Brońmy linii 521. Kolej to nie wszystko
9 października 2018
Rozmawiamy z Dariuszem Klimaszewskim, kandydatem SLD do rady miasta, warszawskim radnym w latach 1999-2010, ekspertem samorządowym.
21 października liczy Pan na powrót do rady miasta po ośmiu latach przerwy. Co w nadchodzącej kadencji chciałby Pan zrobić dla Wawra?
Najbliższe lata będą dla Wawra wyjątkowo trudne. Jeszcze do 2020 roku potrwa budowa trasy S2, prowadzona będzie też przebudowa linii kolejowej. Obie te wielkie inwestycje są prowadzone na szczeblu centralnym, wysoko ponad głowami samorządowców. Wawer będzie potrzebować odpowiedzialnych reprezentantów, znających procedury, mających doświadczenie i potrafiących rozmawiać z rządowymi inwestorami, czyli PKP PLK i GDDKiA.
Miasto coraz bardziej stawia na kolej. Czy to dobry kierunek?
Tak, ale trzeba to robić z głową. Wawer jest największą warszawską dzielnicą, do tego rzadko zaludnioną. Ogromna większość pasażerów SKM-ki musi dotrzeć do niej samochodem, autobusem lub rowerem. Dlatego przebudowa linii kolejowej i poprawa rozkładu jazdy powinna być skoordynowana z budową nowych parkingów P+R. Na razie mamy dwa, w Wawrze i Aninie. Przy pozostałych stacjach na razie albo jest prowizorka, albo samochody parkowane na dziko. Dodatkowe parkingi, większe od dotychczasowych w Wawrze i Aninie, są koniecznością. Potrzebujemy też sieci prostopadłych do linii kolejowych dróg dla rowerów, które umożliwiłyby bezpieczny dojazd do SKM-ki. Proszę spojrzeć, ile rowerów parkują przy stacji PKP mieszkańcy Falenicy.
Ostatnio pociągi mają sporo problemów z kursowaniem.
Podejrzewam, że to skutki remontu prowadzonego na dalszym odcinku linii w kierunku Lublina. Awarie na torach to problem, ale jest też inny: zła komunikacja pomiędzy PKP PLK a miastem. Tory i stacje nie są w rękach samorządu, więc pozostaje nam rozmawiać i "docierać się". Nie można skreślać SKM-ki z powodu problemów technicznych. W metrze też miewamy usterki czy ewakuacje, ale to nadal najbardziej pożądany środek transportu w Warszawie. Receptą na awarie jest sprawna komunikacja zastępcza i linie autobusowe, takie jak 521, których zamierzam bronić.
Za kilka lat na granicę Pragi Południe i Wawra dotrze linia tramwajowa. Czy Wawer na niej skorzysta?
Tak, pod warunkiem, że powstanie pełnowymiarowa ulica, prowadząca do pętli Gocław. Tzw. Nowo-Bora-Komorowskiego jest w planach od wielu lat, ale Rada Warszawy nie przyznała na nią ani grosza. Trzeba jak najszybciej rozpocząć projektowanie tej drogi. Łasaka jest zbyt wąska a jej połączenie z Bora-Komorowskiego zbyt ciasne, żeby puścić tamtędy duże autobusy, dowożące do tramwaju.
Dziękuję za rozmowę.
Rozm. oko