organizacja ruchu Oczapowskiego / Schroegera

zastanawiam się do kogo trzeba się zwrócić by ktoś coś w końcu zrobił z kierowcami świadomie łamiącymi zakaz ruchu z Oczapowskiego w Schroegera ??!!
odkąd Oczapowskiego jest ulicą "ślepą" i stoi tu chyba 5 znaków które o tym informują to i tak kierowcy nagminnie z Oczapowskiego jadą pod prąd w lewo w Schroegera albo wręcz na bezczela skręcają w nowy odcinek Reymonta po wysepkach, po chodniku przez przejście dla pieszych i przez ścieżkę rowerową ? nie wspomnę nawet o tych co zjeżdżają z Reymonta w prawo w Schroegera skracają sobie drogę przez wysepkę w Oczapowskiego bo im się nie chce objechać bloku jadąc np. na stację Orlen - taksówkarze jak zwykle wiodą prym w takich zagrywkach..

---

... i nawet policja która raz na jakiś czas tu stoi i wlepia mandaty (średnio w weekendową sobotę 20 kierowcom) nie jest w stanie powstrzymać tego procederu..
może ktoś postawi tam jakieś słupki by nie wjeżdżali na chodnik i dalej przejście dla pieszych i nie skręcali pod prąd w Schroegera? obserwuje do od listopada i średnio na 20 kierowców którzy wjeżdżają w ten fragment Oczapowskiego tylko 4-5 się wycofuje i zawraca a reszta "udając wariata" łamie nagminnie przepisy..
może ktoś, kto zaplanował że Oczapowskiego ma być ślepa jadąc od Kasprowicza podjedzie tutaj, popatrzy przez 4-5 godzin i zobaczy jak to wygląda ?
miałem nadzieję że po otwarciu nowego odcinka Reymonta ruch trochę się odsunie spod naszego bloku... ale jednak zdecydowana większość kierowców ma to w głębokim poważaniu i skoro tak było przez 30 lat to żaden zakaz wjazdu czy znak D-4 im tego nie zabroni.

W tym rzecz że jadąc od Kasprowicza nie widać znaku zakazu bo jest ustawiony na ścieżce rowerowej a nie przy wjeździe na ulicę