Cmentarz Bródnowski po wichurze: powalone drzewa, zniszczone nagrobki
1 lutego 2022
Niż Nadia, który w ostatni weekend przeszedł nad Polską, dokonał sporych zniszczeń na terenie warszawskich ulic. Nie ominął też cmentarza na Bródnie.
Na terenie samej Warszawy doszło do około 250 interwencji związanych z usuwaniem skutków wichury. Jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej strażacy nie interweniowali na nekropoliach, bo "nie było takiej potrzeby". Jednak wcale nie oznacza to, że cmentarze przeszły wichurę bez szwanku.
Brzoza wyrwana z korzeniami
Jak zauważył użytkownik Twittera Paweł Zdun, na Cmentarzu Bródnowskim wichura powaliła drzewo i połamała wiele grubych gałęzi, niszcząc tym samym nagrobki. W sobotę 29 stycznia odwiedził nekropolię, by pomodlić się przy rodzinnym grobie, ale zrezygnował z powodu silnego wiatru i potencjalnego zagrożenia.
Na drugi dzień pan Paweł zastał na Bródnie powalone z korzeniami masywne drzewo. Okazało się, że brzoza połamała płyty nagrobkowe i uniemożliwiła przejście pomiędzy nagrobkami.
"Powiadomiliśmy konserwatora"
- Na terenie cmentarza po nawałnicy wyłamane są cztery drzewa - usłyszeliśmy w administracji cmentarza. - Pierwszym krokiem jest powiadomienie konserwatora zabytków, od którego Cmentarz Bródzieński jako teren zabytkowy musi uzyskać pozwolenie na uprzątniecie wiatrołomów. Usuwamy je na swój koszt przez uprawnioną do tego firmę z kwalifikacjami do prac ogrodniczych na ternie obiektów zabytkowych. Liczba zniszczonych pomników zostanie określona po uprzątnięciu wiatrołomów.
(db)