Co się dzieje z Kanałem Zaciszańskim?
12 października 2015
Mieszkańcy Zacisza martwią się o swój kanałek. - Wysechł! - alarmują mieszkańcy osiedla.
- No właśnie, ostatnio nie bardzo - załamuje ręce nasza Czytelniczka, która zadzwoniła na redakcyjny dyżurny telefon. - Kanałek straszliwie zarósł. Dawno nie było tu nikogo z kosiarkami - żali się.
Podczas robienia zdjęć na miejscu zaczepili nas spacerujący wzdłuż ulicy Bystrej spacerowicze. - Niech pan zobaczy, jest suchy jak wiór! - denerwuje się starszy pan z terierem. - Podatki każą płacić, a wodę wypompowują. Ratusz wodę zabrał - krzyczy i wskazuje na suche koryto. Faktycznie, dawno nie płynęła tędy woda. - Mieliśmy ogromną suszę, obniżył się poziom wód gruntowych, dlatego Kanałek Zaciszański wysechł - mówi Rafał Lasota, rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Targówek. Odnośnie strzyżenia kanałku sprawa jest poważniejsza, bowiem trwa ustalanie, do kogo on należy - do dzielnicy czy do jednej z instytucji zarządzającej ciekami. - Dlatego prawdopodobnie skarpy zostaną skoszone dopiero w przyszłym roku - dodaje Rafał Lasota.
Przemysław Burkiewicz