Byle pozbyć się pacjenta ze szpitala?

To taki szpital, w którym nie chciałabym być leczona. Mam bardzo złe doświadczenia z pobytu mojego męża w tej placówce. Wyleczenie zapalenia płuc było problemem.

niestety wiele szpitali ma bardzo złe podejście do pacjenta

---

http://klinikamelitus.pl/zabiegi

Mam też złe doświadczenia odnośnie tego szpitala. Niekompetentne podejście lekarzy do pacjentów, pani pielęgniarka malująca i piłująca paznokcie w czasie pracy, brudno w salach i na korytarzu to tylko kilka spostrzeżeń związanych z tą placówką.

JA DZIĘKI TEMU SZPITALOWI NIE MAM DZIADKA!!!
Trafił do nich z ostrym odwodnieniem i poważnymi problemami z brzuchem... Leżał tam 3 dni (do tego na korytarzu), kroplówki itd, ale stwierdzili, że wszystko jest w porządku, wypuścili do domu... 2m-ce później identyczna sytuacja. Też wypisali po jakiś 2-3 dniach, twierdząc, że wszystko jest ok. Przy trzecim razie nie pozwoliliśmy lekarzom na wypisanie dziadka tak szybko, męczyliśmy, co chwila się dopytaliśmy, czy na pewno zrobili możliwe badania... Okazało się NAGLE, że ma raka żołądka! I to w takim stanie, że już się tego nie leczy... Oczywiście to wszystko powiedzieli nam przy dziadku. Spędził w szpitalu jeszcze kilka dni i go wypisali. Zmarł dzień po wyjściu ze szpitala.... :(

---

DRUGA SPRAWA - ja sama też kiedyś zostałam tam bardzo "przyjemnie" potraktowana!! Zaczęło mnie boleć kolano - nie wiadomo czemu... Jednego dnia aż nie byłam w stanie dojść 2 metrów z samochodu do klatki. Niewiele myśląc, udałam się do tego właśnie szpitala (niestety najbliższy). Tam spędziłam kilka godzin na izbie przyjęć, później standardowy RTG i informacja - proszę się zapisać na oddziale ortopedii urazowej do lekarza... Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że wizyta miała być ZA TYDZIEŃ!!! Na wizycie oczywiście nic, bo RTG w porządku... Kolejne skierowanie, tymczasem na USG i wizyta za kolejny tydzień... A noga nap***dziela! USG nic nie wykazało i lekarz, który mi je robił stwierdził, że koniecznie trzeba zrobić rezonans, bo to musi być coś głębiej w kolanie. Kolejna wizyta, mówię co i jak i jaką dostaję odpowiedź? NIE MA URAZU, WIĘC WIĘCEJ NIC NIE ZROBIMY!!!
Dzięki temu szpitalowi PÓŁ ROKU chodziłam później w ORTEZIE!!!
(Oczywiście do tego kilka wizyt u innych ortopedów musiałam zaliczyć, tracąc dodatkowo czas i pieniądze, bo szpitalowi nie chciało się szukać urazu!)

W szpitalu spędziła kilka długich godzin .... która miała wrażenie, jakby lekarz robił mamie łaskę, że ją bada.

---

NO TEŻ MI NOWOŚĆ ! JEŚLI CHODZI O BIELAŃSKI

Szpital Bielański był niezły za komuny.Brali w łapę , ale jak wzięli , to sie wywiązywali. Teraz to banda skur...synów łapiduchów , bez krzty empatii i checi pomocy. Można zdechnąc na SORze , jak i na oddziałach. Oczywiście cały personel za mało zarabia .Je.ał ich pies.

W tym szpitalu spędziłam tydzień razem z rocznym dzieckiem. Nie miałam żadnych negatywnych doświadczeń. Profesjonalne podejście, życzliwe pielęgniarki, niezłe warunki.

Ale czyja to wina: szpitala, ludzi czy procedur NFZ-u ?

---

Na pewno z jednej strony ludzi: znieczulica jest powszechna i przerażająca.
Z drugiej strony: czy ktoś zwrócił uwagę na fakt, z jakimi duperelami przychodzą niektórzy ludzie na SOR?

---

Nie ma konkurencji - nie ma jakości usług.
Powinniśmy mieć możliwość wyboru i lokowania składek zdrowotnych do instytucji niepublicznych, jak w wielu innych krajach europejskich.

Moja siostra korzystała z usług tego szpitala, już tam nie chodzi. Wybrała szpital http://www.chplast.com.pl i jest zadowolona.

Na przyszłość polecam robienie USG w Multimedzie. Są w kilku miejscach w Wawie. Głównie chodzi o to, że możesz załatwić sobie szybko badanie bez skierowania, na wypasionym sprzęcie, gdzie wszystko jest dopracowane. Mnie się też podobało, że wizyta była bez opóźnień, z załatwioną konsultacją, więc po badaniu jasne było, co się dzieje. I chyba tak właśnie to powinno przebiegać.

Jeśli potrzebny Wam dobry ortopeda na już, to pytajcie o Marcina Pietrzaka w Renort. Tzn. nie mam pojęcia, jak dokładnie wyglądają u niego terminy, ile trzeba czekać, ale w ostatnich miesiącach mi bardzo pomóg. Na pierwszą wizytę czekałem około tygodnia. Duży plus za świetny sprzęt, badania załatwiane na miejscu. No i wyprowadzenie na prostą. Wcześniej miałem za sobą trudny czas.