? Wie Kolega #Gosc.

Ogłoszenie o planie Tarchomina jest w dzisiejszym Echu Białoleckim. Wnioski można niestety zgłaszać w Pałcu Kultury. Biuro Naczelnego Architekta miasta, XIII piętro do 17 stycznia 2005. Przy okazji mam pytanie o sens drukowania mapki, na której nic nie widać. Mieszkam tam gdzie przez stary Tarchomin przebiega granica opracowania i nie wiem, czy mnie obejmuje czy nie. Treśc ogłoszenia dla zwykłego mieszkańca (a rozumiem, że skoro jest drukowane, to po to, żeby je przeczytano ze zrozumieniem) jest niejasna. Skąd ja mogę wiedzieć co to sa działki 8,9,53 i 17 z obrębu 4-03-08. Jako podatnik prosze o takie formuowanie ogłoszeń, żebym je rozumiał i mógł coś odczytać z mapki.

To jest takie miejscowe (białołęcko-tarchomińskie) narzecze - takie same jak wspomniany ostatnio w wątku o psich medalikach język rodzimych hip-hopowców

Wszystko róbmy dla ludzi !!! Każda partia ,organizacja,grupa. Ha. Ha. Ha. Tylko szmalu nikt nie moze wymyślić .Skąd ? Mieszkania da Kaczyński .Pięsć da Giertych, Rokita raj na ziemi po krakowsku .Smoczyński most.Avetki kolędy ,ksiądz opłatek (za drobne ).Wszyscy razem z Białołęki budynek komunalny przed sklepem Tarchomin (tam gdzie teraz toto-lotek ) Dla prawie 100 rodzin.Ludzie sie zapisują.Jest okazja coś wyrwać. Parki,skwery.Tylko powiedzcie mi dlaczego tygrysa i weterynarza zastrzelili w takim cichym kraju?

Przeciez jest wspaniale miejsce na ogrodek jordanowski - mianowicie lasek na wydmie (wzdluz ulicy Milenijnej). I niech mi nikt nie mowi, ze trzeba chornic las i takie inne. W lasku brodnowskim powstal plac zabaw dla dzieci i ma sie swietnie. Mozna dzieciakom na jednej z polanek ustawic drewniane drabinki, zjezdzalnie, karuzele, hustawki itp, itd. Ladnie to ogrodzic, ustawic laweczki. Przede wszystkim ustawic bramki, ktore nie pozwalaby wjezdzac samochodom do lasu i ustawic kosze na smieci, moze wtedy lasek nie bylby tak zasmiecony.

Kolego Tymot. Macie problem, ale na szczescie jest Matka, ktora wam Wszystko objasni. Uwazajcie, a gdyby bylo za szybko, mowcie, ulatwimy Wam zanotowanie. Starcie sie jednak byc sparwnym, bo moga nam to tutaj wyciac.
Zaczynamy? Prosze: "Skąd ja mogę wiedzieć co to sa działki 8,9,53 i 17 ? "
Odpowiadamy: 8-mka i 9 -tak to centy z kategorii niskiej klasy kompotow z tegorocznych zbiorow. Takie "Bozole Nuvo", ubarwiony jesiennym sloncem i rozesmiany Duszek tanczacy wokol lekko podeschnietej slomy i grzechotek z makowek. Kupicie - dobrze. Nie kupicie - przerobia na strucle. Dziecinada. Szczerze mowiac raczej tego nie uzywaj, no chyba, ze spodziewasz sie rodziny spoza Warszawy. Dla nich to bedzie ciekawy ekspiriens, powod do dumy i odczytow w gminnych swietlicach i salach katechetycznych.
Co innego to 53 i 17 ! O, to sa Wasz Und Goł "Wyzszewo Kaczestwa" z autoryzowanych laboratoriow Radzymina ( oznacenie na folii 53) i Konotopy ( szukaj gryfu 17) Do nabycia pod Palacem.
Obreb 04-03-08 ...Uuuuu ... he, no ...nie wiemy, czy Was byloby stac na szatnie tam. Ale w odroznieniu od Wysokiej Komisji nie bedziemy pytac o Wasze dochody. Wierzymy ze pierwszy milion dal Wam Ojciec. Poniewaz musialo to byc w latach 80/90, to ten melon od Zgreda na dzisiejsze, to bedzie okolo 100 zlotych ?
Tak ? He...to 100 zlotych, to dzisiaj akurat tyle, zeby tam od Pana Portiera na Furcie dostac po ryju przed drzwiamy za bezzasadne uzycie kolatki.

Matko bełkotliwa, zlituj się i wracaj do Gdańska, zamiast zabierać miejsca pracy prawdziwym warszawsiokom.

#JK napisał:
Przeciez jest wspaniale miejsce na ogrodek jordanowski - mianowicie lasek na wydmie (wzdluz ulicy Milenijnej).

---

Wspaniały pomysł, ale go tam na razie NIE MA! I nie ma go nigdzie na Tarchominie i Nowodworach. Najbliższy jest na Choszczówce, a właściwie to był kiedyś, bo teraz to się same resztki ostały. A osiedle ma, jak napisała hipermarkeciara #magia. '70 000 głów'.

No właśnie NIE MA! A przecież na Tarchominie jest bardzo dużo małych dzieci i tak między Bogiem a prawdą, to nie ma gdzie z nimi pójść. Jest całkiem fajny plac zabaw przy Erazma z Zakroczymia, ale malutki. Mi, jako matce dwóch małych córeczek, marzy się taki ogródek jordanowski, jak ten na Mokotowie przy ul. Odyńca. Można byłoby go swobodnie zrobić w lasku wzdłuż ul. Milenijnej, zwłaszcza, że w okolicy "rosną" nowe domy i za chwilę grono maluchów znacznie się powiększy. Może "Echo" uderzyłoby w tej sprawie do władz dzielnicy?!