Czy płacąc mandat jestem frajerem?
22 grudnia 2008
Dostałem mandat za nieprawidłowe parkowanie. Nie zauważyłem znaku, a obok stało mnóstwo samochodów. Kiedy wróciłem do auta, za wycieraczką znalazłem wezwanie do straży miejskiej.
Autor jest prawnikiem w kancelarii Smoktunowicz & Falandysz |
Mandat, który pan otrzymał jest to tzw. mandat karny zaoczny. Oznacza to, że zostaje on nałożony na sprawcę wykroczenia w sytuacji, gdy nie zastano go na miejscu popełnienia wykroczenia, ale nie ma wątpliwości, kto je popełnił. W takiej sytuacji strażnik może pozostawić mandat w miejscu widocznym np. na drzwiach mieszkania lub za wycieraczką samo-chodu. Umieszcza się tam tzw. zawiadomienie. Po-winno ono poinformować, gdzie ukarany może uiścić grzywnę w terminie siedmiu dni od daty wystawienia mandatu, oraz jakie są skutki nieuiszczenia grzywny w wyznaczonym czasie.
Ustawa dopuszcza stosowanie mandatu zaocznego, jednak powinien on być stosowany rzadko. Nie ma bowiem pewności, czy ukarany zapozna się z jego treś-cią. Mandat może przecież zostać zniszczony na skutek złych warunków atmosfe-rycznych lub po prostu wyciągnięty przez przechodnia.
W razie nieuiszczenia w wyznaczonym terminie grzywny nałożonej mandatem zaocznym, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu grodzkiego z wnioskiem o ukaranie. W pana przypadku taki wniosek złoży straż miejska. Oczywiście z sądu dostaniemy stosowne zawiadomienie. W praktyce bar-dziej opłaca się zapłacić mandat jeszcze przed wyrokiem sądu, bo wówczas może-my uniknąć wyroku albo przynajmniej kosztów sądowych.
W teorii nie ma więc możliwości "wymigania się" od zapłacenia takiego manda-tu. Mógłby pan jedynie na drodze postępowania odwoławczego kwestionować za-sadność nałożenia mandatu, ta jednak nawet w pana opinii jest bezsporna. Oczy-wiście może pan podobnie jak pańscy znajomi wyrzucać zawiadomienia i przez ja-kiś czas cieszyć się z bezkarności. W dłuższej perspektywie rachunek zysków i strat okaże się jednak zdecydowanie niekorzystny, wliczając dodatkowy czas spę-dzony przed sądami i dodatkowe koszty, jakie będzie pan musiał ponieść.
dr Michał Kuliński
Chcesz zadać pytanie prawnikowi? Dzwoń lub napisz do "Echa" (022 614-58-03). Wybrane py-tania wraz z odpowiedziami opublikujemy.
Co mogą strażnicy?
- Nie mogą prewencyjnie legitymować! Strażnicy mogą poprosić o pokazanie dokumentów tylko te osoby, co do których istnieje podejrzenie, że po-pełniły wykroczenie lub przestępstwo. Osoba le-gitymowana musi zostać poinformowana o powo-dzie legitymowania.
- Strażnik może zatrzymać przechodnia, jednak tylko wtedy, gdy stwarza on zagrożenie dla życia lub zdrowia innych ludzi. Na przykład grozi nożem przechodniom lub niszczy czyjeś mienie.
- Strażnicy miejscy mają prawo kierowania ruchem oraz używania fotoradarów, jednak samochód mogą zatrzymać jedynie w dwóch przypadkach. Po pierwsze, gdy pojazd jedzie ulicą pod prąd lub w miejscu, gdzie w ogóle niedopuszczony jest ruch. Wtedy strażnik ma prawo nałożyć na kierowcę mandat w wysokości od 20 do 500 zł oraz dać pięć punktów karnych. Drugi przypadek - gdy strażnik uzna, że kierowca prowadzi samochód pod wpływem alkoholu.
- Zgodnie z ustawą funkcjonariusze miejskiej formacji mają do dyspozycji kaj-danki, pałki oraz psy, jednak tylko po to, by obezwładnić agresywnie zachowu-jącą się osobę.
- Strażnik nie może w trakcie interwencji wejść do prywatnego mieszkania. Są jednak dwa odstępstwa od tej reguły - gdy zezwoli im na to właściciel lub gdy istnieje realne zagrożenie życia albo zdrowia osób znajdujących się wewnątrz.