Forum › Białołęka
# kkk 30.09.2018 17:26 |
|
Inicjatywa Stop Deweloperom? Której strona na Facebooku powstała 28 lipca?! Typowa akcja pod wybory, zamiast się naprawdę zaangażować w dzielnicę to się robi fejkowe inicjatywy 3 miesiące przed wyborami i udaje, że coś się zrobiło. Jeżeli chcecie, żeby ten pan dalej udawał będąc w radzie, że coś robi, to głosujcie na niego... No czego się można było po PiSowcu spodziewać.
|
# Grzesiek 01.10.2018 11:31 |
|
Akurat na Nowodworach zabudowa nie straszy, nowe bloki w okolicy Stefanika czy Strumykowej są niskie, ładne, blisko przystanków tramwajowych, przy przystanku Mehoffera też niedawno oddano niskie małe osiedle, nieszpecące okolicy. Zieleni nadal jest dosyć - parki, skwery, łąki, laski, o wale wiślanym nie wspomnę, z czego spora część jest pod ochroną (np. las przy Strumykowej 40) i tam zabudowa nam nie grozi. A to, że na klepiskach powstają nowe osiedla, z fajnymi punktami usługowymi, restauracjami itp. jest raczej wartością dodaną niż problemem dzielnicy (proponuję np. przejechać się al. KEN na Ursynowie, zwłaszcza w ciepły weekend - ludzie siedzą w kawiarniach, restauracjach, umiejscowionych w tych strasznych blokowiskach, a nie muszą ładować się do centrum, żeby oderwać się od domowej codzienności i nie widzę, żeby narzekali). Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na tzw. Zielonej Białołęce, ale tam jest już masakra od wieków, od kiedy wbito pierwszą łopatę i tam już nawet nie ma czego ratować, jest dramat i dramat pozostanie, bo nie ma miejsca na poszerzenie drogi czy na tramwaj (vide: np. Skarbka z Gór). Problemem nie są decyzje wydawane przez urząd, bo prawo niestety jest takie, że jeżeli nie ma uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (i tu ukłony do Panów urzędników), to występuję sobie o warunki zabudowy i organ musi mi je wydać, jeżeli mój projekt nie narusza prawa, nie ma tutaj miejsca na uznaniowość w stylu, "a nie pozwolę Ci, bo my uważamy, że lepiej będzie dla ogółu, jak ty nam tam wybudujesz coś innego, albo najlepiej nic nie buduj, zostaw otwarty teren i niech psiaki mają tam ogólnodostępny wybieg". Tak działał socjalizm i ich następcy. Dlatego mam dla autora taką swojską radę. Proponuję skrzyknąć ludzi, żeby wyzbierali stonkę, zrzuconą przez imperialistów z Brukseli na polskie ziemniaki, na których kolejni imperialiści chcą nam wybudować "betonową dżunglę".
|
Biało-ruś 01.10.2018 16:31 |
|
Dodam tylko, że gdyby nie ci "źli deweloperzy" i te "straszne bloki" to byś wynajmował mieszkanie za wiele więcej niż obecnie lub kupił nie za 5 tysięcy za m2, a za 10tysięcy. Czy tak trudno zrozumieć prawa rynku? Interes w zablokowaniu takich działań może mieć jedynie osoba licząca na zysk z najmu lub sprzedaży mieszkania i takie "kwiatki" powinny być wnikliwie sprawdzane...
|
drugastrona 03.10.2018 09:59 |
|
A kto powiedział, że Białołęka ma być po wsze czasy zieloną dzielnicą? Proszę o jakieś źródła, akty prawne. Poza tym, pisanie, że nie ma zieleni, to zwykłe kłamstwa. Nikt, kto mieszka na Tarchodworach nie powie, że tu nie ma zieleni. Całe otoczenie wału plus lasy na wydmach, plus mnóstwo mniejszych lub większych zadrzewień. Deweloper zły - to gdzie ludzie mają mieszkać? Wszyscy w domkach, żeby miasto się rozlazło i stało w korkach?
|
Do rzeczy 04.10.2018 10:53 |
|
drugastrona napisał 03.10.2018 09:59 Nikt nie powiedział, ale chyba większość z nas by chciała, by była zieloną dzielnicą i pewnie "drugastrona" też :). I nie ma co tu szukać dekretów, wystarczy posłuchać ludzi. Po drugie prawdą jest, że akurat na Tarchodworach szczęśliwie jest całkiem sporo naturalnych głównie terenów zielonych. Ratuje nas przede wszystkim położenie przy Wiśle. Ale prawdą jest też, że są tu, zwłaszcza na Nowodworach, straszne zaległości w zazielenianiu okolic naszych osiedli. Proszę się "drugastrono" przejechać po okolicy, a zobaczysz ile jest takich miejsc, gdzie ulice zbudowano kilkanaście lat temu, wydzielono przy nich pasy zieleni, a do tej pory nikt tam nie zrobił nasadzeń drzew, czy chociażby krzewów. W najlepszym wypadku porasta tam tylko trwa, a często jest klepisko. Mała niby sprawa, a do tej pory nie ogarnięta. Dla mnie ten stan, to straszna porażka radnych z Tarchodworów (wszystkich, bez względu na barwy) i oczywiście panującej tu od wielu lat PO. Po trzecie autor swoje uwagi skierował przede wszystkim na tzw. Zieloną Białołękę. A tam, pod tym względem sytuacja jest katasrofalna.A kto powiedział, że Białołęka ma być po wsze czasy zieloną dzielnicą? Proszę o jakieś źródła, akty prawne. Poza tym, pisanie, że nie ma zieleni, to zwykłe kłamstwa. Nikt, kto mieszka na Tarchodworach nie powie, że tu nie ma zieleni. Całe otoczenie wału plus lasy na wydmach, plus mnóstwo mniejszych lub większych zadrzewień. Deweloper zły - to gdzie ludzie mają mieszkać? Wszyscy w domkach, żeby miasto się rozlazło i stało w korkach? |
drugastrona 04.10.2018 20:33 |
|
Nikt nie zrobił nasadzeń. Od jakichś bodajże 2 lat w budżecie partycypacyjnym wygrywają projekty dotyczące sadzenia drzew i krzewów. Oprócz tego był projekt miliona drzew dla Warszawy i te nasadzenia się pomału przy kolejnych ulicach pojawiają. Mam nadzieję, że w końcu pojawią się na wszystkich ulicach, które "wygrały". Do tego całkiem niedawno zaczęto pracę nad zielonymi magistralami w całym mieście i miejmy nadzieję, że faktycznie zostaną zrealizowane.
A "zielona dzielnica" mi śmierdzi hipokryzją. Ludzie pokupili sobie mieszkania w blokach od deweloperów i teraz by chcieli, żeby już więcej tych bloków nie powstało. Tak to nie działa. Tarchodwory nigdy nie były przewidziane do bycia "zieloną dzielnicą". Już w najstarszych planach zagospodarowania mamy zaplanowane kwartały zabudowy mieszkaniowej i usługowej niemal wszędzie i to jest normalne i nie ma powodu oczekiwać, że skoro teraz mamy wygony, to ma tak zostać po wsze czasy. Ludzie, żyjemy w stolicy prawie 40-milionowego kraju i oczekiwanie, że będzie w niej hulał wiatr (a przynajmniej w niektórych dzielnicach) jest niedorzeczne. Tarchodwory będą się zabudowały, cywilizowały i bardzo dobrze. Jeżeli ktoś chce mieszkać w "zielonej dzielnicy", niech się przeprowadzi np. na Choszczówkę. Na Tarcho zieleni nigdy nie było, były pola uprawne i pojedyncze zadrzewienia - proszę zerknąć na ortofotomapę urzędu miasta, historyczną rzecz jasna, i sprawdzić zdjęcia z lat 70-tych. Tarchomin miał być drugim Ursynowem, ale zmienił się ustrój i go nigdy nie dokończono zgodnie z planami. Przewidziana wcześniej zabudowa powstaje dopiero teraz. |
Do rzeczy 04.10.2018 22:43 |
|
Powtórzę. Mamy straszne zaległości w zazielenianiu Tarchodworow. Okropnym zaniedbaniem i po prostu porażką radnych i władz jest, że od kilkunastu lat nie zadbano o nasadzenia drzewami zbudowanych ulic na Nowodworach. Niedorzeczne są insynuacje, że nasadzenia drzewami poboczy ulic itp kłóci się z rozwojem nowoczesnej dzielnicy. Takie insynuacje pachną paranoją po prostu. A co do hipokryzji. Proszę się nie osmieszac. Nikt inny jak "Drugastrona" właśnie kilka lat temu stanowczo protestował na tym forum przeciwko budowie zaplanowanej, bo ujętej w planie zagospodarowania przestrzennego ulicy. Protestował, bo by przebiegała zdaje się obok bloku w którym mieszka. I miał w poważniu rozwój dzielnicy... I nie wyprowadził się do Choszczówki, co teraz nieuczciwe sugeruje innym.
|
drugastrona 05.10.2018 18:53 |
|
Do rzeczy napisał 04.10.2018 22:43 Powtórzę. Mamy straszne zaległości w zazielenianiu Tarchodworow. Okropnym zaniedbaniem i po prostu porażką radnych i władz jest, że od kilkunastu lat nie zadbano o nasadzenia drzewami zbudowanych ulic na Nowodworach. Niedorzeczne są insynuacje, że nasadzenia drzewami poboczy ulic itp kłóci się z rozwojem nowoczesnej dzielnicy. Takie insynuacje pachną paranoją po prostu. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Gdzie ja niby napisałem, że nasadzenia kłócą się z rozwojem dzielnicy? Uwaga, pomoc: "nasadzenia się pomału przy kolejnych ulicach pojawiają. Mam nadzieję, że w końcu pojawią się na wszystkich ulicach, które "wygrały" Tak napisałem. Sam piszesz niedorzeczne insynuacje. Do rzeczy napisał 04.10.2018 22:43 A co do hipokryzji. Proszę się nie osmieszac. Nikt inny jak "Drugastrona" właśnie kilka lat temu stanowczo protestował na tym forum przeciwko budowie zaplanowanej, bo ujętej w planie zagospodarowania przestrzennego ulicy. Protestował, bo by przebiegała zdaje się obok bloku w którym mieszka. I miał w poważniu rozwój dzielnicy... I nie wyprowadził się do Choszczówki, co teraz nieuczciwe sugeruje innym. A tu znów albo brak umiejętności ze szkoły podstawowej, albo bezczelne kłamstwa. Nigdy nie protestowałem przeciwko budowie ulicy roboczo nazwanej Talarowa, bo póki co budowa tej ulicy nie jest planowana. Nie ma jej w wieloletnim budżecie. Nie rozpoczęto żadnych prac przygotowawczych, typu sporządzanie koncepcji, raportów środowiskowych, projektów, a co dopiero przetargu. Nie ma też finansowania. Nie było też wykupu gruntów. Więc z łaski swojej nie kłam, że przeciw czemukolwiek protestowałem. Jedyne co napisałem to to, że ta ulica na chwilę obecną nie jest potrzebna, biorąc pod uwagę obecną zabudowę i warunki ruchowe na osiedlu, a także to, że wymagałaby wycięcia sporego lasku w kilku miejscach. Oraz że wolałbym, żeby nigdy nie powstała, bo będzie pod moim oknem. Zawsze będę przeciwny bezsensownym inwestycjom, typu druga jezdnia Światowida, czy właśnie Talarowa. Nie po to za ciężkie pieniądze powstała linia tramwajowa, żeby budować dodatkowe niepotrzebne ulice dla samochodów. |
Do rzeczy 06.10.2018 12:58 |
|
Panie radny vel "Drugastrona", pewnie tego nie ogarniasz, ale pogrążasz się tylko. To, że jesteś hipokrytą, to już wiemy. Wystarczy przeczytać tę wpisy. Teraz argumentujesz tak, jakbyś uważał, że tramwajami wozi się samochody, a nie ludzi. Nie będą Tarchodwory nowoczesną dzielnica miejska, póki radnymi będą osoby, które: a) nie rozumieją, że im większa siatka ulic, tym lepiej dla ludzi i środowiska - proszę się zastanowić dlaczego, a ostatecznie zapytać się specjalistów b) nie rozumieją, że "zielona dzielnica", nie oznacza puszczy, ale przeciwnie, nowoczesne zurbanizowane osieda z bogatą zielona infrastrukturą - poczynając od nasadzeń drzew i krzewów, c) którzy zamiast się zreflektowac, tym co zwracają im uwagę, po chamsku zalecają wyprowadzenie się w inne miejsce, d) po prostu prywate przekładają nad dobro mieszkańców, prawda panie radny? Radny T?
|
# Jolka 10.10.2018 13:05 |
|
Do rzeczy napisał 04.10.2018 10:53 Dokładnie. Dlatego ja nie zagłosuję na żadnego z obecnych radnych, bez względu na jego barwy. Ostatnia kadencja to kompletna porażka Białołęki i niech wszyscy, którzy byli radnymi za to odpowiedzą. Niech idą precz, z radnymi PO na czele oczywiście.Mała niby sprawa, a do tej pory nie ogarnięta. Dla mnie ten stan, to straszna porażka radnych z Tarchodworów (wszystkich, bez względu na barwy) i oczywiście panującej tu od wielu lat PO. na. |
# IPN 12.10.2018 09:43 |
|
#Jolka napisał(a) 10.10.2018 13:05 To jest nas dwóch (dwoje).Dokładnie. Dlatego ja nie zagłosuję na żadnego z obecnych radnych, bez względu na jego barwy. Ostatnia kadencja to kompletna porażka Białołęki i niech wszyscy, którzy byli radnymi za to odpowiedzą. Niech idą precz, z radnymi PO na czele oczywiście. |
# XYZ 15.10.2018 22:57 |
|
drugastrona napisał 04.10.2018 20:33 Nie ma w tej argumentacji najmniejszego sensu. Ktoś zarzuca radnym zaniedbania w jakimś temacie trwające od kilkunastu lat co najmniej, a kolega, że o co chodzi, skoro od 2 lat coś niby, za sprawą mieszkańców (a nie radnych!) drgnęło. A w przyszłości, to, ho, ho...Nikt nie zrobił nasadzeń. Od jakichś bodajże 2 lat w budżecie partycypacyjnym wygrywają projekty dotyczące sadzenia drzew i krzewów. Oprócz tego był projekt miliona drzew dla Warszawy i te nasadzenia się pomału przy kolejnych ulicach pojawiają. Mam nadzieję, że w końcu pojawią się na wszystkich ulicach, które "wygrały". Do tego całkiem niedawno zaczęto pracę nad zielonymi magistralami w całym mieście i miejmy nadzieję, że faktycznie zostaną zrealizowane. |
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.