Mobbing w szkole przy Juranda? Co zrobiło kuratorium?

@Grzegorz Gregory
Nie zauważyłem żeby w artykule redaktor oczerniał per se szkołę. Artykuł dotyczy osoby Pani dyrektor. Myślę, że większość rodziców jest zadowolona z poziomu nauczania i zaangażowania personelu szkoły i nikt nie stara się temu zaprzeczyć. Dobrze, że takie artykuły są publikowane, bo dzięki temu sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan. Jak osoba na stanowisku dyrektora szkoły może używać takich słów wobec dzieci?!

Grzegorz broni swojej koleżanki Wandy... I co tam merytoryka.. Trzeba iść w zaparte. Prawda? Nawet kuratorium przyznało rację, ze dyrektorka wyzywała dzieci

buahaha... Gregory przestań się kompromitować - należy czytać ze zrozumieniem a następnie dopiero wypowiadać - retoryka i poziom po linii dyrektorki - przypadek? obrażać i gnębić wszystkich "niepokornych" to jest metoda i system panujący w tej szkole... a dziecko już przeniesione wraz z wieloma innymi....

#XXX
redaktor Burkiewicz jakoś mało rzetelnie podchodzi do swojej pracy, ponieważ wg karty nauczyciela na podstawie której zatrudnia się nauczycieli, naprawdę trudno jest zwolnić pedagoga, który ma umowę na stałe. Widać Dyrektor szkoły miała ku temu przesłanki i to poważne... że musiała posunąć się do takiej ostateczności. Proszę również nie wprowadzać czytelnika w błąd, rzekoma pani D.Z. od matematyki jest nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej. Dlaczego ponownie jest upubliczniane nazwisko Pani Dyrektor, a nauczycielki nie ?

O, XXX to p. Szczepańska, Mizerska-Wróblewska czy Stróżecka-Szlachcic?

---

DOCIEKLIWY #Daddy
PUDŁO!!!!
jestem przeciętnym obywatelem, który trochę ma pojęcia o karcie nauczyciela

DOCIEKLIWY #Daddy

---

po prostu jestem przeciętnym obywatelem, który trochę ma pojęcie o zatrudnianiu i o karcie nauczyciela.

#do XXX warto zainteresować się tym, co dzieje się w tej szkole za drzwiami bez klamek... gdzie dzieci są sam na sam z wyzwiskami "tłuste krowy", "barany z nadwagą", "gnojki"a nie chwalić się rzekomą znajomością karty nauczyciela

do XXX Pani/Pana - warto też podziękować tym odważnym Rodzicom VE za ich siły i niegodzenie się z takim traktowaniem ich dzieci przez Panią Dyrektor; Dziękuję !
warto też podziękować tym osobom o dużej odwadze cywilnej:p. byłej nauczycielce, Rodzicowi - Dziękuję!
warto też znać nazwisko tego nauczyciela, który złożył oświadczenie pisemne Pani Dyrektor - którym to tak chwaliła się Pani Dyrektor na łamach gazety - jak to nieprawdą było jej zachowanie wobec uczniów (wówczas IVE) i podpierała się tym oświadczeniem zależnego od niej nauczyciela - kontra uczniowie?
do XXX
A przede wszystkim - skoro tak zna Pani/Pan kartę nauczyciela: kto kieruje dyrektora szkoły na badania?
Dobranoc

łapówka?

OOOOOO.......To się nazywa być następcą Szanownego Pana Stanisława Anioła :):):) Niech żyje inwigilacja ! Stalin (w spódnicy) wiecznie żywy :)

Irenko - dobra znajoma Szczepańskiej pewna doktor i badania wg życzenia Szczepańskiej, wiemy to z 1-szej ręki; to kto z nauczycieli wypowie swoje zdanie inne niż dyrekcja tej szkoły? wszyscy wiemy, że ta odważna zwolniona nauczycielka jako jedyna miała odwagę powiedzieć "nie"co robiła Szczepańska i obie wicedyrektorki i dostała odpowiednią karę - skierowanko do umówionej lekarki!; a obecnie "zarządzająca" kierownik administracyjny to przecież specjalistka od wystawiania takich skierowań na te odpowiednie badania do tej znajomej ich lekarki - i wszystko dalej się kręci; "taki mamy system"...
Obecna wice boi się, że wyjdzie na jaw co ona podpisywała i co ona sama robiła razem z Panią Dyrektor.
Burmistrz powinien sprawdzić komu oddał teraz władanie szkołą (albo dobrze wie...) - a w tym są przecież dzieci.....ich bezpieczeństwo
Tu Kuratorium i ankiety nie mają znaczenia, to decyzja włodarza Dzielnicy i tylko jego odpowiedzialność.

Szanowna MAMO, dyrektor przedkłada wszelkie konieczne i niezbędne badania startując w konkursie na dyrektora szkoły.

XXX, podaj swoje nazwisko.

Oczywiste jest to, że pani dyrektor przeszła bez żadnego problemy wszelkie możliwe badania u swojej zaufanej lekarki.

XXX kontrolujesz wpisy - kogo interesy reprezentujesz? podaj nazwisko? - pytanie było kto kieruje dyrektora szkoły na badania a nie wymagania konkursowe? zastanawia: szokujące słownictwo wobec dzieci "tłuste krowy", szokująca - wymyślona bajeczka o wydzwaniającym do szkoły rodzicu - niby awanturniku (a w rzeczywistości to wydzwania się do tego rodzica), a jeszcze ubieranie się w piórka ofiary, rozpowszechnianie do rodziców i oczekiwanie współczucia; poważnie zastanawia kto kieruje na badania dyrektora szkoły, na badania niezależne i głębsze.
Poszperane w karcie nauczyciela i pewne: dyrektor szkoły kieruje sam siebie !!!
XXX nie wiesz o tym czy nie chciałeś napisać wprost? - a znasz kartę nauczyciela, ha - podaj swoje nazwisko, nie jesteś rodzicem.
http://forum.gazeta.pl/forum/f, 36264,Zielona_Bialoleka.htmlinfo nt. Dyrekcji SP 231 - warto zerknąć
Cytuj Odpowiedz
sibeliuss 21.10.15, 15:55
Pani ma chyba problemy natury psychicznej.

Samo chcieć być dyrektorem -to mało.Trzeba umieć nim byc .I to byłoby na tyle jak powiedział klasyk Siarka.8

Mój syn chodzi do I klasy, na razie nie mam zastrzeżeń co do działalności szkoły. Pozostał trochę niesmak bo likwidacji zerówek w zeszłym roku i dzieci zostały przeniesione do szkoły na Zaułek. Pani Dyrektor wywiązała się z obietnicy, że przeniesie w całości całe klasy więc dzieci pozostały w znanej sobie grupie.

urkiewicz! (rozumiem, że skoro po nazwisku pisze się o dyrektorze szkoły, to do redaktora też się tak zwraca).
Jeżeli się cytuje, to albo stawia się cudzysłów, albo tekst jest pisany kursywą. U red. Burkiewicza jest tak: - To było polowanie na mnie. /.../. Czyli błędnie.

i dalej

"Koleżanka w tajemnicy przed wszystkimi zrobiła ksero podręcznika i przyniosła mi". Redaktorze! To przestępstwo. Czy powiadomił pan prokuratora?

"Jak przełożony może decydować, do którego konkretnie lekarza mam iść na badanie" pyta zapłakana nauczycielka. Rozumiem, że red. Burkiewicz sprawdził, czy inni nauczyciele chodzą na badania do przychodni wskazanej przez szkołę. Brak takiej informacji w artykule. A jeśli red. nie sprawdził, to znaczy, że nie jest redaktorem. To jak, sprawdził Pan?

Nie tylko nie jest przestępstwem skserowanie podręcznika i przekazanie go bez opłaty pracownikowi, który nie miał a powinien mieć zapewnione narzędzia pracy, ta nauczycielka powinna być nagrodzona, prokuratura - warunki pracy do sprawdzenia.
Pytania kieruje się do Burmistrza i naczelnika oświaty znających bogate działania zawieszonej dyrektor szkoły a nie na forum.

Pani Wawo jest Pani ,domyślam się świetną polonistka ale niech Pani da sobie na wstrzymanie.Po co atakować redaktora on przedstawia fakty.Przecież nikt na tym forumw tym i redaktor nie deprecjonuje sszkoły A takie jest przekonanie wielu osób.Sprawa dotyczy tylko i wyłącznie Pani Szczepanskiej.

YXZ. Kopiowanie nie na użytek własny jest przestępstwem - Ustawa prawie autorskim z 4 lutego 1994 r. Nagradzać za łamanie prawa? Drogi YXZ, to tłumaczy ton Pana wypowiedzi: za przestępstwo nagradzać, za wykonywanie obowiązków karać. Żałosne.

Racja, to nie szkoła do uczniów skierowała: "tłuste krowy", "gnojku", baranie z nadwagą", tylko konkretna osoba - pani Szczepańska; to pani Szczepańska "zapracowała" na wizerunek szkoły i tak prezentowała szkołę - złość niektórych wpisów Pań może świadczyć, że nie rozumieją istoty sprawy, czy jest to czubek góry lodowej - czy boją się, że wyjdzie na jaw jeszcze więcej faktów?
Czy ktoś zastanowił się co czuli uczniowie, gdy słyszeli takie obelgi od dyrektora szkoły?
Czy ktoś choćby przeprosił tych uczniów, ich rodziców?
Na stronie szkoły jest odezwa do rodziców z domaganiem się wobec siebie - a czy przeprosiny wobec tych uczniów i rodziców zostaną zamieszczone?

Panie Leonie,
Fakt, to jest coś, co miało rzeczywiście miejsce, co się zdarzyło. Red. Burkiewicz nie podaje faktów tylko subiektywną i stronniczą opowieść jednej osoby.
Skoro "mobbingu, straszenia i poniżenia urzędnicy się nie dopatrzyli"to dlaczego red. Burkiewicz o tym pisze? Na jakiej podstawie to ustalił?
Jeżeli urzędnicy z Komisji Dyscyplinarnej wydali niekorzystny dla dyrektora werdykt, to red. Burkiewicz pieje z zachwytu. Jeżeli urzędnicy z tego samego Kuratorium ustalili co innego, to red. Burkiewicz ich gani.
Panie Leonie, to nie są fakty. To jest nierzetelność i nieuczciwość redaktora.
Co do atakowania. Wskazywanie na niedociągnięcia nie jest atakiem. A należy wskazywać - ba! - nawet piętnować nierzetelne i nieprofesjonalnie napisane artykuły. A takim jest artykuł P. Burkiewicza.
Gdzie jest wykładnia prawna na temat kierowania nauczyciela na okresowe badania przez placówkę szkolną?
Gdzie jest informacja czy inni nauczyciele byli kierowani do tej samej przychodni? Nawet stażysta wie, że trzeba było to sprawdzić!
Artykuł (fachowo nazywa się to "paszkwil") jest pełen epitetów i ocen bez żadnych dowodów: "gnębiona, przeżyła horror, szkalowana, obrażana, poniżana...". A jakiś dowód oprócz niekoherentnej opowieści "matematyczki"???
A jeśli chodzi o "metody stalinowskie", to wydawanie wyroku na podstawie oskarżenia bez możliwości obrony, to jest "działanie "stalinowskie". A to robi właśnie redaktor.
I jeszcze prorocze zdanie - redaktor i gazeta będą musieli przeprosić za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i oczernianie.
Panie Leonie, to niech Pan da sobie na wstrzymanie, bo to tak się zakończy. Trochę cierpliwości.

Panie YXZ, a czy Pan słyszał te rzekome wyzwiska? Był Pan przy tym?Zaraz po rzekomym incydencie dzieci wypowiedziały się w ankiecie. Nie potwierdziły wyzwisk. Ale Pan wierzy, że jeżeli powtórzy Pan 20 razy kłamstwo, to ludzie w to uwierzą. Kłamstwo, nawet wielokrotnie powtarzane, z czasem zostaje zdemaskowane. Więc niech Pan przeprosi za to bezustanne wprowadzanie w błąd i okłamywanie ludzi.

wawa, A ja myślę, że zarówno sprawą opisaną w pierwszym, jak i drugim artykule powinien zająć się Prokurator. Dlatego proponuję złożyć zawiadomienie do odpowiednich organów ścigania. Zostanie przeprowadzone rzetelne śledztwo, przesłuchane dzieci, rodzice, nauczyciele w świetle Art. 233. § 1. kk (Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3), sprawa trafi do sądu i może wtedy wszystkie wątpliwości się rozwieją ???

W rzeczy samej. I tak się stanie.
A za nakłanianie dzieci do fałszywych zeznań kara będzie jeszcze bardziej surowa. Nie będzie to dla wszystkich Happy End. Oj nie.

Jasne, kilkudziesięciu rodziców nauczyło dzieci składać fałszywe zeznania. Ciekawe jednak, dlaczego do takiego wniosku nie doszli psycholodzy, którzy byli przy przesłuchaniach dzieci w Kuratorium? Sądzę, że Prokurator, po tych dwóch artykułach będzie miał pełne ręce roboty. Może jeszcze jakieś inne sprawy wyjdą na jaw? Ciekawe byłyby zeznania nauczycieli nie pracujących już w tej szkole. Dlaczego odeszli, co im nie odpowiadało? Oni przecież nie mają już nic do ukrycia, nie muszą się NIKOGO, ani niczego bać.

W ankiecie żadne dziecko nie potwierdziło wyzwisk.
Po kilku miesiącach stał cud. Dzieci "przypomniały sobie".
Zeznawało kilka a nie kilkadziesiąt. Znowu kłamstwo!
Żaden psycholog nie przesłuchiwał, bo nie taka jego rola. Psycholog dba o bezpieczeństwo i komfort psychiczny dziecka. Przesłuchuje członek komisji. Więc znowu kłamstwo!
Happy End, nawet z tego krótkiego postu widać Pana charakter: chęć narzucenie swojej wizji, zakłamanej rzeczywistości. Unikanie faktów, powtarzanie rzeczy nieprawdziwych bez żadnego poparcia. Mnożenie dzieci, psychologów i straszliwa obłuda: patrzcie jaki jestem wspaniały! Jaki kulturalny. Piszę prokurator wielką literą (nie przeszkadza mi, że o dyrektorze mówi się po nazwisku). Prokurator pisze się małą literą. To funkcja.
A prokurator rzeczywiście ma pełne ręce roboty. I nie pomoże zaklinanie rzeczywistości.
No i trochę zbyt dużo optymizmu, a raczej buty - happy end będzie, ale nie dla intrygantów i oszczerców.

Pani Wawo.
Jest Pani tak emocjonalnie zaangażowana w temacie dysponuje Pani " w i e D Z A " ,której nikt poza Panią nie posiada.Może Pani też jest doskonale zorientowana temacie trzech spraw sądowych./ nie musi Pani pisac /.
Po Pani wpisach można wywnioskować ,że Pani nie jest ot taką zwykłą Wawa.

---

O ile umioem czytać w tekście jest napisane, że dyrekcja odmówiła komentarza. Dlaczego? Przecież powinna właśnie w tym artykule przedstawić swoją wersję wydarzeń. Wygląda to na chowanie głowy w piasek.

Zgadzam się z Leonem. Wawa nie może już spokojnie spać i odpisuje na posty nawet o 2.00 w nocy. Wawa no niestety: "nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka". Tyle lat obłudy, kłamstwa, zatruwania innym życia, tyle zniszczonych i ciemiężonych talentów pedagogicznych. Kiedyś musiało się to skończyć. Polska to jednak nie Korea Północna.

Dzieci z pewnością nie były "przesłuchiwane" w Kuratorium. Ta instytucja wiedziała od 2013 roku, zarówno o mobbingu, jak i o niewłaściwych zachowaniach p. Dyrektor Szczepańskiej wobec nauczyciela, dzieci i rodziców. Kuratorium zasłaniało się tym, że mają związane ręce, bo mogą badać tylko realizację zadań edukacyjnych. Nie badają relacji międzyludzkich, atmosfery w szkole itp. P. Dyrektor nie przeprosiła nigdy, za to zawsze atakowała, posuwając się do pomówień. To są fakty, które były i będą przedstawione w sądzie.

Szanowni Państwo,

---

Proszę o pohamowanie emocji. Nie widzę powodu, dla którego jedna z osób próbuje zdyskredytować moją pracę. Jestem dziennikarzem z wieloletnim stażem i czy to się komuś podoba, czy też nie, artykułu nie pisze się jak stenogramu z policyjnego przesłuchania. Informuję także, że dopełniłem wszelkich starań, by artykuł był obiektywny. Prosiłem panią dyrektor o komentarz, ale zostałem przez nią wyrzucony z gabinetu. Wysyłałem maile z prośbą o stanowisko pani dyrektor i odpowiedzi nie dostałem. Jeśli ktoś z Państwa ma jakieś uwagi, zastrzeżenia, opinie co do mojego artykułu, i ma odwagę powiedzieć mi to w twarz lub chce przedstawić zupełnie inną wersję wydarzeń w szkole to proszę telefonować lub pisać - mój numer telefonu to 519-610-435, adres mailowy to przemyslaw.burkiewicz@gazetaecho.pl
Anonimowość w internecie jest tylko pozorna. Nawet, gdy zamiast nazwiska wpisuje się nick ;)

---

Pozdrawiam,

---

Przemysław Burkiewicz
autor artykułu

Panie Redaktorze
krótko: dziękujemy za rzeczowe, prawdziwe i obiektywne artykuły w powyższym temacie, które jednym "otworzyły oczy" a innych wzmocniły w działaniach.
Przypomnę, że artykuły nie ukazały się w"pospolitym brukowcu", ale w rzetelnej gazecie informacyjnej.

Panie Redaktorze Burkiewicz,
Twierdzi Pan, że dopełnił wszelkich starań, aby artykuł był obiektywny.
Otóż zdecydowanie nie!
Gdy pisał Pan o badaniach medycznych, należało:
a. Podać stan prawny tej procedury. Nie zrobił Pan tego.
b. Podać jak inni nauczyciele podchodzili do tego obowiązku (czy robili badania w ośrodku wskazanym przez szkołę). Nie zrobił Pan tego.
c. Czy potwierdził Pan wersję nauczycielki w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy? Niestety, nie.
Podanie tych wszystkich szczegółów i faktów pozwoliłoby czytelnikowi wyrobić sobie własne, zobiektywizowane zdanie.
A Pan podał tylko dwoją wersję. To jest działanie nierzetelne i narusza wszelkie kanony warsztatu dziennikarskiego.

---

Dokonuje Pan brutalizacji słowa.
a. "wyrzuciła mnie z gabinetu". Żeby wyrzucić, trzeba użyć siły fizycznej. Czytelnik ma uwierzyć, że Dyrektorka wypchnęła Pana za drzwi? Wypchnęła Pana kobieta? Domyślam się, że p. Dyrektor "wyprosiła" Pana. Ale Pan woli zbrutalizować swój tekst i zamiast "wyprosić" pisze Pan "wyrzucić". To brzydka manipulacja.
b. Twierdzi Pan, że artykułu nie pisze się jak stenogramu. Należało więc wypowiedź nauczycielki pozbawić obraźliwego wydźwięku, dodając przed nazwiskiem Dyrektora słowo "Pani". Ale Pan wolał zachować formę obraźliwą.
I rzecz najważniejsza. Zgodnie z Prawem Prasowym i dobrym obyczajem (dobre, rzetelne czasopisma - nawet brukowce - zawsze tak robią) powinien Pan zaproponować Pani Dyrektor łamy portalu/gazety do zaprezentowania swego stanowiska (nie chodzi o prezentację stanowiska ocenzurowanego i napisanego przez dziennikarza!).
Jeżeli użyczy Pan łamów czasopisma na replikę Dyrektorki szkoły, to każdy będzie mógł wyrobić sobie własne zdanie.
W tej chwili czytelnicy mają możliwość zapoznania się tylko z Pana opinią i opinią zwolnionej nauczycielki, która zresztą nie kryje negatywnego nastawienia do Dyrektora.
Panie Redaktorze, to jak będzie?
Rzetelne prezentowanie materiałów przez obie strony, czy też kneblowanie Dyrektorki i wolna trybuna dla jej oponentów?

---

Panie Przemku, ale w dwóch rzeczach się z Panem zgadzam:
1. Trzeba pohamować emocje
2. Jeżeli wypowiada się ostre opinie, oskarżenia, to należy to robić z otwartą przyłbicą.
I niech każdy zacznie od samego siebie.

do Happy end
Proszę nie wchodzić w dyskusję z Wawą, informacje, które prowokuje Wawa stanowią inf. służbowe nauczycieli. Przyzwyczajenie i chęć zdobywania informacji o innych jest nadal silna; dla Wawy: p. Szczepańska - została zawieszona, zawieszona też jako nauczyciel !!! nie jest dyrektorem szkoły (przez d - funkcja dyrektora jak funkcja prokuratora); o 2.00 Wawa nie może teraz zasnąć: czy jest obraz Pani Dyrektor w ramkach?
Tyle lat obłudy, kłamstwa, zatruwania innym życia, tyle zniszczonych i ciemiężonych talentów pedagogicznych. Kiedyś musiało się to skończyć. - wcześniej Wawa smacznie spała?
Ukłon dla Pana Panie Redaktorze, Wielki Ukłon dla Obiektywizmu, Pana Profesjonalizmu; Ukłon dla Rzetelnej Gazety.

Panie Redaktorze
od wawy (dobre, rzetelne czasopisma - nawet brukowce - zawsze tak robią) powinien Pan zaproponować Pani Dyrektor łamy portalu/gazety do zaprezentowania swego stanowiska (nie chodzi o prezentację stanowiska ocenzurowanego i napisanego przez dziennikarza!) - proszę uważać, b. sprytne, sprytne......

ZBIORCZO DO: Happy End, Jagienka, czytelnik z Brzeziny, Leon. dzięki

---

LEON.
..."emocjonalnie zaangażowana" - drogi Leonie, wiedza psychologiczna natychmiast wskazuje u szanownego Pana klasyczną projekcję - chęć przypisania własnych nieopanowanych emocji innym osobom.

---

Nie ma żadnego zaangażowania emocjonalnego. Jest zwykły sprzeciw wobec nieprawdy i szkalowania ludzi.
Co do wiedzy, jeśli Panu jej brakuje, to przykro mi...
A ja żadnej wiedzy tajemnej nie posiadam. Rodzice, dzieci, ... rozmawiają, mówią różne rzeczy. I jeżeli jedna osoba mówi, że w Kuratorium zeznawało 4 dzieci, inna osoba, że kilkoro, to ja wiem, że nie zeznawało kilkadziesiąt. A jeżeli zastanowić się nad twierdzeniem, że zeznawało kilkadziesiąt, to szybko dojdzie się do przekonania, że to trwałoby tydzień i byłoby to powszechnie wiadome.
Co do trzech spraw w sądzie, to nie wiem, kto je Panu wytoczył i za co. Ale chyba bardzo mnie to nie dziwi.

---

Panie Happy End. Pomylił Pan filmy. Bierze mnie Pan za kogoś, kim nie jestem - podpowiem Panu coś: w ogóle się nie znamy.
Happy End wie lepiej o której należ chodzić spać, o której wstawać, co należy myśleć i wiedzieć. No i to słownictwo: "zatruwać życie", "ciemiężenie talentów pedagogicznych", ... Skąd Happy to bierze? Pewnie z jakiegoś czasopisma z Korei Północnej.

---

Pani Jagienko,
Skoro Kuratorium wiedziało o mobbingu, to powinno sprawę skierować na drogę sądową. A może po prostu mobbingu nie było i dlatego go nie widzieli? Problem w tym, że Pani wszędzie widzi mobbing i zło wszelakie.
Zdrowia Pani życzę.

---

Dzięki.
"Dziękujemy"? a wy jesteście ilu? Generalnie post jest wpisywany przez jedna osobę. Chociaż rozumiem - to poczucie, że reprezentuje się wszystkich, te listy podpisywane "my rodzice" (nawet jak podpisuje jedna osoba).

---

Czytelnik z Brzeziny.
To, że redaktor napisał, nie znaczy, że jest to prawda. Jeżeli redaktor rzeczywiście chce komentarz od Dyrektora, to niech mu da możliwość repliki.
...
I tak można ciągle prostować, przytaczać dowody, a grupka osób (mała!) będzie z uporem godnym lepszej sprawy w kółko powtarzać to samo. Wbrew kolejnym argumentom i faktom.

---

Szkoda mego czasu.
A pieniacze i tak będą pisać.
A więc do roboty! Kto pierwszy zacznie bić pianę? Ja mam swoją faworytkę.

Ostatni wpis dla Pani Wawo.
Pisze Pani ,że nie posiada tajemnej wiedzy .A skąd Pani wie co dzieci napisały w ankiecie?
I jeszcze jedno, warto wiedzieć ,że kuratorium to nie to samo co komisja dyscyplinarna przy wojewodzie mazowieckim/gdzie Rzym A gdzie Krym/

Dyskusja z Wawą to jak dyskusja z panią Dyrektor. Bezcelowa, bo na każdy fakt, sugestię, opinię, czy komentarz, reaguje agresją, atakiem, złośliwością, impertynencją, ogólnie ofensywą, czasem pomówieniem, bez zwracania uwagi na własne błędy, w przekonaniu o własnej absolutnej nieomylności. Nie będę nawoływać do pokory. Nie warto tracić czasu, z tym warto się zgodzić. Jeśli takie bolesne i nieprawdziwe są prezentowane fakty, to czekam na wezwanie do prokuratury. W obu artykułach było napisane, że gazeta prosiła o wypowiedź ze strony Dyrekcji, ale bez skutku. Nie trzeba dawać więcej szans na wypowiedź.

do Leona- nie warto, na Pana argumenty merytoryczne: atak, atak, analiza i interpretacja i atak;
po co kuratorium miałoby zgłaszać mobbing na drogę sądową - skoro proces trwa.
Frustracja i strach co jeszcze ujrzy światło dzienne?

Co by kto nie napisał to i tak Pani Wawa wie swoje i niech nikt nie mówi I nie przekonuje ,że czarne jest czarne A biale jest biale.

Nie będę prowadzić koperkowej dyskusji z anonimowymi internautami, nawet gdy po nazwisku wywołują mnie, nomen omen, do tablicy. Odpowiadając tylko na wpis dotyczący tego, że pani dyrektor powinna mieć możliwość repliki, informuję że miała ku temu kilka okazji. Mało tego, redakcja nadal czeka na komentarz dyrekcji placówki. Nieco absurdalnie brzmi zarzut do mnie, że nie podałem wypowiedzi pani Szczepańskiej, która po prostu unika udzielenia tej odpowiedzi.
Powtarzam: jeśli ktoś z Państwa ma obiekcje, inne spojrzenie lub po prostu nie zgadza się z treścią mojego artykułu, ale jednocześnie ma odwagę mi o tym powiedzieć osobiście zapraszam do kontaktu telefonicznego i mailowego. Telefon: 519-610-435, adres mailowy to przemyslaw.burkiewicz@gazetaecho.pl.

---

Pozdrawiam,

---

Przemysław Burkiewicz
Echo Białołęckie

Panie Redaktorze,
Niech Pan więc zadeklaruje: Pani Szczepańska czekam przez tydzień na Pani tekst do opublikowania w naszej gazecie. (Nie będzie mogła powiedzie, że nie wiedziała, ze nie dotarła informacja itp.)
Opublikuje go Pan i nikt nie będzie już mógł zrobić Panu zarzutu, że jest Pan nierzetelny.
Jeżeli nie dostanie Pan tekstu po publicznym ogłoszeniu gotowości do zrobienia tego, to też będzie Pan miał czyste ręce i będzie to uczciwe z Pana strony.

---

I skończy się wreszcie ta głupia pyskówka na forum.
niech więc Pan to zrobi i skończy w ten sposób tę żenującą gadaninę. Na Białołęce jest mnóstwo ważnych rzeczy do omówienia i opisania.

Panie Redaktorze
Proszę o umożliwienie opublikowania też mojego tekstu o działalności pani Szczepańskiej jako dyrektora szkoły, o jej czynach, faktach, metodach działania tej pani, o szeregu innych sytuacjach niż opublikowanych w Pana artykule, do czego była zdolna i co zrobiła, gdy pełniła funkcję dyrektora szkoły. Czekam na wezwanie prokuratury, wreszcie.
Panie Redaktorze - nie doczeka się Pan komentarza obecnej dyrekcji szkoły, musieliby potwierdzić to, co Pan napisał.

---

Proszę o kontakt. Mój nr telefonu to 519-610-435, adres mailowy to przemyslaw.burkiewicz@gazetaecho.pl

---

Pozdrawiam,
Przemysław Burkiewicz

Panie Redaktorze,
Popieram! Dać możliwość, żeby N-ka napisała. Dać szanse dyrektorce, żeby też napisała.
Tak będzie wreszcie spokój.

Szanowni Państwo,

---

Chcę podkreślić jeszcze raz, że nikt pani dyrektor ani kierownictwu szkoły nie odmawia prawa do komentarza. Wręcz przeciwnie. Prosiłem o komentarz kilkakrotnie, zostawiłem wizytówkę z namiarami. Zresztą numery telefonów dziennikarzy i adresy mailowe to żadna tajemnica, figurują na stronie internetowej tustolica.pl i w "Echu Białołęckim".

---

Pozdrawiam,

---

Przemysław Burkiewicz

- tylko Znudzony vel Analizująca prawnie Wawa domagają się publikacji tekstu (już przygotowany?) pani Szczepańskiej i co: kolejny konflikt, kolejna krzywda? Dość już krzywdy od tej pani !
O czym ma tak swobodnie wypowiedzieć się na łamach prasy pani Szczepańska?
jak wypowiadała do dzieci "tłusta krowo"?
jak oczerniała rodziców, jak ich pomawiała ?
jak szkalowała, nękała, polowała na tę nauczycielkę?
jak angażowała i nauczycieli, i rodziców, i tę lekarkę w swoje działania?
A czy powie co to jest zwykły, ludzki WSTYD ??
Dość już krzywdy i bólu !!! Dość już skutków od tej pani.
A potem co? powie, To nie ja, to oni, to gazeta opublikowała? i co dalej? kolejna replika na jej replikę? Nie dość już krzywdy uczniów, rodziców, a i szkoła mogłaby już odpocząć od skutków takich "rządów"?
Redaktor rzetelnie wykonał swoją pracę dziennikarską. A Znudzony vel Wawa niech od pani Szczepańskiej przy kawie usłyszą co oni chcą i tyle. Dość już tego podjudzania i kolejn. konfliktu. Nikt już nie chce słuchać, dość już krzywdy! Są odpowiednie instytucje do oceny i mają bardzo dużo pracy.

TEMAT masz rację. Dość już tego! Trzeba z tym skończyć. Trzeba skończyć z wszystkim. Z podjudzaniem, z konfliktami z krzywdami, z bólem, z oczernianiem rodziców, z repliką. Trzeba skończyć z dyrektorka, z nauczycielami. Vivat Redaktor Burkiewicz!

Nazwisko dyrektorki może być upulicznione bo jest ona urzędnikiem panstwowym i dane o niej są ogólnie dostępne

Dla nauczycielki zwolnionej z pracy (ku pokrzepieniu serca:)):
Proszę, żeby Pani zawsze pamietała, że prawda prędzej czy później się obroni. Trzymam za Panią kciuki. Takich jak Pani w tej szkole było więcej... nie mieli tyle siły co Pani, żeby walczyć. Ale może kiedyś- kto wie...

---

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie, jak wielkiego zadania się podejmuje, bo będzie musiał wymyślić jeszcze dwadzieścia innych kłamstw, żeby podtrzymać to jedno.

nieskuteczne zawieszenie
nieskuteczne odwołanie

---

wiele błędów mościpanie

---

prawdy ukrywanie
drobnych grzeszków zatajanie

---

przedawnionko
umorzonko
i morele bęc

---

cuda
dziwy
szkolnej niwy

a dlaczego jak ktoś jest kierownikiem jednostki organizacyjnej m.st. Warszawy w dzielnicy Białołęka to nie musi składać oświadczeń majątkowych? albo nie są one publikowane na stronie BIP?
jeżeli jest się zawieszonym w funkcji dyrektorem przez część roku to już nie jest konieczne złożenie zeznania?bo jakieś pustki jeżeli chodzi o zeznanie majątkowe byłej pani dyrektor SP 231 W.SZ....za 2016 rok... jest takie jakby niewidzialne, takie jakby go nie było...

ZEZNANIE ASS TEŻ NIEWIDZIALNE-TEŻ BIAŁOŁĘKA

Niestety ja nigdy o tym nie słyszałem, ale oczywiście jak znajdę jakieś informacje to o tym poczytam. Całkiem niedawno czytałem w https://www.ppportal.pl/mobbing-jak-z-nim-walczyc/ jak należy w ogóle sobie radzić z mobbingiem oraz walczyć z nim. Dla mnie te sprawy są bardzo istotne.