CBA wkroczyło do WAT. Na celowniku także żołnierze zawodowi
6 grudnia 2017
CBA zatrzymało siedmiu naukowców z Wojskowej Akademii Technicznej. Sprawa dotyczy wyłudzania pieniędzy z uczelni na fikcyjne prace naukowe. Zatrzymani są też podejrzani o przestępstwa korupcyjne. To już kolejne zatrzymania w tej sprawie.
Delegatura CBA w Białymstoku pod nadzorem prokuratury prowadzi wielowątkowe śledztwo w sprawie m.in. niekorzystnego rozporządzania mieniem Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie poprzez m.in. fikcyjne umowy.
CBA zabezpiecza materiał dowodowy
- Agenci CBA przeszukali miejsca zamieszkania oraz pomieszczenia użytkowane przez podejrzanych w siedzibie WAT w Warszawie, zabezpieczając nośniki danych i dokumentację. Ta sprawa nie jest jeszcze zamknięta - informuje Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA. Zatrzymani usłyszą teraz prokuratorskie zarzuty. - Już wcześniej białostoccy agenci CBA zatrzymali w samym tylko wątku śledztwa dotyczącego Wojskowej Akademii Technicznej 16 osób - informuje Piotr Kaczorek. Wśród nich był m.in. były rektor-komendant uczelni, dyrektor Wojskowego Instytutu Lotnictwa, dyrektor (minister zdrowia w latach 2001-2003) Centrum Inżynierii Biomedycznej Instytutu Optoelektroniki, rektor ds. rozwoju, kierownicy Działu Informatyki i Katedry Mechaniki i Informatyki Stosowanej Wydziału Mechanicznego WAT, pracownicy naukowi WAT oraz biznesmeni.
Lista zarzutów wydłuży się?
Jak informuje CBA, proceder dotyczył m.in. załatwiania sobie wzajemnie pomiędzy szefami projektów dobrze płatnych etatów i zleceń w projektach badawczo-naukowych, zatrudniania na kierowniczych stanowiskach osób, która miały wpływ na przyznanie zlecenia, czy rozliczania umów cywilnoprawnych na podstawie poświadczających nieprawdę protokołów odbioru zamówionych dzieł. CBA pod nadzorem Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi także inne śledztwo dotyczące nieprawidłowości w działalności WAT przy projektach i umowach, gdzie osobami podejrzanymi w sprawie są m.in. byli i obecni żołnierze zawodowi. - Nie można wykluczyć, że lista zatrzymanych przez CBA i lista zarzutów w obu śledztwach wydłuży się - informuje Piotr Kaczorek.
(DB)