Co się zdarzyło pod Galerią Młociny? Poszukiwani świadkowie napaści
10 września 2020
Piotr Pytlakowski, dziennikarz tygodnika "Polityka", szuka poprzez Facebooka świadków ataku na koleżankę po fachu, która idąc pod rękę z 13-letnią siostrzenicą została zaatakowana w okolicach Galerii Młociny.
9 września dziennikarz "Polityki" opublikował na Facebooku post, w którym opisał całe zajście. Poszukuje świadków i prosi o kontakt. Wpis odbił się szerokim echem w internecie.
- Tydzień temu została pobita znana dziennikarka, reportażystka. Dowiedziałem się o tym niedawno. W okolicy Galerii Młociny szła ze swoją 13-letnią siostrzenicą. Trzymały się pod ręce. Jakiś mężczyzna zaczął krzyczeć: Ku*wy je*ane lesby!" - pisze Piotr Pytlakowski, dziennikarz tygodnika "Polityka".
- Uderzył pięścią w twarz dziennikarki. Silnie - złamał jej nos i spowodował sińce w okolicach oczu. Chłopak, który stał nieopodal, próbował napastnika powstrzymać, został pobity. Kobieta i dziewczynka uciekły - opowiada.
Brak reakcji
Zdaniem dziennikarza, nikt poza chłopakiem nie interweniował. Nikt też nie powiadomił odpowiednich służb. - Dziecko było w szoku, jej ciotka też. Dlatego zapewne nie zadzwoniła na policję, ale okolica jest stale monitorowana kamerami, dyżurni z policyjnych central (Bielany i Komenda Stołeczna) oraz ze straży miejskiej musieli zdarzenie zarejestrować, ale nikt nie zareagował - dowodzi.
- Nie otrzymaliśmy takiego zgłoszenia - mówi krótko rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji na Bielanach.
- To kolejny przykład agresji wywołanej pisowską narracją anty-LGBT. Reakcja atakującego mężczyzny była automatyczna: trzymają się pod ręce, znaczy lesby, trzeba na*****alać - ocenił dziennikarz.
(kb)