Co dzieci mogą robić w weekend?

Potencjał kulturalny jest spory - każda gmina ma minimum jeden ośrodek kultury, w Legionowie jest piękna sala widowiskowa, a w Wieliszewie otwarto niedawno no-wą placówkę. Niestety, w weekendy wieje nudą - szczególnie dla najmłodszych.

Co miesiąc legionowski ratusz jest oblegany przez dzieci i rodziców żądnych spotkań z teatrem dla najmłodszych. W jednym dniu wystawiane są trzy spektakle, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Biletów brakuje już kilka dni po roz-poczęciu sprzedaży. W dniu spektaklu dla spóźnialskich już dawno nie ma wejśció-wek. Jeszcze niedawno bilety kosztowały 5 zł, teraz cena wzrosła do 10 zł, a popyt nie maleje. Wszystkie trzy spektakle gromadzą 800 osób. Sugestia nasuwa się sama - czy nie można przedstawień prezentować częściej? Miejski Ośrodek Kultury chce jednak, aby wypełnione były całe sale. - Organizowanie teatrzyków częściej nie rozwiązałoby problemu, bo przychodzą na nie te same dzieci - mówi Małgorzata Sobiecka z legionowskiego MOKu i przyznać musimy, że tego argumentu zupełnie nie rozumiemy. Przyjmując rozumowanie ośrodka - mama nie pójdzie z dzieckiem na teatrzyk dwa razy w miesiącu, bo jest to tak częste, że aż nudne i MOK nie sprzeda wszystkich biletów.

- Raz w miesiącu wyświetlamy także filmy. Zainteresowanie jest dużo mniej-sze. Bilety są po 5 zł, ale zapełniona jest tylko część sali - dodaje Małgorzata So-biecka. Trudno się dziwić - wyświetlanie bajek niewiele ma wspólnego z prawdziwą kulturą dla maluchów. Filmy są oglądane nagminnie prawie w każdym domu i zwykle w nadmiarze. A koncerty dla dzieci? Warszaty rodzinne? Ten rodzaj rozryw-ki w Legionowie praktycznie nie występuje.

Powiat weekendami wyjeżdża do Warszawy

Ośrodek Kultury w Jabłonnie w weekendy organizuje zajęcia z malarstwa dla do-rosłych, bierze w nich udział... 10 osób. - Jeżeli budżet na to pozwoli, zostanie uru-chomiony projekt także dla rodzin. Będziemy starali się, żeby zajęcia odbywały się co weekend - mówi Danuta Maksymiuk z GCKiS. W filii w Chotomowie od grudnia ubiegłego roku raz w miesiącu w niedzielę wystawiane są teatrzyki dla dzieci. Bilet kosztuje 5 zł, dla widzów jest około stu miejsc. Teatrzyki cieszą się oczywiście du-żym zainteresowaniem, jednak władze ośrodka zdecydowały, że przestawienia nie będą częściej niż raz w miesiącu. - W ubiegłym roku teatrzyki były wystawiane dwa razy w miesiącu, wówczas nie wszystkie bilety się sprzedawały - tylko około 70 sztuk - mówi Elżbieta Frydrychowicz. Czy 70 sprzedanych biletów w Chotomowie to mało? Te dzieci spędzą niedzielę przed telewizorem.

W Nieporęcie i Wieliszewie w weekendy dla dzieci nie ma prawie nic. - W sobo-ty mamy zajęcia w szkółce szachowej, są organizowane koncerty i wystawy (dla dorosłych). W ostatni tydzień wakacji współorganizujemy z portem jachtowym w Nieporęcie miniolimpiadę dla dzieci, w której udział jest bezpłatny. Uczestniczy w niej około setka dzieci - mówi Iza Jacyna z ośrodka kultury w Nieporęcie. Grupa teatralna wystawia także teatrzyki - m.in. dla dzieci - około pięć w roku. Nowy ośrodek kultury w Wieliszewie jak na razie stawia na zajęcia stałe. - W soboty ma-my zajęcia szachowe. Odbywają się także teatralne. Ponieważ ośrodek działa od niedawna, grupa jeszcze nie wystawia przedstawień - mówi Grzegorz Biernat z ośrodka kultury w Wieliszewie.

Powiat legionowski jeszcze długo będzie postrzegany jako sypialnia Warszawy, skoro ani władze, ani osoby zawiadujące lokalnymi placówkami kultury nie potrafią zatrzymać mieszkańców na miejscu. To bardzo smutne, tym bardziej że już za dwa lata główną rozrywką na weekend dla wielu dzieci stanie się Galeria Legionowo.

Barbara Kiliszek