Żeby to tylko jedno miejsce na Targówku.
W okolicy basenu Polonez i Turmonckiej - to samo.
Najgorsze w tym wszystkim jest szkło - choćby przy spacerach z psami.
Niestety kultura osobista albo świadomość szkodliwości czynu - da się z tym walczyć?
Jedno co zauważyłem, to też typy stosowanych koszy bez osłon od góry.
Sporo ptactwa rozgrzebuje i wyrzuca śmieci z koszów.
Empirycznie sprawdzone - widziałem, że śmieć, który rano wyrzuciłem
do kosza (trafiony) już po południu leżał 2 metry dalej.
Osiedle zamknięte, bezdomnych brak, więc nie ma mowy o czynniku ludzkim.