Czemu parkowanie będzie droższe? Drogowcy objaśniają
17 października 2020
Od nowego roku za pierwszą godzinę parkowania zapłacimy 3,90 zł. Wprowadzone zostaną także opłaty w godz. 18:00-20:00.
- Od stycznia w górę idzie opłata za parkowanie, uszczelniamy zasady wydawania abonamentów i wydłużamy godziny obowiązywania strefy - pisze Zarząd Dróg Miejskich. - Podczas wcześniejszej dyskusji padło wiele pytań, z których wynika, że nie wszyscy orientują się w roli strefy parkingowej w mieście. Tłumaczymy więc, po co to wszystko.
W strefie płatnego parkowania, rozszerzonej w ubiegłym miesiącu na dalsze rejony Woli i Pragi Północ, znajduje się dziś ok. 38 tys. miejsc parkingowych. Drogowcy wydali prawie tyle samo abonamentów dla mieszkańców i szacują, że w normalnych warunkach - poza stanem epidemii - ze strefy korzysta prawie 200 tysięcy osób.
Warszawa - parkingi podziemne są puste
- Mechanizm, w którym opłata zachęca, by zajmować miejsce parkingowe tylko na krótki czas, wydaje się być zrozumiały dla każdego - piszą drogowcy. Lepszego nie wymyślono. W Warszawie są parkingi podziemne. Można dyskutować o tym, czy ich liczba jest wystarczająca, ale te istniejące w znikomy sposób wpływają na poprawę sytuacji na powierzchni. Przykłady garaży pod Złotymi Tarasami, na Parkingowej, Pięknej, Koszykowej czy pod pl. Defilad, w których zawsze jest kilkaset wolnych miejsc, gdy tymczasem wokół Pałacu Kultury kierowcy potrafią jeździć kwadrans w poszukiwaniu wolnego miejsca.
Dlaczego nie zawieszono opłat?
Podczas stanu epidemii wielu kierowców domagało się zniesienia opłat za parkowanie. Drogowcy jako argument przeciwko podają przykład osiedli graniczących ze strefą parkowania. Ich mieszkańcy notorycznie skarżą się na to, że miejsca parkingowe przy ich blokach i kamienicach są całymi dniami zajęte przez pracowników pobliskich biurowców. Najbardziej radykalnym przykładem była okolica Towarowej, gdzie do września granica strefy biegła między wieżowcami.
"Sugerujemy komunikację miejską"
- W ciągu dnia strefa ma pozwalać głównie na krótkie postoje i eliminować pozostawianie auta na wiele godzin - pisze ZDM. - Z jednego miejsca może skorzystać jeden kierowca, który zaparkuje tam na pięć godzin, lub pięciu, którzy zaparkują na godzinę każdy. Lepszego mechanizmu niż pieniężny, który skłaniałby do tego drugiego zachowania, a zapobiegał pierwszemu, nie wymyślono. Dla osób przebywających w strefie dużo dłużej, niż kilka godzin, pierwszym wyborem powinien być transport zbiorowy lub używanie auta przez więcej niż jedną osobę.
(dg)