Jesienne zmiany autobusowe na wschodniej Białołęce

Po pierwsze - to metro na pewno nie ruszy na jesieni - na jesieni to ma dopiero zakończyć się budowa, a potem będą kilkumiesięczne odbiory, jak ruszy w styczniu 2015 to będzie sukces.
Po drugie - pilną sprawą jest wykonanie chociaż jednego łącznika Skarbka z Gór z Ostródzką (wówczas poruszanny problem dojazdu dzici z południowej części Ostródzkiej byłby rozwiazany, a ponadto - rozłożyłby się trochę ruch z ul. Skarbka z Gór, zwłaszcza w sytuacji długiego zamknecie ul. Głębockiej, gdzie cały ruch został przekierowany w Skarbka.
Po trzecie - apeluję o wrpowadzenie JEDNEJ LINII "E" - tzw. ekspresowej dla ZB!

---

W tym roku wybudowana zostanie ulica Współczesna, która połączy południowe rejony Ostródzkiej i Głębockiej. Niestety NIE JEST to szeroka ulica TRANZYTOWA, jaka jest potrzebna w tej okolicy. Ma tylko 10m w tzw. liniach rozgraniczających (pomiędzy ogrodzeniami). Ma być przeznaczona do ruchu lokalnego. NIE POJEDZIE więc nią AUTOBUS. Z pewnością jednak bardzo pomoże np. w dojeździe do nowej szkoły przy Głębockiej. Dlatego obecnie potrzebne jest moim zdaniem np. wydłużenie linii 132.

---

Pozdrowienia
Waldek Roszak
radny dzielnicy Białołęka

Po co po raz kolejny "w koło macieju" (chyba już czwarty; vide wypowiedzi internautów w innych wątkach komunikacyjnych) wałkować to samo.
Aby zająć miejsce ?
Aby "wypłynąć" na powierzchnię forumową ?

---

Prościej jest wydobyć propozycje i wypowiedzi z tamtych tematów, zebrać w całość i mieć "gotowiec".
Zawracanie kijem Wisły panie Roszak.

A kiedy jest planowana budowa jakiejś ulicy o większych parametrach, uwalniajacej trochę ruch ze Skarbka?

O ulicach jest inny temat.
Najlepiej zadzwoń do pana Roszaka, podał przecież telefon kontaktowy, będziesz mieć wiadomość z pierwszej ręki.

---

Cóż... Ulice Ostródzka i Głębocka (w relacji północ-południe) nie są z gumy i nie będą w stanie przyjąć zbyt dużo nowych samochodów. Uważam więc, że szukanie rozwiązania problemów komunikacyjnych mieszkańców Skarbka z Gór w budowaniu ulic łączących ją z Ostródzką i Głębocką przyniesie tylko minimalną poprawę. Są one oczywiście potrzebne, ale to chyba nie tędy droga.
Takie ulice to ogromy wydatek, bo nie mamy własności gruntów.
Uważam, ze jedynym rozwiązaniem jest etapowa budowa ulicy w rezerwie pod Trasą Olszynki Grochowskiej. Pisałem już o tym w Echu:
http://tustolica.pl/trasa-olszynki-grochowskiej-mrzonka-czy-koniecznosc_60753

---

Pozdrowienia
Waldek Roszak
radny dzielnicy Białołęka

No wlaśnie, TOG to raczej mżonka... nawet artyjuł, do ktorego wstawił Pan link jest sprzed ponad 2 lat i od tamtej pory nic się nie wydarzyło i jeszcze długo się nie wydarzy, bo nawet w planach finansowych na najbliższe lata nie ma rezerwy na te trasę. Oczywiscie, ona byłaby najlepszym rozwiązaniem, ale skoro to "mzonka" to trzeba myśleć o innych wariantach, bo za niedługo mieszkancy ZB bedą musieli kupowac helikoptery!

---

.
To nie jest mrzonka. :)
.
TOG w docelowej formie, jako część wielkiej obwodnicy, prawdopodobnie nie powstanie przez wiele lat.
Moim zdaniem, głównym zadaniem inwestycyjnym na najbliższe lata w zakresie dróg na Zielonej Białołęce, powinna być etapowa budowa drogi (w tzw. klasie Z) w rezerwie pod TOG, o czym napisałem w artykule.

---

Pzdr
Waldek Roszak
radny dzielnicy Białołęka

Na rany Chrystusa, Panie Roszak, uzmysłów Pan sobie, że ani dla miasta, ani dla nas nie jest istotne "co pan sądzi". TOG nie będzie przez najbliższe 10-20 lat, więc dla nas jest to mrzonka. Za 20 lat nas już tu nie będzie. Problem jest dzisiaj.
Druga sprawa. Ostatni akapit zatytułował pan "Dyskutujmy". Mam lepszy tytuł: "Popier...my sobie".

Aby wybudować etapowo TOG w rezerwie pod TOG, trzeba przeprowadzić pełne postępowanie środowiskowe dla tej inwestycji. Zakładam, że przez minione 7 lat było dość czasu, aby choć jedną uchwałę dzielnicy przygotować w tej sprawie?
Nie? Jest szansa zrobić taką uchwałę przed wyborami!

---

Poza tym budowa połączeń Skarbka z Gór z ulicami: Ostródzką i Głębocką, to ogromny wydatek i należy budować etapowo TOG, co będzie jeszcze większym wydatkiem. Przecież pod TOG (dużo szersza, nawet jedna jezdnia) też nie mamy gruntów.

---

Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

Aby wybudować etapowo TOG w rezerwie pod TOG, trzeba przeprowadzić pełne postępowanie środowiskowe dla tej inwestycji. Zakładam, że przez minione 7 lat było dość czasu, aby choć jedną uchwałę dzielnicy przygotować w tej sprawie?
Nie? Jest szansa zrobić taką uchwałę przed wyborami!

---

Poza tym budowa połączeń Skarbka z Gór z ulicami: Ostródzką i Głębocką, to ogromny wydatek i należy budować etapowo TOG, co będzie jeszcze większym wydatkiem. Przecież pod TOG (dużo szersza, nawet jedna jezdnia) też nie mamy gruntów.

---

Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

Należy w trybie pilnym zająć się budową trasy od TMP do Trasy Toruńskiej. Należy przy okazji rozpatrzeć opłacalność budowy łącznika kolejowego na Tarchomin, który mógłby być zbudowany obok trasy.
Z drugiej strony trzeba poprosić radnych Bielan o zainteresowanie się budową ulicy od Nocznickiego do gen Maczka.

---

Cała trasa powinna mieć nie więcej jak 2 pasy ruchu w jedną stronę i tworzyłaby jako całość doskonałe połączenie lokalne. Żadnych autostrad.
Myślę, że nawet radni Bemowa byliby za.
Cała inwestycja byłaby impulsem do rozwoju terenów mieszkaniowych i inwestycyjnych w obu dzielnicach.

jak to 132 miałoby być wydłużone???

Normalnie, zamiast solówek dwu-, trzy-, cztero- ...
po prostu wieloczłonowe autobusy przegubowe.
Takie mega jamniki.

Marysiu (nie wiedziałem, że męska wersja imienia Maria też podlega takiemu zdrobnieniu), raczej chodziło mi o trasę.

---

Ostródzka - Berensona - Oknicka - Lewandów - Berensona - Skarbka z Gór - Magiczna - Rondo Jesiennych Liści - Magiczna - Skarbka z Gór - Berensona????

---

Głębocka przez najbliższe 2 lata będzie zamknięta.

---

No chyba, że pan Roszak chce zabrać mieszkańcom Lewandowa KOLEJNY autobus. Po zabraniu połowy 120 i odsunięciu 527 o kolejny kilometr.

No właśnie, skoro wszyscy dobrze wiemy, że TOG to mrzonka, dlatego pisałam wczesniej, żeby zająć się tzw. półśrodkami, czyli budową łączników Skarbka z równoległymi ulicami - taniej i przede wszystkim - szybciej. A widzę, ze bedzie się nam wmawiać, że MA BYĆ (nie wazne, że nie za naszego pokolenia) TOG, więc mamy na nią czekac w coraz więszkych korkach. Ktoś wyżej trafnie napisał, że nawet budowa etapami i o mniejszych parametrach drogi wzdłuż TOG to szereg uzgodnień, decyzji, opinii, a co gorsze - wykup gruntów, więc nierealnośc goni głupotę, a mieszkańcy coraz bardziej będa dusić się w dwóch wąskich gardłach dojazdowych do Trasy Toruńskiej.

Trasa będzie taka jaką wymyślą specjaliści z ZTMu przy pomocy "konsultacji społecznych".
Pan Roszak oraz mieszkańcy sa bez wpływu na decyzje ZTM.
Ale odnoszą wrażenie, że ich wpływ jest kolosalny.

a co ze 104?

Wg. mnie pomysł skrócenia lini 527 do dw. Wileńskiego jest bezsensowny, ponieważ nie wszystkim dojazd do II lini metra będzie super rozwiązaniem gdyż jest to jedyny autobus umożliwiający szybki dojazd ze Skarbka do Centrum, ale to wszyscy mieszkańcy Białołęki doskonale wiedzą. Czy można zorganizować ankietę polegającej na zebraniu podpisów pod petycją żeby nie dokonywać skrócenia trasy 527? Myślę, że jeżeli mieszkańcy nie wyjdą z inicjatywą ze swojej strony żeby przekonać ZTM, że obecna trasa 527 jest w porządku, a jeszcze ważne byłoby zwiększenie częstotliwości kursowania to nikt nie będzie na nas zwraca uwagi, a przecież Białołeka jest najbardziej rozwijającą się dzielnic.ą Tylko nie wiem czy taka ankieta jest w stanie przekonać ZTM o naszej słuszności...?

Na Zielonej Białołęce gmina nie robi nic. Wprawdzie nie można powiedzieć że nie dba o najmłodszych: nowa szkoła, usprawniona jedna szkoła nr 112 i gimnazjum oraz przedszkole na Hemara, nowa biblioteka, dwa parki. I na tym się kończy zainteresowanie gminy. A chodników brakuje, na ulicy wieczorem ciemno. Przykład Kąty Grodziskie/ Berensona - tragiczne skrzyżowanie, zarówno dla samochodów jak i dla pieszych. Przecież dzień w dzień dzieci przeskakują z znienacka przez ulicę śpiesząc się do szkoły. Pasy są owszem przy MARKPOLu, nawet dwa obok siebie plus pan który przeprowadza przez ulicę dzieci. Ale przecież dzieciaki idą w stronę Skarbka z Gór a nie nadrabiają drogi kierując się na Głębocką. Owszem można mówić, że do tego przejścia nie prowadzi żadna droga "publiczna" tylko ścieżka przez pole, ale przecież jest tam przystanek i jakoś pasażerowie wychodzący z linii 527 też chcą się podejść na ten przystanek. Autobusów nie ma bo ludzie nimi nie jeżdżą bo po prostu nie chcą mieszkać na końcu świata, gdzie trzeba iść rowem żeby dotrzeć na przystanek. Taka jest prawda, a jak już mieszkają to z konieczności. Przyroda i piękna okolica to nie wszystko. Wracając jeszcze raz do rogu Kąty Grodziskie/ Berensona, czy istnieje takie sformułowanie jak stan wyższej konieczności. Mam tutaj na myśli omijanie pewnych spraw dla dobra ogółu. A nie przerzucanie sprawy że nie jest to droga gminna tylko powiatowa etc. i tak ze wszystkim niestety jest. Nie ma drogi - bo masę właścicieli, nie ma chodnika - bo masę właścicieli. Ale od czego Państwo Radni są jak nie od negocjowania, załatwiania takich spraw, właśnie dla społeczności lokalnej. Najlepiej jest zbudować jeden Park Magiczny, drugi Park Ruskowy Bród do którego nie ma nawet porządnego chodnika. Jak w przypadku skrzyżowania ulicy Zdziarskiej i Kątów. Matki z wózkami muszą się przebijać przez ulicę, i tylko wyczekiwać czy nie uderzy w nie samochód. Robi się wszystko, ale potrzeby pierwszorzędne jak bezpieczeństwo mieszkańców nie jest w ogóle zapewnione. Dojście na przystanek przez drogę, bez pasów, dojście na drugi przystanek przez pobocze. Może najpierw należy zadbać o infrastrukturę, dla bezpieczeństwa mieszkańców. A Pan Roszak tylko opowiada ciągle te same bajki że są potrzebne autobusy etc, i jeszcze do tego dolewa futurystyczną wizję Metra na Białołęce czy linii tramwajowej. Może zejdźmy na Ziemię i zajmijmy się sprawami pierwszorzędnymi, tak żeby na ten przystanek na autobus linii 134 bezpiecznie dojść, nawet jeśli jeździ co 30 min. Nic nie widać żeby się zmieniało, a przed wyborami najlepiej opowiadać bajki. Najwięcej w tym rejonie robią deweloperzy, gdzie widać że praca idzie raz dwa, i nowe osiedla wyrastają od razu bez ciągłego gadania o pozwolenia. Wiadomo wybory, ale wszyscy którzy to widzą w okolicy sami będą wiedzieli na kogo głosować, bo jak na razie to opowiadania Radnych z tej części Białołęki to są po prostu futurystyczne wizje. Po co komu park, jeśli nawet bezpiecznie dziecko do niego nie dojdzie ?

Dziwne dlaczego wszyscy chcą jechać Ostródzką a czy ktoś pomyślał o mieszkańcach tej ulicy. Jak oni się budowali to mieli spokój i ciszę a teraz mieszkańcy Derby od 1 do iluś tam chcą jechać im po głowie. Tak samo z Głębocką. Skarbka powinno mieć swój dojazd do trasy toruńskiej i już.

Ciekawy pomysł.

---

Mam drugi też ciekawy:
Berensona z jednej strony powinna wpadać bezpośrednio w Leweandów i do Marek a z drugiej strony lekko wyprostować i przecinając Ostródzką równolegle do Porannej Rosy i Dobka z Oleśnicy i przecinając Białołęcką wpadać na Bruszewską przy Płochocińskiej.
Co cechuje nasze pomysły ?
Nierealność.
Przynajmniej obecnie.

---

A może autor tematu, pan Roszak "kupi" nasze pomysły i realnie wcieli je w życie ?

Skoro pojawił się ten temat to jeszcze raz zaproponuję, rozważenie przedłużenia linii 152 ( na forum pojawiła się też propozozycja przedłużenia 126) Wydaje mi się, że mogłaby ona nieco ułatwić życie mieszkańcom Białołęki, a chyba jej wydłużenie mogłoby być realne. Dziś nie dojeżdża do ZB. Jedzie z Tarchomina do AŚ Białołęka, a szkoda bo ZB mogłoby mieć niewielkim kosztem dobre połączenie z Dzielnicą i PKP Płudy. Obecnie końcowy tego autobusu jest obok więzienia na Białołęce, zatem do ZB jest ok. 3-4 km tj. ok. 5- 10 min dalej ( wyobrażam sobie że mogłaby zostać pociągnięta do Płochocińskiej, mostkiem do Białołęckiej, Juranda, Ostródzkiej, Skarbka z gór (osiedle DERBY) i albo tu by kończyła albo dalej przez Grodzisk, Ruskowy Bród (osiedle J.W) do Kobiałki, albo Ostródzką prosto do Kobiałki ( osiedle REGATY ), a mieszkańcy mieliby połączenie z Urzędem dzielnicy, PKP Płudy i Tarchominem. Dałoby to połączenie ze szkołą STO na Dziatwy, szkołą "Inspiracja" na Mehoffera oraz "Naszą szkołą" na Myśliborskiej/Liczydło ( co w przypadku naszych przepełnionych stanowi pewną alternatywę ). Wydaje mi się, że ważne jest również to, że byłby choć jeden autobus łączący mieszkańców z Urzędem Dzielnicy Białołęki. Ponadto na jest Centrum Multimedialne to też niedaleko trasy tego autobusu, basen, lodowisko i kilka placów zabaw np. Odkryta, Ceramiczna dodatkowo przedszkola i żłobki. Ważnym punktem jest również służba zdrowia przychodnie na Bohaterów/Majorki, na Myśliborskiej i Milenijnej. Ponadto na Tarchominie jest znacznie więcej połączeń autobusowych, które mogłyby ułatwić dojazd mieszkańcom ZB w różne części W-wy i metra. Ten autobus dojeżdża też do lasów Choszczówki. Na trasie tego autobusu jest również przystanek PKP Płudy zatem ZB uzyskałoby dodatkowo połączenie z SKM zarówno w kierunku lotniska Chopina jak i Modlina ( w tym dworzec gdański, zchodni, centalny, Rakowiec itp szybko i wygodnie). Chyba więc warto, zwrócić uwagę na tą linię, zwłaszcza, że jest chyba trochę niwykorzystana, albo inaczej mogłaby służyć znacznie większej liczbie mieszkańców ( Derby, Regaty J.W i wszystkie inne okoliczne domy) a to tylko przedłużenie i to naprawdę nie jakieś ogromne. Myślę, że warto zobaczyć obecną trasę tego autobusu i przykładowe połączenia SKM.

Bardzo to zawiłe i przydługie.
Podaj proponowaną przez Ciebie trasę linii 152 ulica po ulicy (od więzienia którędy ?)

Tak jest. Bo to zika albo tędy albo tamtędy jest niespecyzowane. Mozmna poysleć, ze chce on kilka linii.

Antycypowałeś.
Pani Hania ogłosiła SUGESTIĘ w "tvn.warszawa", że ruszy przed "Gwiazdką" czyli mniej więcej w połowie grudnia (jak dobrze pójdzie).
"29.10.2014.r.:18:27 trwają odbiory
Są usterki na budowie II linii metra.
Będzie na gwiazdkę, nie na wybory.
Komisja odbierająca centralny odcinek II linii metra znajduje kolejnej usterki. Władze miasta zapewniają, że wszystkie są usuwane na bieżąco. A prezydent sugeruje, że metrem możemy pojechać na "zakupy świąteczne".
Jak już informowaliśmy, wewnętrzne odbiory na stacjach centralnego odcinka II linii metra prowadzi na razie inwestor, czyli ratusz.
"Zacinają się bramki"
W czasie tych kontroli wykrywane są niestety usterki. - Na przykład znowu zacinały się bramki wejściowe nowego typu, a inspektorzy Metra sprawdzają wszystko dokładnie, bo nie chcą mieć potem problemów, że coś nie działa od razu po otwarciu - mówi informator "Gazety Stołecznej".
O te doniesienia zapytaliśmy ratusz. Rzecznik Bartosz Milczarczyk przyznał, że usterki są. - Jeżeli pojawiają się, to są usuwane na bieżąco - powiedział.
I dodał, że ich listy ratusz nie posiada. - To jest praca na dokumentach, sprawdzanie, czy wszystko ma odpowiednie certyfikaty i czy jest zgodne z projektem budowlanym - tłumaczy.
A na pytanie, czy wśród problemów są blokujące się bramki, odpowiedział: - Nie mam informacji o problemach z bramkami.
Pojedziemy na zakupy?
Pytany o tę samą sprawę, jeden z urzędników zajmujących się budową metra, też przekonuje, że usterki są raczej drobne. - Chodzi na przykład o brakujące guzki na peronach. Nie ma żadnych wad konstrukcyjnych - zapewnia.
Zaznacza też nieoficjalnie, że metrem raczej nie pojedziemy w listopadzie. Wcześniej pojawiały się informacje, że do uroczystego otwarcia linii z Woli na Pragę może dojść 9 listopada (choć ratusz zastrzegał, że nie od razu pojadą nią wagoniki z pasażerami).
Z kolei wojewoda mazowiecki mówił pod koniec września: - Metrem pojedziemy za nieco ponad miesiąc. Trzymam kciuki, aby nic nie zawiodło.
Do kwestii terminu oddania centralnego odcinka odniosła się też na środowej konferencji prasowej Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Mam nadzieję, że będziemy przemieszczając się między Wolą a Pragą na zakupy świąteczne - przekonywała prezydent Warszawy. I przypomniała, że po odbiorach inwestorskich, odcinek będzie musiał sprawdzić jeszcze sanepid, straż pożarna, nadzór budowlany i urząd transportu kolejowego."
I jeden z komentarzy:
"~Czytacz postów
Buble, fuszerki, wady, wały, wałki, przekręty, POrażki, obciach, siara, wiocha, nędza, POruta, wsty i beka, to codzienność pod rządami POpaprańców."

@abrakadabra, co jeszcze przewidujesz ?

---

Powinieneś się zorientować, że obecna dzielnica o nazwie "Białołęka" to sztuczny twór powstały po podziale Pragi Północ i zasadniczo byłe tereny wiejskie Olesin Mańki Wojdy, Grodzisk Brzeziny Kąty Grodziskie Lewandów nie mają żadnej spójności z terenami po byłych wsiach Choszczówka Anecin Tarchomin Wiśniewo Świdry i Żerań.
Ten brak spójności jest odczuwany równiez dzis o żadna pani Rabiczko w tym nie pomoże.Paranoją jest jechać do urzędu gminy na około przez Bródno.
Tereny wsi tzw Zielonej Białoł.ęki powinny byc w naturalny sposób ze względu na klomunkacje mijską przyłaczone do dzielnicy Bródno (tu jest siedziba) nazwanej przez przyjezdnych mających wpływ na wszystko - Targówkiem. To tez jest paranoja. Ale jaja.