REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Czy płacąc mandat jestem frajerem?

  22 grudnia 2008

Dostałem mandat za nieprawidłowe parkowanie. Nie zauważyłem znaku, a obok stało mnóstwo samochodów. Kiedy wróciłem do auta, za wycieraczką znalazłem wezwanie do straży miejskiej.

REKLAMA

Zjawiłem się na komendzie i od razu wlepiono mi 100 zł mandatu, nie było po-uczenia, nie słuchano wyjaśnień. Znajomi skwitowali moją historię krótko - frajer. Wielu z nich wyrzuca zwyczajnie wezwania, które znajdą za wycieraczką i nigdy nie ponosi tego konsekwencji. Czy to jest możliwe? Moje pytanie jest następujące: ja-kie są konsekwencje za zignorowanie wezwania? Przecież świstek może przecho-dzień dla żartu wyciągnąć zza wycieraczki i wyrzucić. Czy mandat przyjdzie pocztą i czy naliczą mi odsetki?


Autor jest prawnikiem
w kancelarii
Smoktunowicz & Falandysz
Parkując samochód w miejscu niedozwolonym popeł-nił pan wykroczenie polegające na niezastosowaniu się do znaku drogowego. O takim przypadku mówi art. 92 kodeksu wykroczeń. Strażnicy miejscy nie zawsze mogą nałożyć mandat, ale mogą to zrobić za parkowanie w niedozwolonym miejscu.

Mandat, który pan otrzymał jest to tzw. mandat karny zaoczny. Oznacza to, że zostaje on nałożony na sprawcę wykroczenia w sytuacji, gdy nie zastano go na miejscu popełnienia wykroczenia, ale nie ma wątpliwości, kto je popełnił. W takiej sytuacji strażnik może pozostawić mandat w miejscu widocznym np. na drzwiach mieszkania lub za wycieraczką samo-chodu. Umieszcza się tam tzw. zawiadomienie. Po-winno ono poinformować, gdzie ukarany może uiścić grzywnę w terminie siedmiu dni od daty wystawienia mandatu, oraz jakie są skutki nieuiszczenia grzywny w wyznaczonym czasie.

Ustawa dopuszcza stosowanie mandatu zaocznego, jednak powinien on być stosowany rzadko. Nie ma bowiem pewności, czy ukarany zapozna się z jego treś-cią. Mandat może przecież zostać zniszczony na skutek złych warunków atmosfe-rycznych lub po prostu wyciągnięty przez przechodnia.

W razie nieuiszczenia w wyznaczonym terminie grzywny nałożonej mandatem zaocznym, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu grodzkiego z wnioskiem o ukaranie. W pana przypadku taki wniosek złoży straż miejska. Oczywiście z sądu dostaniemy stosowne zawiadomienie. W praktyce bar-dziej opłaca się zapłacić mandat jeszcze przed wyrokiem sądu, bo wówczas może-my uniknąć wyroku albo przynajmniej kosztów sądowych.

W teorii nie ma więc możliwości "wymigania się" od zapłacenia takiego manda-tu. Mógłby pan jedynie na drodze postępowania odwoławczego kwestionować za-sadność nałożenia mandatu, ta jednak nawet w pana opinii jest bezsporna. Oczy-wiście może pan podobnie jak pańscy znajomi wyrzucać zawiadomienia i przez ja-kiś czas cieszyć się z bezkarności. W dłuższej perspektywie rachunek zysków i strat okaże się jednak zdecydowanie niekorzystny, wliczając dodatkowy czas spę-dzony przed sądami i dodatkowe koszty, jakie będzie pan musiał ponieść.

dr Michał Kuliński

Chcesz zadać pytanie prawnikowi? Dzwoń lub napisz do "Echa" (022 614-58-03). Wybrane py-tania wraz z odpowiedziami opublikujemy.

Co mogą strażnicy?

  • Nie mogą prewencyjnie legitymować! Strażnicy mogą poprosić o pokazanie dokumentów tylko te osoby, co do których istnieje podejrzenie, że po-pełniły wykroczenie lub przestępstwo. Osoba le-gitymowana musi zostać poinformowana o powo-dzie legitymowania.
  • Strażnik może zatrzymać przechodnia, jednak tylko wtedy, gdy stwarza on zagrożenie dla życia lub zdrowia innych ludzi. Na przykład grozi nożem przechodniom lub niszczy czyjeś mienie.
  • Strażnicy miejscy mają prawo kierowania ruchem oraz używania fotoradarów, jednak samochód mogą zatrzymać jedynie w dwóch przypadkach. Po pierwsze, gdy pojazd jedzie ulicą pod prąd lub w miejscu, gdzie w ogóle niedopuszczony jest ruch. Wtedy strażnik ma prawo nałożyć na kierowcę mandat w wysokości od 20 do 500 zł oraz dać pięć punktów karnych. Drugi przypadek - gdy strażnik uzna, że kierowca prowadzi samochód pod wpływem alkoholu.
  • Zgodnie z ustawą funkcjonariusze miejskiej formacji mają do dyspozycji kaj-danki, pałki oraz psy, jednak tylko po to, by obezwładnić agresywnie zachowu-jącą się osobę.
  • Strażnik nie może w trakcie interwencji wejść do prywatnego mieszkania. Są jednak dwa odstępstwa od tej reguły - gdy zezwoli im na to właściciel lub gdy istnieje realne zagrożenie życia albo zdrowia osób znajdujących się wewnątrz.
 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

City Break
City Break